
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Anna61 pisze:Właśnie Sonia była w kuwecie i zrobiła co miała zrobić.
Anna61 pisze:Sonia dostała zastrzyk na odrobaczenie i za 10-14 dni powtórka.
Ona nie zwymiotowała jednego robala, ona zwymiotowała całe wielkie kłębowisko wijących się robali!
Anna61 pisze:Oczywiście żeby nie było, to pojechałam z maluszkiem na konsultację, bardzo dziękuję mb![]()
![]()
za dołożenie się do wizyty dla dzidziusia.
Kotek ma zrost spojówki gałki ocznej z rogówką, nie do wyleczenia, jedynie przeszczep, a o każde dziebełko lepszego widzenia zawalczymy.
Etiologia-autoimmunologiczne, zapoczątkowane przez koci katar Herpeswirus.
Nie rozumiem też osób wypowiadających się na wątku Klubu Ślepaczków viewtopic.php?f=1&t=158408&start=1230
gdzie o jest za mało ślepy do pomocy.martazd pisze:Dziekuje alessandro za te slowa.
W tym przypadku moja oferta dezaktualizuje sie.
Kotek jest sliczny, grubiutki i oczka ma do szybkiego wyleczenia, ale nie u mnie.
Wet do odstrzalu za szantaż emocjonalny.
Zapytałam też lekarza o tego uśpionego kotka co miał już zmiany neurologiczne czy był do uratowania, otóż nie, zresztą one wszystkie by niedługo umarły gdyby nie nadeszła pomoc, jak to określił doktor.alessandra pisze:Czyli wetka zabiła kota .Jednak. Aby postawić na swoim. Nie dała nawet szansy do tej soboty, aby poszukać dt. Ta wetka nie jest człowiekiem.
Łatwo jej to przyszło. Nie dodam nic więcej, bo było by mało cenzuralnie.
To jest pierwsza taka sytuacja , odkąd jestem na forum. Pomijam,ze wbrew prawu jest uśmiercenie kota, który ma koci katar.
Rozmawiam właśnie z jerzykowką telefonicznie , jedno słowo od Joasi: to morderstwo. Taki ktoś nie powinien mieć prawa wykonywania zawodu![]()
Przecież każdy, kto choć troszeczkę miał do czynienia z chorobami/urazami oczu od razu musiał widzieć (zdjęcia zupełnie wystarczały), że rogówka jest trwale uszkodzona.![]()
![]()
Na tym zakańczam tą nieprzyjemną sprawę.
Recepta do wykupienia![]()
Te 2 pary kropelek to przygotowanie do tych konkretnych-mocnych które będą potem, także próbujemy uratować choć troszkę jeszcze wzroku malutkiego.
Jeszcze wpis szczepień
agnieszka.mer pisze:Nie ma szans na oswojenie jej?Mogłaby już się zorientować,że nie mogła jej się trafić lepsza miejscówka niż u Ciebie.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 110 gości