2013/14/15 Łódź - 5 kotów do adopcji i dług w Perełce!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 25, 2014 13:27 Re: 2013/14 Łódź - 14 kotów do adopcji i dług w Tropie!

ciotka59 pisze:Spaczuszkę dostarczyłam ale tuż przed 20.00.

dzięki Wielkie!
... mry!
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 28, 2014 21:19 Re: 2013/14 Łódź - 14 kotów do adopcji i dług w Tropie!

no to mamy pi(j)ąteczek
mój pi(j)ąteczek jest najgorszym dniem tygodnia
nawet po-niedzielnik jest dla lepszy niż pi(j)ąteczek
otóż aby przybliżyć nieco czytelnikom temat, powiem, że w szkole mam od 9:oo do 19:oo chmararę małolatów
na szczęście poranna łapanka w [b]Szpitalu na ul. Sterliga została przełożona z 5:3o na 17:oo[/b]
wlokę się do grajdołka
Obrazek
... mry!
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lis 29, 2014 22:17 Re: 2013/14 Łódź - 14 kotów do adopcji i dług w Tropie!

http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 05, 2014 20:22 Re: 2013/14 Łódź - 14 kotów do adopcji i dług w Tropie!

piątek
mój piątek
Obrazek
... mry!

ps. zapraszam na bazarki:
- Kartki Świąteczne: viewtopic.php?f=20&t=166244
-Torby: viewtopic.php?f=20&t=165698
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 07, 2014 16:23 Re: 2013/14 Łódź - 14 kotów do adopcji i dług w Tropie!

dawno nie pisałam
a trochę mi się tego uzbierało
inaczej miał wyglądać mój łikend, ale jak zwykle życie korektę zrobiło
może coś więcej skrobnę wieczorem - teraz z wiesiaczkiem jadę łapać ciężarną
a to co poniżej zacytuję, zadebrało mi resztę powietrza
na razie tylko wklejam mejla od koleżanki Hanki:
https://www.facebook.com/events/3166191 ... ser_joined

