Nasza kocia... maluszki, jeden niewidomy, prośba o wsparcie.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw gru 11, 2014 18:50 Re: Nasza kocia rodzinka i tymczasy, maluszki, jeden niewido

Lidka pisze:Może komuś drgnie serce :(

Oby, bo kotek jest przemiły całkiem odmienny od swojego brata, który jest dziki i lata tylko po dworze koło lecznicy.

Założyłam kiciusiowi buremu wątek, zapraszam viewtopic.php?f=13&t=166483
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40424
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pt gru 12, 2014 16:10 Re: Nasza kocia rodzinka i tymczasy, maluszki, jeden niewido

Paragon za kropelki dla maluszka i Bisi dicortineff, niestety woda nie wystarczy :lol:

Obrazek

i dzidzie
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

coby nie było, że faworyzuję maluszki :wink:
Kasia
Obrazek Obrazek Obrazek

niewidoma Bisia
Obrazek Obrazek

Franuś
Obrazek

Kola na dachu altanki
Obrazek Obrazek Obrazek

Widok z okna, prawie zima była :wink:
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40424
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pt gru 12, 2014 21:37 Re: Nasza kocia rodzinka i tymczasy, maluszki, jeden niewido

Piękne kiciurki.
A jak oczy malucha?

I jeszcze - jeśli masz blisko aptekę z doz.pl to warto tam kupować leki, zawsze taniej parę zł.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt gru 12, 2014 22:33 Re: Nasza kocia rodzinka i tymczasy, maluszki, jeden niewido

Lidka pisze:Piękne kiciurki.
A jak oczy malucha?

I jeszcze - jeśli masz blisko aptekę z doz.pl to warto tam kupować leki, zawsze taniej parę zł.

Właśnie w takiej aptece kupowałam te jak i poprzednie kropelki http://www.doz.pl/apteki/a65979-Apteka_Dbam_o_Zdrowie
(adres na pargonie jest ale na zdjęciu go nie ma)
Maluszek oczy chyba bez zmian, nadal nic się nie odlepia, ale to chyba za krótki okres od podawania tych nowych kropli co pan doktor zrobił.
Miało być niby tak prosto, hop siup i oczka miały być zdrowe według tzw.znawców tematu mundrzejszych od wetów. :x

Maluszek właśnie leżał mi na kolanach, taki piecioszek z niego, zresztą siostra nie lepsza, tylko ją dotknąć i mruczy.
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40424
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pt gru 12, 2014 22:39 Re: Nasza kocia rodzinka i tymczasy, maluszki, jeden niewido

Szybko i hop siup to wtedy kiedy złapiesz chorobę na początku. To wtedy parę dni gentamycyny może sprawę załatwić . Ale jak już się rozwinie to przechlapane. Kubusiowi ogólnie bardzo długo kropiłam. Potem już tylko corneregel ale bardzo długo.
A jest jakaś poprawa?

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt gru 12, 2014 22:52 Re: Nasza kocia rodzinka i tymczasy, maluszki, jeden niewido

Lidka pisze:Szybko i hop siup to wtedy kiedy złapiesz chorobę na początku. To wtedy parę dni gentamycyny może sprawę załatwić . Ale jak już się rozwinie to przechlapane. Kubusiowi ogólnie bardzo długo kropiłam. Potem już tylko corneregel ale bardzo długo.
A jest jakaś poprawa?

Poprawa jest i to spora, oczka przejrzystsze, widzi jednak dalej za mgłą i właśnie to trzeba operacyjnie usunąć jak po tych kroplach robionych sama się nie odklei. Lekarz pokazał mi jak to wygląda,(pociągnął i wyjął na wierzch) bo znieczulił mu oczka, córka moja patrzyła, ja nie mogłam. :(
Pan doktor chyba polubił maluszka bo wziął go na ręce i wytarmosił pieszczotliwie.
Szkoda mu tylko było niewidomej Bisi co była z nami na wizycie. :(
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40424
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pt gru 12, 2014 23:08 Re: Nasza kocia rodzinka i tymczasy, maluszki, jeden niewido

