Frania [*]

Duża właśnie przyszła do domu. Spotkała koło naszych drzwi Lunę, tę czarną kotkę, która od niedawna mieszka na naszym piętrze. Na szczęście Luna nie chodziła sobie sama, tylko razem z Dużymi spisywali swoje liczniki, a Luna była na rękach Dużego.
Ta Luna ma w domu nową, czarną kotkę

Małą i się właśnie domiaukują. Ta mała ma na razie Pola na imię i chorowała.
To teraz na naszym piętrze mieszkają trzy czarne kotki. Mieszkam tu pierwsza :kotek:

Fasolka

No biedne te wszystkie Koty

jesooo jak ja nie cierpię zimy

Kociama pisze:No biedne te wszystkie Koty jesooo jak ja nie cierpię zimy

Ciociu, duża też nie cierpi zimy. Mówi, że zaraz będą petardy i chyba już tego nie zniesie

Fasolka

MalgWroclaw pisze:
Kociama pisze:No biedne te wszystkie Koty jesooo jak ja nie cierpię zimy

Ciociu, duża też nie cierpi zimy. Mówi, że zaraz będą petardy i chyba już tego nie zniesie
Fasolka

Jako co roku :evil:

Moje domowe się chowają, a bezdomniaki?

MalgWroclaw pisze:Duża właśnie przyszła do domu. Spotkała koło naszych drzwi Lunę, tę czarną kotkę, która od niedawna mieszka na naszym piętrze. Na szczęście Luna nie chodziła sobie sama, tylko razem z Dużymi spisywali swoje liczniki, a Luna była na rękach Dużego.
Ta Luna ma w domu nową, czarną kotkę
Małą i się właśnie domiaukują. Ta mała ma na razie Pola na imię i chorowała.
To teraz na naszym piętrze mieszkają trzy czarne kotki. Mieszkam tu pierwsza
Fasolka

Oczywiście Fasolko - i dlatego jesteś najważniejsza!

Sabcia

ups nie wiem gdzie byłam, jak mnie tu nie było :roll:

nie nadążam, starzeję się :mrgreen:

d.

a nie mówiłam, nie dość, że stara, to jeszcze gupia...witaj Fasoleńko :1luvu:

Figusia

ps. doczytałam od początku....

Miau. Duża przyszła z podwórka, wypełniła kocią listę obecności i mogę napisać. Dziś było mało kotów

Temperatura podobno jest powyżej zera, więc duża zostawiła trochę mięsa w umówionym miejscu.
Fasolka

I wodę zmieniłam porządnie. Zostawiam wodę, jak jeszcze nie ma dużego mrozu, choć L. mówi, żeby nie zostawiać. Ale zanim zamarznie (dziś są + 3 stopnie, na szczęście), to może ktoś się napije.

I zaraz jedziemy do Pana Doktora. Troszkę się przygotowałam :oops:

duża mówi, że Lena z naszego piętra nie ma ani jednej dziury

Fasolka

Mocno kciuki trzymam, Fasol.

Mru

Wróciłyśmy. Dostałam zastrzyk - Pan Doktor zrobił i dał nowe tabletki, prosto z Anglii. Nową i starą tabletkę dostałam do pysia w domu. I duża założyła mi nową skarpetkę.
Jestem grubiutka :oops:

utyłam 70 dkg, Pan Doktor z Panią Paulinką i dużą mnie ważyli.
Ale dostałam mnóstwo głasków :oops:

niektórym na szczęście nie przeszkadza, że kotka ma trochę ciałka :oops:

Przed świętami mamy jeszcze raz pojechać.
Fasolka

**Adopcje: 10 >>**

Dobrze,że przytyłaś Fasolciu. Odchudzanie nie jest modne.

W obecny czas daję kotom rosołki super ciepłe z okrawkami kuraka czy innymi (akuratnie to na czym gotuję) i doskonale sprawdzają się tłuszcze. Masełko, smalec...Daję w osobnych pojemniczkach.

Miauczór

Fasoleczko, na pewno jesteś najważniejsza, zwłaszcza dla swojej Dużej

Duża dziś poznała cztery koty. Trzy z nich są czarne

a jedno bure. Mieszkają u pani, którą duża dziś poznała dzięki Pani Monice (dziękujemy!) i te duże będą sobie pomagać, jak się da.
Fasolka

MalgWroclaw pisze:Duża dziś poznała cztery koty. Trzy z nich są czarne a jedno bure. Mieszkają u pani, którą duża dziś poznała dzięki Pani Monice (dziękujemy!) i te duże będą sobie pomagać, jak się da.
Fasolka

Jak to dobrze, Fasolko! Dużej bardzo potrzebny był ktoś do pomagania i wspierania! :1luvu:

Sabcia

Miau. Duża przyszła już jakiś czas temu, ale pisała listę obecności, zamknęła się z moim komputerem i wietrzyła, dopiero teraz mogę napisać.
Podobno mało kotów było na śniadaniu

duża się martwi.
Fasolka

Duża przyszła, a ja sobie leżałam na kocyku dużej, na samym środku

wyglądam na miauwyluzowaną

Fasolka

Frania [*]

Kto przegląda forum