Kopiuję tekst z wydarzenia: Pan Włodzimierz od lat pomaga okolicznym kotom - zna każdego, którego dokarmia. Zaniepokoiło go brak jednej ok. 9 letniej kotki. Szukał przyczyny i dotarł do świeżo zalepionego pianką montażową otworu wentylacyjnego w okolicznym bloku. Wydłubał piankę z otworów lecz z uwagi na trudny dostęp nie mógł dostrzec czy jest tam uwięziony kot.
Przychodząc dokarmiać koty i usłyszał miauczenie - myślał, że dochodzi z komórek -najpierw sam później już razem poszliśmy szukać kota. Nastawienie lokatorów było różne - jedną komórkę udało się sprawdzić dokładnie do drugiej nie dotarliśmy (niechętna lokatorka). Skupiliśmy się na otworze wentylacyjnym i ku naszemu zdziwieniu i zaskoczeniu ukazała się w nim kotka - nie reagowała na światło więc myśleliśmy, że niestety już za późno, że zmarła. Trudno było się pogodzić panu Włodkowi z sytuacją, karmił kotkę od lat i gdy przyszedł w nocy podszedł i znów usłyszał maiuczenie - ku jego zdumieniu okazało się, że kotka jednak żyje. Umówiliśmy by ją ratować.
Podejmowaliśmy próby zwabienia kotki do otworu, przepychaliśmy patykiem bardzo zdziwieni czemu nie podchodzi nawet do jedzenia. Jedynym ratunkiem była STRAŻ POŻARNA - przyjęto zgłoszenie i strażacy pojawili się bardzo szybko.
Nie wiedzieli co zrobić w tej trudnej sytuacji. Nikt nie znał przyczyny takiego zachowania kotki - lokatorzy opowiadali, że jeden pan rozsypywał trutkę więc uznaliśmy, że jest słaba i to jest powodem braku ruchu i chęci wyjścia z otworu mimo, że miała już taką możliwość. 
Podjęto decyzję prucia elewacji. Delikatnie nożem w miejscu usytuowania kotki strażak rozcinał otwór. Z wielką ulgą dostrzegliśmy ją i czekaliśmy aż wyskoczy szczęśliwa na ziemię lecz mimo oczekiwania tkwiła nadal jak wmurowana w ścianie. Poczekaliśmy jeszcze kilka minut w nadziei, że minie szok i wyjdzie - niestety bezskutecznie.
Strażak centymetr po centymetrze bardzo ostrożnie powiększał otwór i już mieliśmy nadzieję a ona nadal tkwiła w otworze.
Muszę powiedzieć, że widok był przerażający - odchody wymieszane ze styropianem i pianką sprawiały wrażenie bardzo wielkich urazów i zapach, potworny fetor odchodów, ropy i martwicy.
Strażak nadal próbował znaleźć przyczynę, która uniemożliwiała wyjście - obserwując wszystko z bliska poprosiłam strażaków o rękawiczki (już raz nie ugryzła wolałam się zabezpieczyć) i włożyłam jedną rękę nad kotkę a drugą pod nią i delikatnie z góry nacisnęłam. To co nam się ukazało sparaliżowało nawet tak wiele widzących strażaków - do kontenerka wsunęła się kotka, która zamiast tylnych łap miała jeden wielki kokon z pianki - cały tył był uwięziony - była wmurowana w elewację. Zdarte pazury do krwi świadczyły o tym, że walczyła.
Wszyscy byliśmy w ogromnym szoku - jeden ze strażaków powiedział "dobrze, że pani zadzwoniła - nie miała szans".
Podpisałam odpowiednie dokumenty i niezwłocznie pojechaliśmy z p. Włodkiem do najbliższego weterynarza. Ja byłam załamana, nie wiedziałam jak można pozbyć się pianki, która więziła jej tylne łapy nie widzieliśmy czy kotka nimi porusza, jakie są obrażenia - dramat.
W klinice pomalutku pani weterynarz zaczęła odcinać piankę. Jej spokój i opanowanie bardzo pomogło. 
Na początku akcji nikt nie mógł przewidzieć takiego obrotu sprawy. Myśleliśmy, że kotkę p. Włodek zabierze do domu i tam się nią zaopiekuje: wykuruje, odkarmi lecz w tak dramatycznej sytuacji kotce potrzebna była całodobowa opieka medyczna i fachowa opieka.
Zadzwoniłam do kliniki "Oza", która ma szpital i cieszy się bardzo dobrą opinią - przedstawiłam sprawę i kazali natychmiast przyjeżdżać.
Na miejscu rozpoczęto dalsze ściąganie pianki, mycie opatrywanie ran(martwica) - kotka wreszcie mogła poruszać tylnymi łapami.
Była bardzo odwodniona - ok. 9 dni bez ruchu, jedzenia w zimnie - skóra pękała w trakcie oczyszczania, bardzo niska temperatura 35,7 st. 
Odczuliśmy wielką ulgę widząc, że łapki są sprawne.
Koteczka po zabiegach oczyszczających dostała ciepłą kroplówkę, rany zabezpieczono lekami i umieszczono ją w inkubatorze. Dostała odpowiednie witaminy i minerały.
Dziś 06.12. pobrano jej krew by sprawdzić stan wątroby i nerek - to nasze największe obawy - z niepokojem czekamy na wyniki.

Kotka przebywa w klinice pod bardzo dobrą opieką - zwracam się z ogromną prośbą o wsparcie na pomoc koteczce:

nr konta
Fundacja For Animals oddział Łódź 71 1020 2313 0000 3802 0442 4040
z dopiskiem: kotka Freja 

Paypal Fundacji For Animals odział Łódź - na dole strony
http://www.foranimals-lodz.pl/jak-pomoc/


06.12.Kotka przebywa w klinice. Miła pobraną krew by sprawdzić to czego się najbardziej obawiamy - nerki i wątrobę. Nie jadła i nie piła kilka dni - nie wygląda to dobrze. 
Kotka jest bardzo dzielna - dostała imię Freja.
 Ważne jest, że temperatura ciała się podniosła. Dużo leży - odpoczywa, ale też próbuje się poruszać, szczególnie przy sprzątaniu klatki :) - to dzikuska  :)
Podjęła próby kontaktu z jedzeniem - polizała mokrą karmę.
Dostaje kroplówki więc nie ma obaw - wszystko czego potrzeba organizmowi ma dostarczone. 
Na pewno jest obolała, liczne rany, odparzenia, martwica i ogólne wycieńczenie organizmu.
BARDZO PROSZĘ O DOBRE MYŚLI - czekamy na wyniki.

------------------------------
[edit] rozwinęłam nazwę fundacji i wytłuszczenia moje
------------------------------
parę zdjęć dla niefejsbókowców wstawię jak wrócimy z łapanki
wróciłam więc wstawiam
fotorelacja Hanki z mozolnego uwalniania kotki Freji
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
------------------------------
Ostatnio edytowano Nie gru 07, 2014 20:51 przez ewa_mrau, łącznie edytowano 1 raz
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 07, 2014 18:39 Re: 2013/14 Łódź - 14 kotów do adopcji i dług w Tropie!

czytałam dzisiaj na fb ,zwyłam się strasznie :(
Jak można być takim !@#$%
Nawet nie próbuję sobie wyobrazić przerażenia kici,tego bólu :cry:

Trzymam bardzo mocno za nią :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Nie gru 07, 2014 19:21 Re: 2013/14 Łódź - 14 kotów do adopcji i dług w Tropie!

