Wojna kocio-kocia ciągle trwa.

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Wto gru 02, 2014 8:28 Re: Salem i Cymek czyli wojna kocio-kocia, ubije gadzinę.

:1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Śro gru 03, 2014 13:54 Re: Salem i Cymek czyli wojna kocio-kocia, ubije gadzinę.

Co u Was? :)
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Śro gru 03, 2014 16:06 Re: Salem i Cymek czyli wojna kocio-kocia, ubije gadzinę.

A do nas przyszła paczka z zoo+ i kociaste dostały w prezencie
Obrazek

Pierwsza opanował to Salem ale szybko doszła do wniosku, że zamiast się męczyć z przesypywaniem przez dziurki lepiej wyjeść chrupki od góry. A tak wyglądało rozpracowywanie ustrojstwa.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Cymes w dalszym ciągu robi wycieczki na schody ale jak na razie ucieka tylko jak ktoś wchodzi do mieszkania. Nigdy jak wychodzimy.Balkon odkąd jest mróz stracił na atrakcyjności. Misiek jednak lubi ciepełko. :lol:
Pozostałe gadziny też lubią być w centrum uwagi.

Obrazek

I Tien na najwygodniejszym miejscu do spania, moim brzuchu.

Obrazek
ObrazekObrazekObrazek

Salem 11

Avatar użytkownika
 
Posty: 2810
Od: Czw paź 24, 2013 20:05

Post » Śro gru 03, 2014 16:41 Re: Salem i Cymek czyli wojna kocio-kocia, ubije gadzinę.

Koteły <3

Fajny prezent dostały futerka :D
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Śro gru 03, 2014 22:27 Re: Salem i Cymek czyli wojna kocio-kocia, ubije gadzinę.

Bardzo fajny prezent. Edukacyjny.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt gru 05, 2014 19:29 Re: Salem i Cymek czyli wojna kocio-kocia, ubije gadzinę.

Może i edukacyjny, tyle, że moje koty już rozpracowały jak zjeść chrupki i się nie napracować :P
Salem pokazała, Tien podpatrzył a Cymuś czeka na gotowe.
Obrazek
Salem znalazła natomiast nowe zastosowanie zabawki.
Obrazek
Dziś na obiad była rybka. Cymek oczywiście dostał całego śledzika
Obrazek
ale długo nim się nie nacieszył. Tien oczywiście zapolował i zabrał mu. Łobuz.
Obrazek.
ObrazekObrazekObrazek

Salem 11

Avatar użytkownika
 
Posty: 2810
Od: Czw paź 24, 2013 20:05

Post » Sob gru 06, 2014 7:23 Re: Salem i Cymek czyli wojna kocio-kocia, ubije gadzinę.

Salem, Twoje, to jest najlepsze miauzastosowanie
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob gru 06, 2014 14:02 Re: Salem i Cymek czyli wojna kocio-kocia, ubije gadzinę.

:201461 :201461 :201461 :201461
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Pon gru 08, 2014 11:31 Re: Salem i Cymek czyli wojna kocio-kocia, ubije gadzinę.

Cymes się kiedyś doigra. Weszło już w rutynę, że jak tylko wracam do domu to zwiewa na schody i urządza sobie spacerek.Nie wychodzi jak wraca córka ani jak ktoś nas odwiedza.Nie próbuje wyjść jak ktoś wychodzi. Ubzdurał sobie, że tylko przy mnie będzie robił sobie takie wyprawy. A dzisiaj to już był numer roku. :twisted: Wróciłam ze sklepu i Cymuś oczywiście dał drapaka. A, że Axi chciała wyjść, postawiłam torbę przy drzwiach i zawołałam Paulinę, żeby go zabrał. A ruda łajza jak usłyszał "Axi, na spacer", zrobił w tył zwrot i wrócił do mieszkania. Jak wróciłam z psem oczywiście zwiał na schody. :evil: I co tu z taką gadziną począć?
ObrazekObrazekObrazek

Salem 11

Avatar użytkownika
 
Posty: 2810
Od: Czw paź 24, 2013 20:05

Post » Pon gru 08, 2014 12:07 Re: Salem i Cymek czyli wojna kocio-kocia, ubije gadzinę.

Pilnować :(
i żeby mu się nie odmieniło, by nie chciał za wszystkimi wychodzić
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon gru 08, 2014 14:04 Re: Salem i Cymek czyli wojna kocio-kocia, ubije gadzinę.

Przepraszam kochani, że Was zaniedbalam :(
Redzik nam poważnie choruje i teraz wszystko obraca się wokół niego.
Mam nadzieję, że wybaczycie :201494


Świetny prezent, a i ciasteczka widziałam - cudowne :) Ja nie mam ręki do dekorowania, co roku piekę pierniczki, ale kończy się na maczaniu w lukrze.

asim

Avatar użytkownika
 
Posty: 973
Od: Wto paź 02, 2012 18:50
Lokalizacja: Żory

Post » Pon gru 08, 2014 18:40 Re: Salem i Cymek czyli wojna kocio-kocia, ubije gadzinę.

MalgWroclaw pilnuję zarazy ale on jakby rozumiał, że bezpieczne wyjście to tylko wtedy jak ja wracam do domu. :roll: Idę wtedy za nim i pilnuję.
Asim nie ma problemu :lol: . Ważne, żeby z Redzikiem było dobrze. A pierniki wcale nie muszą być ozdobione artystycznie. Tu chodzi o zabawę i, żeby było zrobione własnoręcznie.
Panowie dzisiaj wyszli na balkon. Nie posiedzieli długo. Zimno w zadki wpędziło ich do domu. :smokin: Salem tylko z daleka popatrzyła i ani jej przez myśl nie przeszło, żeby podejść do drzwi. Co księżniczka to księżniczka.
ObrazekObrazekObrazek

Salem 11

Avatar użytkownika
 
Posty: 2810
Od: Czw paź 24, 2013 20:05

Post » Pon gru 08, 2014 21:25 Re: Salem i Cymek czyli wojna kocio-kocia, ubije gadzinę.

Zimny wychów? ;)
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pon gru 08, 2014 22:11 Re: Salem i Cymek czyli wojna kocio-kocia, ubije gadzinę.

Same się pchały 8). To co? Miałam im zabronić? A tak poważnie to może z 5 minut były. Cymes to może by jeszcze posiedział (stosunkowo puchaty jest) ale Tien szybciutko zaczął dobijać się do drzwi. :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazek

Salem 11

Avatar użytkownika
 
Posty: 2810
Od: Czw paź 24, 2013 20:05

Post » Czw gru 11, 2014 8:52 Re: Salem i Cymek czyli wojna kocio-kocia, ubije gadzinę.

Uciekinier no :wink: :1luvu:
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: januszek, Meteorolog1 i 14 gości