Moje koty - Amcia ['] Dixi [']

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 21, 2014 20:52 Re: Moje koty -reaktywacja wątku :-)

Sabciu, jak się masz?
znowu Twoja łazienka zagrożona :(
a ja się trochę rozdrapałam :(
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt lis 21, 2014 22:37 Re: Moje koty -reaktywacja wątku :-)

jolabuk5 pisze:
Ewa L. pisze:Sabciu!
Nasz dziadek poszedł do ludzkiego wetalika i do nas już nie przychodzi :( Teraz to duża chodzi do niego. Ale dziadek o nas kotkach pamięta i zawsze każe dużej wymiziać nas od niego.
Zuzia

Ojej Zuziu, życzymy dziadkowi zdrowia! Na pewno brakuje Wam jego wizyt - Duża opowiadała naszej dużej, że Wasz Dziadek bardzo Was kocha!
Sabcia

Sabciu!
On tylko tak udaje że kotków nie lubi ale lubi do nas przychodzić.Mnie mówi że mnie lubi bo jestem grzeczną kotką i daję się pogłaskać i nie uciekam a Polę lubi bo sie z nim bawi ( najchętniej we froterowanie podłogi - łapie laskę dziadka wszystkimi łapkami a dziadek froteruje nią podłogę i oboje się cieszą) .
Zuzia
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lis 22, 2014 12:59 Re: Moje koty -reaktywacja wątku :-)

MalgWroclaw pisze:Sabciu, jak się masz?
znowu Twoja łazienka zagrożona :(
a ja się trochę rozdrapałam :(
Fasolka

Dzięki Fasolko, mam się nieźle. :1luvu: Łazienka zagrożona, ale na razie jeszcze korzystamy. Nie wiem, kiedy Obcy przyjedzie, podobno najpierw musi być wykastowany (na szczęście), więcjeszcze nie dziś.
Nie dobrze, że się rozdrapałaś kochanie - ale to chyba gwarantuje następną randkę :wink:
Miauczę ci serdecznie
Sabcia
MiauPS.Namów Dużą, żeby wreszcie dała Wam drapaczek - może go postawić zamiast choinki :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69743
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lis 22, 2014 13:02 Re: Moje koty -reaktywacja wątku :-)

Ewa L. pisze:
jolabuk5 pisze:
Ewa L. pisze:Sabciu!
Nasz dziadek poszedł do ludzkiego wetalika i do nas już nie przychodzi :( Teraz to duża chodzi do niego. Ale dziadek o nas kotkach pamięta i zawsze każe dużej wymiziać nas od niego.
Zuzia

Ojej Zuziu, życzymy dziadkowi zdrowia! Na pewno brakuje Wam jego wizyt - Duża opowiadała naszej dużej, że Wasz Dziadek bardzo Was kocha!
Sabcia

Sabciu!
On tylko tak udaje że kotków nie lubi ale lubi do nas przychodzić.Mnie mówi że mnie lubi bo jestem grzeczną kotką i daję się pogłaskać i nie uciekam a Polę lubi bo sie z nim bawi ( najchętniej we froterowanie podłogi - łapie laskę dziadka wszystkimi łapkami a dziadek froteruje nią podłogę i oboje się cieszą) .
Zuzia

Zuziu, ciebie nie można nie lubić, więc Pan Dziadek musiał ulec Twojemu urokowi :1luvu: A Polcia się z nim bawi i tez podbiła jego serce :D
Oby znowu mógł Was odwiedzać!
Sabcia
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69743
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 27, 2014 19:47 Re: Moje koty -reaktywacja wątku :-)

Mamy zmartwienie. W dt na Wólczańskiej 21 mieszkają teraz 2 koty - Szaruś zwany Kitkiem (miał być tymczasem, ale chyba zostanie rezydentem) i Marcysia. Marcysia jest dzikawa, ale bardzo się zaprzyjaźniła z Kitkiem. Byłoby super, ale Marcysia jest niekuwetkowa. Początkowo załatwiała się w sypialni. Dostawiłyśmy dodatkową kuwetę tam, gdzie się załatwiała, zmieniłam piasek na lawendowy - i jakos się uspokoiło. Niestety, od dwóch tygodni problem wrócił, tym razem Marcysia zaczęła sikać i kupkać w kuchni. Ewa postawiła tam kuwetę, ale nie podziałało. Co gorsza zaczął tam sikać i kupkać także Kitek, który dotąd nie sprawiał problemów pod tym względem. Doradziłam Ewie nie tylko dokładne wyszorowanie, ale także zmianę zapachu w tym miejscu i jak największe zbliżenie kuwety do tego miejsca - niestety, dokładnie na nim nie można postawić, bo to jest próg. Jak sytuacji nie uda się opanować, Ewa nie będzie chciała trzymać Marcysi, będzie to też smutne dla Kitka, bo - jak pisałam - koty pokochały się ogromnie. Bardzo się martwię... :( :( :(
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69743
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 27, 2014 19:54 Re: Moje koty -reaktywacja wątku :-)

:( :( :(
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon gru 01, 2014 21:11 Re: Moje koty -reaktywacja wątku :-)

