Ja nie mam problemu z piciem kota, Tosia uwielbia pić, pije z dwóch miseczek plus z odkręconego kranuz wannie, wchodzi i tak z gwinta popija. Podobno koty lubia pić taka właśnie kradzioną wodę, więc może fontanna? może puść jej cieniuteńki strumyczek w wannie właśnie?
U mnie też koty piją, chociaż na barfie mniej. Pafnucy lubi napić się prosto z kranu i często słyszę o takich akcjach, spróbuj. A wykazuje zainteresowanie miską? Można spróbować dolać trochę kociego mleka, albo zwykłego bez laktozy?
Chyba nie, nie sądzę...U mnie na początku też piła przegotowaną, ppotem źródlaną.. a teraz normalna kranówkę. Nie narzeka ani nie widze tez żeby działo się coś niedobrego. Wręcz przeciwnie- to tej przegotowanej nie bardzo chciała ruszyć
Brałam oba, po whiskasie kot raz wymiotował. Catessy jest zjadliwe, ale z tego co wiem, dośc dobre jest mleczko Klara dostępne w stacjonarnych sklepach zoo. Ale jeśli chcesz spróbować to bierz któreś z tych dostępnych Przekonasz się na razie czy w ogóle takie mleczko podchodzi. Ewentualnie mleko bez laktozy dla ludziów, z Biedry lub Lidla
O tak,te z Biedronki bez laktozy - wymiata,Tośka je bardzo lubi,Marcel mleka nie pije Za to wodę pije bardzo ładnie,Tosia też. Ja wodę wymieniam w miseczce 2-3 razy dziennie
U mnie też to z Biedronki to szaleństwo. Wodę wymieniam codziennie, ale jak rano idę wymienić to już zostaje odrobina w misce, a często nad ranem słyszę jak chłepcą wodę. Generalnie bardo lubię odgłos kociego mlaskania. A jak się myją to uwielbiam