Wczoraj zmarł mój kochany kot Maciek/Kitusia i Marysia <3

♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12

Hej heeeej!

Czółkiem!

Stuk puk
kotki dwa
witają się
Kituś i Marysia

Hej Wszystkim

)

Ja nie wiedziałam, że koty gryzą dopóki mój Kitek mnie nie ugryzł, kiedy był mały ;p Zawsze myślałam, że kot drapie, a pies gryzie. Niestety - koty to gryzonie

Taki oto cytat z Balsamu dla duszy właścicieli kotów: "Kiedy patrzymy sobie w oczy znikają wszelkie różnice między nami. Bo gdy siedzimy tak wpatrzeni w siebie nawzajem nie jesteśmy już kobietą i kotem, ale dwiema istotami, które są w stanie zrobić dla siebie wszystko, dosłownie wszystko" str. 104 To o mnie i o Maciusiu. Dokładnie te słowa stały się rzeczywistością w ostatnich naszych wspólnych chwilach. To było mistyczne. Mój kochany Maciuś

Oczywiście odnoszę ten cytat również do Kitusi i Marysi

Tyle, że z Maciusiem przeżyłam coś czego nie przeżyłam z nimi - rozstanie

klaudiafj pisze:Taki oto cytat z Balsamu dla duszy właścicieli kotów: "Kiedy patrzymy sobie w oczy znikają wszelkie różnice między nami. Bo gdy siedzimy tak wpatrzeni w siebie nawzajem nie jesteśmy już kobietą i kotem, ale dwiema istotami, które są w stanie zrobić dla siebie wszystko, dosłownie wszystko" str. 104 To o mnie i o Maciusiu. Dokładnie te słowa stały się rzeczywistością w ostatnich naszych wspólnych chwilach. To było mistyczne. Mój kochany Maciuś
Oczywiście odnoszę ten cytat również do Kitusi i Marysi Tyle, że z Maciusiem przeżyłam coś czego nie przeżyłam z nimi - rozstanie

Echhh, też przeżyłam rozstanie z kochaną kotusią i wiem, jak to bardzo boli :placz:

HelOł, helOŁ jakże mnie się nie chce zabrać za sprzątanie.
Huhuha, huhuha, śniegu nigdzie ni ma!

Odkryłam ostatnio odkrycie! Kolejny klocek w moim artystycznym życiu

Na pewno słyszałyście o tym - decupage oraz sprapebooking. Oba idealnie wykorzystam w moim fotograficznym życiu do tworzenia albo produktów ze zdjęć, albo sceny. Tak, to jest to

Mój M. najpierw (jak zwykle) narzekał na wszystko co chcę sobie kupić - a to po co mi papier kolorowy, po co mi pędzel, po co mi to i tamto, i tak nic robić nie będę, i tak to się będzie walać po mieszkaniu. No, ale on gdera a ja swoje. Zaczęło się od tego, że musiałam przygotować scenę do sesji świątecznej. Patrzyłam co zrobili inni, pojechałam do kilku sklepów i tak wciąż coś mi za mało było. Patrzę kątem oka - karton koci :twisted:

Pomyślałam - zrobię choinkę. Więc ponieważ nie mam linijki to wszystko robiłam na oko za pomocą drugiego kartonu. Rysowałam i cięłam i powstał szkielet. Pobiegłam pokazać M. moją choinkę, a on że krzywa, że coś mi nie wyszło itd. Poszłam z kartonem zielonego papieru do pokoju i tnę, i się męczę, bo nie miałam pojęcia jak spasować, aż skończyłam. Choinka była piękna i idealnie prosta. Zaniosłam do M i mówię - zobacz, gotowa. On od niechcenia odwrócił głowę i nagle otwarł oczy ze zdziwienia, które usiłował zatuszować. I tak to się zaczęło. Doszłam do wniosku, że sama będę robić potrzebne mi elementy dekoracji. I tak trafiłam na filmiki na youtube, które Wam pokaże

Teraz jak idziemy do sklepu to M. sam wyszukuje rzeczy albo akcesoria do fotografowania albo do decupage - o czym nie wiele wie i jak zobaczy jakieś ozdoby to mówi, że to do mojego decupage ;p

