

O jak miło Fujek Kaczorek nas odwiedził


Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
klaudiafj pisze:Co to 'klub panienek' - u mnie panienek sztuk trzy
klaudiafj pisze:Co to 'klub panienek' - u mnie panienek sztuk trzy
klaudiafj pisze:NieeePisałam o sobie ;p
kuba.kaczor13 pisze:No to zapraszam do mnie , pisz co uważasz , u nas jest Hyde Park Pruszków . Pozdrawiam .Q.
klaudiafj pisze:Ewo już wiem o co chodzi z "Panienkami", napisałaś: "Bo jak cię ktoś określa cyt.pogaduszki panienek z jednym dwoma kotami które przechodzą obojętnie wobec bezdomnych i potrzebujących kotów - to może człowiekiem wstrząsnąć" dlatego wcześniej pisałam, że też usłyszałam że powinnam mieć kolejnego kota, że z dwoma kotami a boi się wziąć tymczasa, że pierdzielą trzy po trzy i nie pomagają.
Cóż, ja pomagam od lat jak mogę, a mogę dorzucać grosik - to nie jest po złotówce, dwa, to jest w dwucyfrowych kwotach. Co miesiąc kaskę dostaje ode mnie fundacja Centaurus i wysyłałam kaskę tutaj dla kotów - nie będę wymieniać nicków, ale brałam udział w bazarkach i zrzutkach. Również poczułam się jak osoba drugiej kategorii, mimo że też jestem wegetarianką, że sobie odejmuje żeby kotom dać - to wszystko za mało. Tu się nie rozumie, że każdy ma indywidualną sytuacje. I tak, boje się o Kitkę. Moja Kitka była całe życie sama aż do Maciusia. Uczyła się żyć z drugim kotem. Bardzo przeżyła jego odejście i szybko musiałam znaleźć jej towarzystwo. Dziś ma 13 lat (może i więcej), nigdy nie chorowała, jest okazem zdrowia i daj boże żeby tak było, i nagle teraz zacznę sprowadzać koty na dom tymczasowy. Moja empatia tyczy się również Kitka, dla niej to było by ciężkie. Co innego gdyby ona była do tego przyzwyczajona. Ale nie mówię, że jak mnie kot znajdzie to go nie przygarnę, lub jak będzie potrzeba to nie wezmę jakiejś biedy na DT, o ile ktoś mi w tym pomoże, w sensie ja kotka przechowam ale ktoś inny weźmie na siebie wyadoptowanie go.
Kotom też trzeba poświęcić czas im więcej kotów tym więcej czasu. Kiedy ktoś próbuje być rozsądny to jest źle, ale kiedy ktoś przygarnia kolejnego kota to jest zbieraczką. Mam też wziąć na głowę wiele kotów, dom tymczasowy a potem prosić o datki, żeby je utrzymać? A kiedy nas zabraknie to kto się zajmie moimi kotami - to spędza mi sen z powiek, choć jestem młoda. Kto się nimi zajmie gdy będę chciała gdzieś pojechać. Nie mam nikogo takiego. Bardzo się tu fakty przekręca - ktoś chce żeby udowodnić że ktoś jest zły i manipuluje i szydzi że następna "wie ale nie powie", więc ta osoba się łamie i pisze. Potem zarzuca jej że jak śmie tak pisać o tej osobie, jaki ma poziom kultury że pisze to publicznie na forum, po czym ta osoba to kasuje. Co to jest się pytam?!![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia i 44 gości