Rudy KOTEK w swoim domu

Przy adopcji maluchów to faktycznie nie ma znaczenia... na ten moment. Jak dana para już dorośnie może miec, choć nie musi. Przy dokacaniu do jedynaka czasem miewa znaczenie... Jak ktoś do długoletniej jedynaczki kotki chce towarzysza, a kotka jest z jakiś tam powodów podejrzana o nieszczególną miłośc do innych przedstawicieli swojego gatunku, to polecałam małego kocurka. A delikatnie odradzałam drugą dorosłą kotkę. Zwłaszcza jak ludzie niedoświadczeni w dokacaniu. Mam kilka przykładów wśród znajomych gdzie kotki owszem się toleruje, ale zdecydowanie nie jest to nawet lubienie się. Zresztą nawet u mnie każda kotka najlepsze relacje ma z kocurem kastratem, nie między sobą.

Dostałam sms że to kotek :roll:

myślałam że może jednak kotka.
Nie wiem na co patrzyła "moja" weterynarz, ale ta z Warszawy była zaskoczona pomyłką, póki co Frania została Franiem i czekam na rozwój sytuacji.

A więc kocurek

trzymam kciuki za to żeby kocurek nie stracił domku przez to,że nie jest kotką

Jakieś nowe wieści z domu pojawiły się? Oby tylko dobre.

Tak, mam wieści.
Rano były dwa MMSy i wiadomość że kotki bawią się razem, trochę agresywnie ale razem. Wieczorem dostałam super MMSa jak kotka Balbina myje Franka:-)
Mam nadzieję że to będzie piękna przyjaźń.

tosiatosia1 pisze:Tak, mam wieści.
Rano były dwa MMSy i wiadomość że kotki bawią się razem, trochę agresywnie ale razem. Wieczorem dostałam super MMSa jak kotka Balbina myje Franka:-)
Mam nadzieję że to będzie piękna przyjaźń.

Tak będzie ..przyjaźń na całe życie :ok:

Pokaż zdjęcia :201494

Oba kociaki są śliczne.
Kotka uznała że Franek potrzebuje porządnego mycia :wink:

A to z ostatniej chwili

No i co?

A to kolejny dowód, że dwa koty są lepsze niż jeden :ok:

Wspaniale, naprawdę wspaniałe patrzy się na takie zdjęcia

Franek dziś nasiusiał na łóżko.
Tuż po tym jak zrobił kupę w kuwecie i upaćkał się nią, został umyty.
Po myciu poszedł na łóżko i nasikał.
Opiekunka boi się że ten nawyk mu się utrwali i że kotka zacznie go naśladować.
Być może kuweta zaczęła mu się źle kojarzyć, kiedy tuż po skorzystaniu z niej został zmoczony wodą a koty raczej tego nie lubią.
Doradziłam zapranie kołdry i spryskanie octem, a w przyszłości praca nad pozytywnym kojarzeniem kuwety. Macie inne rady?

**Adopcje: 12 >>**

tosiatosia1 pisze:Franek dziś nasiusiał na łóżko.
Tuż po tym jak zrobił kupę w kuwecie i upaćkał się nią, został umyty.
Po myciu poszedł na łóżko i nasikał.
Opiekunka boi się że ten nawyk mu się utrwali i że kotka zacznie go naśladować.
Być może kuweta zaczęła mu się źle kojarzyć, kiedy tuż po skorzystaniu z niej został zmoczony wodą a koty raczej tego nie lubią.
Doradziłam zapranie kołdry i spryskanie octem, a w przyszłości praca nad pozytywnym kojarzeniem kuwety. Macie inne rady?

Nie wpadać w panikę. Należy postawić inną kuwetę "po drodze". Tak na pewien czas.
Poza tym kuweta mogła być już pełna. Może z kotem coś się dzieje? Skoro upecał się w kupie to musiała być luźna.Niech obserwują. Dostaje do jedzenia to co miał w DT? Taki sam żwirek?
A poza tym, co najważniejsze, to jeszcze kocie dziecko .Sporo zmian miało ostatnio w życiu i ma prawo do wpadek. I bez przesady.Drugi kot tak nie załapuje szybko złych nawyków. Jeśli można tak nazwać wpadkę małego dziecka.

» Śro gru 17, 2014 19:12 Re: Rudy KOTEK w swoim domu

Kotek ma małe perturbacje zdrowotne, ale to nic poważnego mam nadzieję. Może drugie odrobaczenie wystarczy, by wszystko wróciło do normy.
Na razie ma mieć badanie kału.

wklejam kilka zdjęć, bo jest naprawdę słodki

A taką mam fajną koleżankę:-)

i w ogóle jest mi dobrze:-)

Rudy KOTEK w swoim domu

Kto przegląda forum