Złamana MIEDNICA,WBITA w główkę kości udowej.Pilnie wsparcie

[justyna8585]

Już sporo godzin minęło, dałam jej tylko 5 ml w strzykawce, wypiła.A psa nie zostawiłabym z nią, on śpi z królikami

[gantra]

Też właśnie o tym pomyślałam...

[gantra]

Już sporo godzin minęło, dałam jej tylko 5 ml w strzykawce, wypiła.A psa nie zostawiłabym z nią, on śpi z królikami

Dopóki się nie wybudzi, nic nie dawaj!

[zuzia96]

Jesso, to ja już nic nie rozumiem. Dzisiaj właśnie odbierałam kocurka po kastracji, zabieg był o godz.9 rano i dzisiaj nie wolno nic podać mu do jedzenia, może pić tylko wodę. A taka kastracja to pikuś w porównaniu z zabiegiem kici.

[gantra]

Absolutnie nie może jeść, na siłę nie poić, tylko gdy sama będzie chciała.
A z jedzeniem później to też nie tak od razu na full, ja musiałam podawać po łyżeczce, nie więcej, co godzinę.

[justyna8585]

Jesso, to ja już nic nie rozumiem. Dzisiaj właśnie odbierałam kocurka po kastracji, zabieg był o godz.9 rano i dzisiaj nie wolno nic podać mu do jedzenia, może pić tylko wodę. A taka kastracja to pikuś w porównaniu z zabiegiem kici.

http://www.royal-canin.pl/produkty/dla- ... -dogs-cats

to jest do rozpuszczania w wodzie

[Alienor]

Chodzi o to, że jak kot jest po narkozie, to to, co zje i wypije może mu "wrócić" (tak samo człowiekowi). Jak poleci nie tam gdzie trzeba, to może mieć zachłystowe zapalenie płuc - a to u kotów leczy się jeszcze gorzej niż u ludzi.

[zuzia96]

Jesso, to ja już nic nie rozumiem. Dzisiaj właśnie odbierałam kocurka po kastracji, zabieg był o godz.9 rano i dzisiaj nie wolno nic podać mu do jedzenia, może pić tylko wodę. A taka kastracja to pikuś w porównaniu z zabiegiem kici.

http://www.royal-canin.pl/produkty/dla- ... -dogs-cats

to jest do rozpuszczania w wodzie

Ja wiem co to jest convalescence, wielokrotnie podawałam kotom. Ale nie odważyłabym się podać kotu jeszcze nie w pełni wybudzonemu.

[gantra]

Także dziś nawet convalescence nie dawaj.
A jak Koteczka teraz?

[gantra]

Co u Was?

[Lidka]

Jak kotka?

[justyna8585]

Dostaje silniejszy lek przeciwbólowy.Można powiedzieć,że w 95 % jest już całkiem wybudzona.Rany są ok, nie babrzą się.Zjadła z apetytem przed chwilą troche recovery, chcę jej dawać w małych porcjach,żeby przyzwyczaić żołądek do jedzenia.Jest nadal osłabiona,ale to chyba normalne.Próbuje chodzić,ale przewraca się, stópki juz mniej podwija.Co do charakteru,to jak na razie kot ideał.Mruczy, przytula się,próbuje barankować.Miauczy jak wychodzę z pokoju,nie chce być sama.Porobiłam parę zdj., ale mam problem z wrzucaniem.Musze wtedy wchodzic na internet explorer,a tam wiesza mi sie jak nie wiem.Popróbuję...

Myślę,że jest coraz lepiej...

[Yossariana]

bardzo się cieszę, a my jeszcze jesteśmy ...

[justyna8585]

bardzo się cieszę, a my jeszcze jesteśmy ...

Cieszę się...
w schronie jest prześliczny 12 mies. biało-rudy wykastrowany chłopak, za kotami nie przepada,ale za psami tak, musze jakos zrzucic zdj., jest jeszcze jakaś inna przeglądarka niz mozilla, internet?

[aannee99]

A czy dałabyś radę zdjęcia do mnie podesłać?. Mogłabym je wrzucić. Może na @?.