Boże, niech tego dziadygę szlag trafi. Wiedział ,że tam jest i zapiankował. Brak mi słów. Brak wyobraźni by pojąc takie okrucieństwo.
Kciuki wielkie za kotkę.
Może ktoś widział kto to zrobił?
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56002
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie gru 07, 2014 19:25 Re: 2013/14 Łódź - 14 kotów do adopcji i dług w Tropie!

ja długo tego wydarzenia nie była w stanie udostępnić,bo co spojrzałam,to ledwo monitor widziałam :cry:
Podobno ten tłuk jest z tego bloku co tą biedną kicię znaleziono

Powinni zgłosić to a jego nazwisko i ry.ja pokazać ogółowi,niech wszyscy widzą i wiedzą kto to :evil: :evil: :evil:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Nie gru 07, 2014 19:39 Re: 2013/14 Łódź - 14 kotów do adopcji i dług w Tropie!

Myszolandia pisze:ja długo tego wydarzenia nie była w stanie udostępnić,bo co spojrzałam,to ledwo monitor widziałam :cry:
Podobno ten tłuk jest z tego bloku co tą biedną kicię znaleziono

Powinni zgłosić to a jego nazwisko i ry.ja pokazać ogółowi,niech wszyscy widzą i wiedzą kto to :evil: :evil: :evil:

zgadzam się z Tobą Sylwia w zupełności,
tajemnica danych dla mnie w takich sprawach nie istnieje,
należy piętnować takie zachowania i takich ludzi poprzez podanie nazwiska i adresu,
może znajdzie się ktoś kto temu ......... tak ............, że poprosi o skrócenie życia, :evil:
Obrazek

wiesiaczek1

Avatar użytkownika
 
Posty: 2176
Od: Nie kwi 10, 2011 21:23
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 07, 2014 19:42 Re: 2013/14 Łódź - 14 kotów do adopcji i dług w Tropie!

Przepraszam, jeśli to co napiszę kogoś zgorszy, ale ja tego s... też zamurowałabym w szybie wentylacyjnym i czekała, aż powoli zdechnie :evil:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

mandala20

Avatar użytkownika
 
Posty: 629
Od: Pon wrz 22, 2014 15:41

Post » Nie gru 07, 2014 19:50 Re: 2013/14 Łódź - 14 kotów do adopcji i dług w Tropie!

adres już niejako mamy na zdjęciach,

https://scontent-b-ams.xx.fbcdn.net/hph ... 3967_o.jpg

teraz jeszcze tylko dorwać tego sqrwiela :evil: :evil:

Teraz oglądałam zdjęcia na fb i nie mogę się normalnie uspokoić
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Nie gru 07, 2014 20:04 Re: 2013/14 Łódź - 14 kotów do adopcji i dług w Tropie!

wiesiaczek1 pisze:
Myszolandia pisze:ja długo tego wydarzenia nie była w stanie udostępnić,bo co spojrzałam,to ledwo monitor widziałam :cry:
Podobno ten tłuk jest z tego bloku co tą biedną kicię znaleziono

Powinni zgłosić to a jego nazwisko i ry.ja pokazać ogółowi,niech wszyscy widzą i wiedzą kto to :evil: :evil: :evil:

zgadzam się z Tobą Sylwia w zupełności,
tajemnica danych dla mnie w takich sprawach nie istnieje,
należy piętnować takie zachowania i takich ludzi poprzez podanie nazwiska i adresu,
może znajdzie się ktoś kto temu ......... tak ............, że poprosi o skrócenie życia, :evil:

To samo napisałam rano na fb - ja mu życzę, żeby przezył to, co ta biedna kicia! :evil: :evil: :evil:
Oby malutkiej się udało! :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69132
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 07, 2014 20:53 Re: 2013/14 Łódź - 14 kotów do adopcji i dług w Tropie!

Hania chce zgłosić tę sprawę do prokuratury
... mnry!
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 07, 2014 21:05 Re: 2013/14 Łódź - 14 kotów do adopcji i dług w Tropie!

bardzo dobrze,niech h beknie za to
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Nie gru 07, 2014 22:19 Re: 2013/14 Łódź - 14 kotów do adopcji i dług w Tropie!

ewa_mrau pisze:Hania chce zgłosić tę sprawę do prokuratury


oczywiste to jest :(
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 56 gości