dziękuję Wam sushi zjedzone, zbieram się na koncert, mam misję od Klary nagrać koncert jej kamerą... a w nagrodę będzie cieplutka świeżutka ledwo co wydana płyta którą nagrała, arie belcantowe z orkiestrą chórem i solistami towarzyszącymi, skoro ona jest w stu procentach zadowolona to znaczy że ta płyta wymiata!!!!
Aki nem érti meg csendes dorombolásomat, az nem méltó rá, hogy értelmes, jó ízlésű állatok ragaszkodjanak hozzá György Bálint
Niebieski nie istnieje. Jak zaistnieje to kupię i tak bo potem najbliższe pięćset lat znowu nie będzie. Mam płytkęęę! Podobnie jak połowa sąsiadów z rzędu. Dużo zaproszeń było chyba odklarusiowych
Aki nem érti meg csendes dorombolásomat, az nem méltó rá, hogy értelmes, jó ízlésű állatok ragaszkodjanak hozzá György Bálint
Ty nie lubisz opery właśnie jak na złość zbiesił mi się napęd dvd i próbuję go naprawić przecież ja nie wytrzymam do poniedziałku aż w robocie odpalę...
Aki nem érti meg csendes dorombolásomat, az nem méltó rá, hogy értelmes, jó ízlésű állatok ragaszkodjanak hozzá György Bálint
odpaliłam, napęd jest popsuty ale na czas kiedy udało się go przypiąć po prostu sobie zgrałam płytę, po trzech ścieżkach on działa ale się odpina od windowsa nie wiem co jest ale jutro pomyślę. na razie się zasłuchuję...
Aki nem érti meg csendes dorombolásomat, az nem méltó rá, hogy értelmes, jó ízlésű állatok ragaszkodjanak hozzá György Bálint
Nie wię co to opera, ale Duzia mówi że mam operowne imię i miaukam jakbym śpiewała operę. Nuri, jak będę operwonie miaukać, to też będziesz tak koło mię leżał i słuchał? Mała Ciorna Carmen
MamaMeli pisze:Koneser zameldowany ze mną przy kompie i słucha. On uwielbia operę
Może powinnaś go kiedyś zabrać w torbie Ja kiedyś zabrałam moje na plażę, żeby zobaczyły wieeeelką kuwetę. Ale stres był w nich taki wielki że powrót był błyskawiczny