Wiesz co, z tymi operacjami to ostrożnie. U nas w ubiegłym roku weci załatwili oczka dwom kotom niepotrzebnymi zabiegami. Koty miały jakieś tam widzenie a po zabiegach straciły oczy, Izydor obydwa:( Dwaj różni weci.
Ja wiem, ze łatwo się mówi a inaczej to wygląda jak ma się pod ręką kota.
Mam nie takie duże znów doświadczenie. Ale naszej Duśki nie operowałam. Duśka straciła jedno oko. Kiedy ją znalazłam pod blokiem wydawało się, że jest w ogóle niewidoma, bo miała grubą warstwę śmierdzącej ropy w miejscu oczu. Leczyliśmy bardzo długo oczka, które okazało się jeszcze były. Po niemal 3 miesiącach jedno oko trzeba było amputować bo już nie dało się nic zrobić. Zostało jedno z symblepharonem. Wet, do którego wtedy chodziliśmy powiedział, żeby tego nie ruszać dopóki coś widzi. Od tamtej pory minęło dobrych parę lat i Duśka ma to oko właściwie bez zmian. Ważne, że widzi. Tosza kiedyś operowała z pozytywnym efektem. Więc czasem się udaje. Ale dobrze rozważ wszystko.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt gru 12, 2014 23:31 Re: Nasza kocia rodzinka i tymczasy, maluszki, jeden niewido

Z tego co doktor mówił, to nie jest zbyt skomplikowane ale oczywiście dopytam czy to bezpieczne.
Na razie mamy czas około 3 tygodni aby samo się rozdzieliło.

Z Bisią było gorzej, bo wrzody na oczach popękały i straciła wzrok, do tego jeszcze miała dzieci i je wychowała. :( viewtopic.php?f=1&t=132675&hilit=niewidoma+pimpusia

Biedne te wszystkie koty, a ludzie tacy obojętni i bez współczucia.
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40424
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pt gru 12, 2014 23:51 Re: Nasza kocia rodzinka i tymczasy, maluszki, jeden niewido

U Duśki było tak samo. W końcu okazało się, że to oko, które już zaczęło jakby reagować na światło po tych huśtawkach duże małe narozrabiało na tyle, że Duśka prawdopodobnie z tego powodu ma padaczkę. Ale ataki ma na tyle rzadko, że nie bierze na razie żadnych leków.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob gru 13, 2014 8:19 Re: Nasza kocia rodzinka i tymczasy, maluszki, jeden niewido

Lidka pisze:U Duśki było tak samo. W końcu okazało się, że to oko, które już zaczęło jakby reagować na światło po tych huśtawkach duże małe narozrabiało na tyle, że Duśka prawdopodobnie z tego powodu ma padaczkę. Ale ataki ma na tyle rzadko, że nie bierze na razie żadnych leków.

Mnie zaniepokoiło jak zaczęła Bisia kręcić się w kółko koło własnej osi w lewo ile pamięć mnie nie zawodzi).
Myślę, że to było ze stresu związanego z przeprowadzką, bo mnie tam długo w domu nie było a ona lubi być z ludźmi.
Mimo wszystko będzie miała zrobione USG czy tam w prawym oczku(lewe zarośnięte) jest coś jeszcze z gałki ocznej.
A te ataki Lidka u Duśki to od błędnika może?
Muszę popytać lekarza, żebym w razie czego nie padła na zawał gdyby Bisia dostała.
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40424
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pon gru 15, 2014 10:38 Re: Nasza kocia rodzinka i tymczasy, maluszki, jeden niewido

Za oczka maluszka i za Bisie, żeby nic się jej nie działo :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Za zdrówko pozostałych także :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon gru 15, 2014 12:33 Re: Nasza kocia rodzinka i tymczasy, maluszki, jeden niewido

mb pisze:Za oczka maluszka i za Bisie, żeby nic się jej nie działo :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Za zdrówko pozostałych także :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Dzięki Marysiu :1luvu: :201461
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40424
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Wto gru 16, 2014 13:30 Re: Nasza kocia rodzinka i tymczasy, maluszki, jeden niewido

Zapraszam na bazarek, może komuś jakiś zapach podpasuje viewtopic.php?f=20&t=161621

Obrazek

Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40424
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Wto gru 16, 2014 13:52 Re: Nasza kocia rodzinka i tymczasy, maluszki, jeden niewido

Jakie duże to psisko :wink: :smiech3:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto gru 16, 2014 14:15 Re: Nasza kocia rodzinka i tymczasy, maluszki, jeden niewido

Ach te kocie pozy :201467

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 122 gości