Już było lepiej, koty zaczęły korzystać z kuwety w kuchni, niestety, dziś znowu zasikały stół, zniszczyły sikami toster (Ewa musi go wyrzucić), pomarnowały w ten sposób różne rzeczy, które stały na stole. Być może ich sikanie to skutek długiej nieobecności Ewy (ma daleko do pracy, pracuje długo), bo jak była z nimi w domu, było OK. Ale Ewa już nie chce słuchać rad - chce, żeby kotkę zabrać. Trochę ja rozumiem, trudno się pogodzić ze stratami. Pamiętam jak Jola Dworcowa przeżywała, kiedy jeden z jej kotów zasikiwał kolejno wszystkie urzadzenia elektryczne (zniszczył wideo, tv, piec i mnóstwo innych drobnych rzeczy). Ewa powiedziała, że kotkę w niedzielę trzeba od niej zabrać :( :( :(
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69743
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 02, 2014 7:30 Re: Moje koty -reaktywacja wątku :-)

:( :( :(
wszędzie smutek i kłopoty.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw gru 04, 2014 21:37 Re: Moje koty -reaktywacja wątku :-)

Bardzo tego nie chciałam, ale niestety, muszę wziąć do łazienki tę Marcysię. :( Trzeba sprawdzić, jak u niej jest z tym sikaniem. W tej sytuacji nie wezmę czarnego miziastego kota - Jola ma go już u siebie. Jak tylko dostanę fotki, trzeba mu porobić ogłoszenia, bo chociaż starszy, ale wieeeelki, piękny, z wielkimi oczami i supermiziak, idący od razu do człowieka.

W domowym stadzie mały przełom - Uszatka wreszcie odwazyła się wychodzić z mniejszego pokoju i spi w nocy na drapaku w dużym pokoju. Gdyby jeszcze Kitka chrupek wróciła do małego, albo chociaz zaczęła tam wchodzić na trochę i wskakiwać na okno - mogłabym ją znowu zacząć głaskać, bo teraz jest tak, że tylko ja karmię :twisted:
Maniuś (czyli Armani) i Uszatka są zaprzyjaźnione - nie tak, jak "siostrzyczki" Amcia i Calineczka, ale wyraźnie się lubią, ocierają o siebie i nawet się czasem wylizują (bardziej Maniek Uszatkę). Mini zrobiła się bardziej miziasta i przychodzi wieczorem pospać do mojego łóżka, ale w rękę nadal nie mogę jej wziąc. To chyba moja wina, bo np. Jola Dworcowa twierdzi, że brała ją na kolana, podobnie jak ostatnio bez problemu wzięła na ręce Kitkę Chrupka i przeniosła z kuchni do dużego pokoju. No ale Jola jest polską odmianą zaklinacza kotów, więc trudno się dziwić. :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69743
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 05, 2014 7:16 Re: Moje koty -reaktywacja wątku :-)

Sabciu, jakaś Marcysia :(
może to lepiej, że nie będzie miziasty czarny :(
Fasolka (trzymam Cię za łapkę)
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt gru 05, 2014 20:27 Re: Moje koty -reaktywacja wątku :-)

MalgWroclaw pisze:Sabciu, jakaś Marcysia :(
może to lepiej, że nie będzie miziasty czarny :(
Fasolka (trzymam Cię za łapkę)

Dziękuję Fasolko, ze o mnie pamiętasz :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Też tak myślę, chociaż ten miziak może bysię szybciej wyadoptował, a Marcysia zapowiada się na kolejny "wieczny tymczas" :strach:
Ja cię :201461 :201461 :201461 (dlaczego nie ma ikonki 2 kotków? :oops: )
Sabcia
Ostatnio edytowano Sob gru 06, 2014 18:48 przez jolabuk5, łącznie edytowano 1 raz
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69743
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob gru 06, 2014 7:20 Re: Moje koty -reaktywacja wątku :-)

Powinna być ikonka, jak kotek głaszcze drugiego (ja Ciebie), albo myje mu uszko.
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie gru 07, 2014 20:07 Re: Moje koty -reaktywacja wątku :-)

MalgWroclaw pisze:Powinna być ikonka, jak kotek głaszcze drugiego (ja Ciebie), albo myje mu uszko.
Fasolka

Właśnie, Fasolko - powinna być! Ja ci też myję uszko :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Niestety - przed chwilą podsłuchałam, że za pół godziny przywożą nam tę Marcysię-Esmeraldę do łazienki :( :( :(
Sabcia
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69743
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 08, 2014 10:02 Re: Moje koty -reaktywacja wątku :-)

No i stało się - mamy ósmego kota. Marcysia-Esmeralda od wczoraj siedzi w łazience. Najpierw nie chciała wyjść z kontenerka, potem schowała się na półce w łazienkowym przedpokoiku. Nie jadła, nie siusiała, czyli wszystko przed nami.
Najbardziej zrospaczone zamknięciem łazienki były Amcia i Calineczka - to był ich wspólny azyl - na pralce najchętniej dawały się miziać, a Amcia jak widziała, ze idę przez hol, od razu biegła w stronę łazienki, zerkając na mnie wyczekująco, czy pójdę za nią. Jeśli poszłam i miziałam - za chwilę zjawiała się Calineczka, a potem jeszcze Armani i Mini.. Teraz nic z tego, więc Amcia smutna i szuka sobie innego miejsca, przez chwilę siedziała nawet w klatce króliczej, która cały czas jest rozstawiona, na wypadek gdyby ktoś chciał obejrzeć płochliwego kota. Niestety, łazienka chyba długo będzie zamknięta, bo muszę zdiagnozować, jak u Marcysi z kuwetą i to nie raz, ale przez pewien okres czasu.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69743
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 08, 2014 10:59 Re: Moje koty -reaktywacja wątku :-)

:( :( :(
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 25 gości