ewar pisze:Skąd jesteś? Mam dwa dwupaki do adopcji viewtopic.php?f=13&t=161255&start=870 tu są ich ogłoszenia, wątki już dość długie.
Jestem z Warszawy, ale, tak jak mówiłam, w tym momencie nie ma mowy o dwóch kotach.
Owszem, w przyszłości, jak minie już etap studiów i się bardziej "osiedlę", prawdopodobnie w większym mieszkaniu, pewnie będę chciała się "dokocić", jak to Wy tu ładnie nazywacie, żeby zapewnić mojej kici towarzystwo. Ale nie wyobrażam sobie tego w aktualnych warunkach.
Jednak bardzo mocno nie chciałabym czekać z wzięciem pierwszego kota do momentu wspomnianego "osiedlenia" się. Za długo ten pomysł za mną chodzi, za bardzo koty do mnie przemawiają, żeby tak łatwo odrzucić pomysł przygarnięcia kici już teraz.
Dzięki hysteria, Twój post podniósł mnie na duchu, może to jednak nie jest taki zły pomysł ; ).
Zdaję sobie sprawę, że miłośnicy kotów, którzy udzielają się na ty forum będą namawiać do mnogiej adopcji. Jednak tyle kotków żyje w okropnych warunkach albo w ogóle nie ma domów, że aż szkoda nie wziąć kota do domu, skoro ma się warunki i chęci. Nawet jeżeli to będzie tylko jeden kot... Nie uważacie?
Jednak zwróciliście uwagę na ważną kwestię - muszę przemyśleć, czy nie lepiej będzie wziąć troszeczkę starszą kotkę, ale za to bardziej ustatkowaną. Jak bardzo bym nie chciała zaadoptować takiego małego skaczącego brzdąca ;3, możliwe, że to będzie lepsze rozwiązanie...