Wczoraj najadłam się wstydu jak nie wiem co - nie mam linijki. Wywołałam na zdj 10x15 8 zdj dowodowych i wzięłam miarkę, bo mi się zdawały jakieś za duże i na miarce zamiast być 4,5 to było 5,5 cm. Dzwonię do labu czemu tak się stało. Facet zachodzi w głowę, bo wszystko jest dobrze. I nie zgadniecie co?! Po 15 minutach zaczęło mi się zezować, a facet łagodnie mówi - proszę zmierzyć jeszcze raz. W końcu zawołałam M. Okazało się, że ja nie umiałam przeczytać tego co pisze na miarce. Bo tam nie było - duża kreska i np 5 cm, tylko przy dużej nic a przy średniej liczba. Wierzcie mi - wyszłam na idiot nad idioty. Ja panikuje, a tu dwóch facetów w mig się porozumiało. I się okazuje, że było wszystko dobrze. M. zaś ryczy - to czemu sobie nie kupisz linijki?? Ja mu, że jak kupuje takie rzeczy to ryczysz, że po co mi to, że zaś się będzie walało i kpisz, że zaś ja wszystko potrzebuję. Echh...

A teraz filmy

Kanał Domowatv: https://www.youtube.com/watch?v=V4e_DNsmFm8 co potrzeba do decoupage i na czym polega ta technika
https://www.youtube.com/watch?v=6d7M1TwzY8w tu o scrapbooking - też co to jest i co potrzeba kupić

I polecam też wszystkie filmiki na Inspirello https://www.youtube.com/user/Inspirello bardzo profesjonalne dotyczące różnych technik artystycznych

Rozpisałam się :oops:

Fajne jest robić to co sprawia nam przyjemność,to pewne!

Kicikicimiauhau ma zdjętego bana :ok:

Owszem

Się koleżanka rozpisała

Co do decupage to jest to bardzo fajne i popieram. Ja nigdy nie miałam serca do tego ale jeśli ktoś mi zrobi-aaaa to proszę bardzo, inna bajka

Moja teściowa szanowna zdekupażowała nam słoiczki na herbatę, których mamy...dużo. Zwykłe słoiczki po kawie rozpuszczalnej a takie ładne i oko cieszą. Popieram Twoją wenę twórczą

Pokaż foty

A mężowie tak mają, że marudzą na zakupach (dlatego nie lubię z moim chodzić do sklepu). Mój mąż zwykle marudzi przy słodyczach, oczkiem krzywo patrzy ale jak nasypię do miseczki to myk, łapką wyjada nie wiadomo kiedy. Tak to z nimi jest.

I aaaaaa jak mi się nie chce zabrać za porządki!

klaudiafj pisze:HelOł, helOŁ jakże mnie się nie chce zabrać za sprzątanie.
Huhuha, huhuha, śniegu nigdzie ni ma!

Odkryłam ostatnio odkrycie!
Rozpisałam się

I nareszcie zamknięto ten paskudny wątek. :ok:

Sulfuria pisze:Mój mąż zwykle marudzi przy słodyczach, oczkiem krzywo patrzy ale jak nasypię do miseczki to myk, łapką wyjada nie wiadomo kiedy. Tak to z nimi jest.

Mój też

Nie będzie jadł popcornu, po czym szamie garściami

Nie wiem jakie zdjęcia

Jeszcze nic nie zrobiłam - właśnie gapię się na zestawy startowe i chyba dopóki sobie nie kupię dopóty nie zacznę, no bo jak brak jednego wyklucza drugie

Ale czekam aż M. wróci bo on tak przeżywa ten mój decoupage, że nie zdziwiłabym się gdyby mi sam kupił

Z fot to mogę pokazać takie https://www.facebook.com/faferekjaworska/photos/a.808913902494587.1073741827.351669708219011/848128708573106/?type=1&theater
Trochę widać karton koci przerobiony na choinkę

Ale bez obaw, koty mają jeszcze swój dwupiętrowy, kartonowy domek

Piękne zdjęcie!!. Oj przydałaby się taka sesja mojej córci

Choineczka super zrobiona,brawo!!!

Dziękuję

To zapraszam do mnie na stronkę na fb i do polubienia jej

Z nowym rokiem pojawi się oficjalna strona w sieci, którą obecnie ukrywam hihi. W nowym roku również planuję rozpocząć bitwę negocjacyjno-papierkową z urzędem miasta w sprawie wynajmu lokalu na studio - i wtedy będę oficjalnie zapraszała na sesje

Oczywiście z futerkami jak kto będzie chciał :kotek:

Oczywiście polubiłam,zdjęcia cudowne!!!!

Gdybyśmy mieszkały bliżej siebie.... :ok:

Trzymam kciuki aby wszystko udało się pozalatwiać

Wczoraj zmarł mój kochany kot Maciek/Kitusia i Marysia <3

Kto przegląda forum