SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU KOCHANI :)

zdjęcia cudne

wszystkie do zacałowania :1luvu:

Dorciu wstawanie o 4 rano trochę ciężko, ale przynajmniej po nocy byś nie chodziła

Już wyłączyłam i znów włączyłam ,chciałam Wam tylko napisać że pizza TAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAKKKAAA jakiej jeszcze nie jadlam ogromna ,większa ciut od mojego stołu :ryk:

to się dzieciaki postawiły :smokin:

teraz wsiadam na mopa i do łóżka :kotek:

Elu ,jest dobrze ,musi być dobrze ,będzie dobrze :201444

dobrej nocy .

raniutko wstaje ,lecę odsiusiać Rudzika i pokarmić ,potem do pracusi .
We wtorek Pani RR.
W środę też coś mam ,o 10 Plac Zbawiciela.

to tak co bym nie zapomniała :oops:

acha pisałam że moja Blusia chyba chora ? ostatnio jak u niej byłam nie podobała mi się ,faktycznie schudła ,sierść brzydka ...zęby do rwania ,walczą z tym już tyle czasu ,ale chyba bez rwania się nie uda :cry:

w dodatku ma astmę :placz:

Mają wizytę u dr.Jotkowskiej .

dorcia44 pisze:

a teraz Was zjem

antidotum na chorobę od Kleszczową

zabrakło słów :201461

Mopa i pizzę ...

Witam z rana .
puszatku ,to cuda nad cudami ,ale ludzie chyba tego nie dostrzegają :cry:

oczywiście znów się pochwalę :wink:

wczoraj byłam taka z siebie dumna bo wjechałam na wiadukt 2 razy :!:

na Nowo Lazurowej ,co prawda musiałam już pedałować na stojąco ,ale wjechałam

zjazd jest wart tego wysiłku :wink:

noc była koszmarem sennym ,kręgosłup :crying:

Jestem już po lekach ,a ledwo człapie :crying:

a przede mną kolejna wyprawa rowerowa właśnie wiaduktem :strach:

Czy ja nigdy nie zmądrzeje :placz:

morelowa pisze:Mopa i pizzę ...

to mnie dzieciaki doceniły :ryk:

a jakie były szczęśliwe :wink:

wyściskałam ,wycałowałam te moje głupole ,na koniec najadłam się jak :pig:

i poszłam leżakować ,no spaniem tego nie nazwę

tak sobie pomyślałam że dzisiejszą dniówkę dzieciaki dostaną na kino .
zmykam ,miłego wypoczynku :ok:

Dorotko, a jak te domki dla Ciacha i Jagódki? Są?
Jestem już.

nie za zimno na rower?

u nas deszcz ze śniegiem

Monia,domki dla moich dzieciaków są,ze w sferze marzeń

mir.ka pisze:nie za zimno na rower?
u nas deszcz ze śniegiem

Dziś nie jest źle,nie ma mrozu wiec nie tańcze na rowerze :wink:

pieszo nie da rady ,inaczej oddycham na rowerze,mniej się mecze.

Dorotko , żebyś już nie najadała sie jak prosiak :mrgreen:

pamietaj o silnej woli :201494

nie mam silnej woli :placz:

mam

,jednak troszkę mam do wódki mam silną wolę taką jak stąd na koniec świata ,bo woda ognista jest bllleeee.
a reszta ..no to bywa że totalnie bezsilna jestem :mrgreen:

najbardziej miętka jestem na owoce ,lub dobre ciacho z bitą śmietaną i sushi

Lecę teraz do Ursusa ,potem posiedzę chwilkę z Wami ,chyba że usnę :oops: