Im bardziej poznaję ludzi -tym mocniej kocham zwierzęta -7

Ona jest przypięta takimi pasami

O,to bardzo dobrze!!!

nie bierzemy pod uwagę żadnego wypadku :strach:

pewnie powinna być w transporterku ale go nie było, klatki też nie, zakładamy, że to odpowiedzialna osoba :ok:

Dokładnie

Początkowo myślałyśmy o klatce ale Pani Ewa z hoteliku, w którym była sunia stwierdziła , że to będzie dla niej dodatkowy stres . Ona jest bardzo grzeczna w samochodzie bo przecież była zabrana na sterylizację

Lidka też ją samochodem do hoteliku przewoziła . Na wszelki wypadek nie dostała dzisiaj jeść, tylko wczoraj później :ok:

Nie wiem czy byłby to dla niej większy stres,ciężko stwierdzić tak naprawdę

Wydaje mi się,że klatka jednak jest lepszym sposobem przewiezienia futrzaka,wyścielona kocykami,ręcznikami, oczywiście klatka nie mega rozmiarów, taka dostosowana do rozmiarów psiaka w miarę możliwości

Myślę,że wtedy bezpieczniej się czuje mając ograniczoną przestrzeń jednak podczas podróży niż wtedy kiedy siedzi przypięty smyczką,ale to moje zdanie. Gdy jeździmy na dłuższe trasy, to nasza Luna jest w klatce, ma tam koce,ręczniki,zabawkę swoją, leży/śpi podczas podróży

Raz była przypięta specjalną smyczą do pasów na tylnym siedzeniu i piszczała, bo się 'bujała,kiwała'

Pewna jednak jestem tego,że krzywda się suni nie dzieje