KOTKA ze złamaniem kręgosłupa i miednicy-PORAŻENIA,NIE CHCE

Trzymam mocno kciuki.

Muszka leży na i pod kocykiem grzewczym.na początku miała temperaturę ciut powyżej 35... Teraz jest 36,3.jesteśmy dalej u weta.czekamy aż będzie lepiej.

Wpadłam na chwilę.
Trzymam mocno kciuki, żeby było dobrze.
Poprosiłam mądrzejszych o rady, może ktoś coś pomoże, podpowie.

Lidka pisze:Wpadłam na chwilę.
Trzymam mocno kciuki, żeby było dobrze.
Poprosiłam mądrzejszych o rady, może ktoś coś pomoże, podpowie.

Bardzo dziękujemy:-) dam znać jak coś się zmieni

Wysłałam maila.
Będę znów poza internetem.
Ale myślę o Was i trzymam kciuki, żeby było dobrze.

Teraz ma lekko ponad 40 i zbijamy okładem lodu na karku...

jezeli kupę zrobila jak gerberek nie strawioną to trzeba podac enzymy trzustowe.nie dawno stracilam Puchatka tym krwawieniem u niego po otwarciu byl zlosliwy ,agresywny nowotwor wątroby.przy trzustce jony moga byc rozjechane i powodowac zaburzenia.co jest z krwią nie ma anemii ? jakie to naczynko wet uwaza?mocz coraz bardziej pomaranczowy moze dziac sie jeszcze cos z wątrobą.kiedy miala krew badaną.hematokryt ?

anka1515 pisze:jezeli kupę zrobila jak gerberek nie strawioną to trzeba podac enzymy trzustowe.nie dawno stracilam Puchatka tym krwawieniem u niego po otwarciu byl zlosliwy ,agresywny nowotwor wątroby.przy trzustce jony moga byc rozjechane i powodowac zaburzenia.co jest z krwią nie ma anemii ? jakie to naczynko wet uwaza?mocz coraz bardziej pomaranczowy moze dziac sie jeszcze cos z wątrobą.kiedy miala krew badaną.hematokryt ?

Temperatura już ok.kontrolujemy co jakiś czas.krwi nie miał badanej.dokladna diagnoza ma być wieczorem bo nasz wet wraca z lublina.naczynko jakieś niby pękło i powstał krwiak który uciska jelito,robi się prawie zator.Muszke badała żona naszego weta, ale też weterynarz. Mocz dzisiaj już lepszy.czerwonego malo,może to od tego krwiaka.

Niestety nie wygląda to dobrze, kicia ma typowe objawy neurologiczne. Powodów może być wiele- nie jestem zwierzęcym ale ludzkim wetem- Przyczyn może być mnóstwo-
1/ Nie chce jeść więc może mieć zaburzenia elektrolitowe- nieprawidłowe poziomy/ sód, potas , magnez , fosfor/
2/ jest po urazie- ograniczony ruch - zatorowość- czyli tworzenie skrzepów , urywanie i do mózgu
3/ złamana miednica- bardzo często mechaniczne uszkodzenie pęcherza odłamem kostnym.
Skoro wraca czucie w łapkach a objawy neurologiczne pojawiły się nie bezpośrednio po urazie to najprawdopodobniej w wyniku obrzęku rdzenia- wstrząśnienie, narastający krwiak / sterydy to zmniejszają/Skoro złamana miednica to może być stłuczenie nerek.
Pewne rzeczy można odwrócić/ zaburzenia elektrolitowe np/ uszkodzony pęcherz zszyć. Natomiast jeżeli było uszkodzenie rdzenia na tej wysokości to zawsze będzie problem z opróżnianiem pęcherza- zalega mocz- świetna pożywka dla bakterii= urosepsa... niewydolność nerek po urazie i mocznica. Najważniejsze badania krwi i usg w tej chwili. No i nie może być mocz czerwony od krwiaka uciskającego niby na jelitach.

Dzięki dziewczyny.
Może jednak wyjdzie na prostą.
Miejmy nadzieję.

Muszka nie ma problemów z oddawaniem moczu i stolca.robi pod siebie bo się nie rusza.dostawala royal convalescence więc chyba witamin jej nie brakuje.krwi w moczu już nie ma.teraz jest problem z jedzeniem bo ma tego krwiaka co uciska jelito i kot ma odruchy wymiotne po podaniu jedzenia. Dzisiaj jadła tylko 8 ml nutridrinka + woda ale ok 11 dostala kroplówkę bo miała 35 stopni oraz została okryta kocami grzewczymi.teraz temperatura to ok 38 stopni. Latająca głowa jak było na filmiku to wg weterynarza zmęczenie organizmu.co do skurczy na brzuchu pomiędzy oddechami to możliwe że coś od tego krwiaka le to tylko moja opinia. Wieczorem mamy się spotkac z weterynarzem bo wraca z lublina i zobaczymy co powie. Jak walczyć z krwiakiem? Postaram się wyciągnąć zdjęcie rtg bo rano o tym zapomniałem.musi być dobrze.

Oby udało się wyjść na prostą.
To chyba trudny przypadek:(
Trzymam.

Dalej kontrolujemy temperaturę. Krąży ok 38 +/- 0,1 , więc chyba ok. Przed chwilą dostała 3ml nutridrinka i 4-5ml wody. Ogólnie kot wygląda na osłabionego. Czekamy na telefon od weta, że już jest w Gdańsku. Zapytam o sterydy i inne sugestie z postów wyżej. Bardzo dziękujemy za zainteresowanie i wsparcie - to dla nas bardzo ważne ;-)

Z tym moczem to nie jest tak - w normalnych warunkach organizm wyciska mocz z pęcherza to tzw parcie- przy urazie neurologicznym mocz samoistnie , bezwiednie wypływa i NIGDY pęcherz nie opróżnia się do końca, zawsze coś zalega i to jest świetna pożywka dla bakterii. Krwiaki generalnie wchłaniają się same, chyba że cały czas coś podkrwawia albo zropieje to wtedy trzeba naciąć i zdrenować.Wystarczy dobry ultrasonografista który oceni krwiaka.To nie chodzi o witaminy tylko mikroelementy których może być w takiej sytuacji za mało i wtedy stan neurologiczny sie pogarsza

majencja pisze:Z tym moczem to nie jest tak - w normalnych warunkach organizm wyciska mocz z pęcherza to tzw parcie- przy urazie neurologicznym mocz samoistnie , bezwiednie wypływa i NIGDY pęcherz nie opróżnia się do końca, zawsze coś zalega i to jest świetna pożywka dla bakterii. Krwiaki generalnie wchłaniają się same, chyba że cały czas coś podkrwawia albo zropieje to wtedy trzeba naciąć i zdrenować.Wystarczy dobry ultrasonografista który oceni krwiaka.To nie chodzi o witaminy tylko mikroelementy których może być w takiej sytuacji za mało i wtedy stan neurologiczny sie pogarsza

Kot dostał dzisiaj antybiotyk ale raczej z uwagi na krwiaka a nie ze względu na pęcherz. Zapytam o ten pęcherz oraz o te mikroelementy. Czy ten pęcherz potem jakoś "odżyje"? Podobno dobry lekarz w Gdańsku, nazywa się chyba LEK.WET. MAREK WYSZYŃSKI, czy ktoś potwierdza? Czy z uwagi na te urazy badanie usg nie może zaszkodzić kotce? Czy przyjmowane wcześniej leki mogą wpłynąć na wyniki badania krwi?

KOTKA ze złamaniem kręgosłupa i miednicy-PORAŻENIA,NIE CHCE

Kto przegląda forum