Annuszka & Pafnucy - BARFujemy na całego!

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Sob lis 22, 2014 20:58 Re: Annuszka & Pafnucy - BARFujemy na całego!

kotelsonciorny pisze:
Też bym brała jeszcze kolejnego kota, ale obawiam się, że nie dostałabym póki co zgodny pana domu. Byłby to raczej kategoryczny zakaz :ryk:

Kolejny wątek, który nas łączy... 8)

rysiowaasia

 
Posty: 2110
Od: Nie sty 30, 2011 17:47

Post » Sob lis 22, 2014 21:01 Re: Annuszka & Pafnucy - BARFujemy na całego!

rysiowaasia pisze:
kotelsonciorny pisze:
Też bym brała jeszcze kolejnego kota, ale obawiam się, że nie dostałabym póki co zgodny pana domu. Byłby to raczej kategoryczny zakaz :ryk:

Kolejny wątek, który nas łączy... 8)


A przyznasz że jest coś w tym? :smokin: A poza tym mały zakaz nie jest wcale taki zły :roll:

kotelsonciorny

 
Posty: 1729
Od: Pt lis 22, 2013 13:05
Lokalizacja: Łódź - Widzew

Post » Sob lis 22, 2014 21:02 Re: Annuszka & Pafnucy - BARFujemy na całego!

1848, rewolucja :)

gadacie o tym alkoholu gadacie a ja planowałam z moją miauową siostrą dopiero jutro pić... :roll:

ja wzięłam drugiego kota dla Meli, nie dla siebie, ale mnóstwo radości daje mi to że z przepłosza spod szafy zrobił się zabawowy miziak <3 a Meli dopiero teraz zaczyna go trochę lubić :roll: za to baaaaaaaaaaaaaardzo ale to bardzo chciałabym mieć psa co raczej nie nastąpi...
Obrazek
Aki nem érti meg csendes dorombolásomat, az nem méltó rá, hogy értelmes, jó ízlésű állatok ragaszkodjanak hozzá
György Bálint

MamaMeli

Avatar użytkownika
 
Posty: 4430
Od: Pon kwi 21, 2014 14:49
Lokalizacja: Budapest

Post » Sob lis 22, 2014 21:04 Re: Annuszka & Pafnucy - BARFujemy na całego!

Też bym chciała psa. Tutaj niestety nie ma takiej opcji, bo za długo nas nie ma w domu. Ale żałuję.

No właśnie, o alkoholu nie powinno się gadać, tylko go pić :twisted:

kotelsonciorny

 
Posty: 1729
Od: Pt lis 22, 2013 13:05
Lokalizacja: Łódź - Widzew

Post » Sob lis 22, 2014 21:11 Re: Annuszka & Pafnucy - BARFujemy na całego!

kotelsonciorny pisze:
rysiowaasia pisze:Odpowiednia ilość % się zawsze znajdzie. To co, wpadasz? :mrgreen:

Chętnie, choć trochę mi się kręci już w głowie ( od piwa) :roll:
ale za to wkleję zdjęcie mojego brzydala- synka Obrazek

rysiowaasia

 
Posty: 2110
Od: Nie sty 30, 2011 17:47

Post » Sob lis 22, 2014 21:14 Re: Annuszka & Pafnucy - BARFujemy na całego!

rysiowaasia pisze:
kotelsonciorny pisze:
rysiowaasia pisze:Odpowiednia ilość % się zawsze znajdzie. To co, wpadasz? :mrgreen:

Chętnie, choć trochę mi się kręci już w głowie ( od piwa) :roll:
ale za to wkleję zdjęcie mojego brzydala- synka Obrazek


A co za piękny zwierz? Cudny :1luvu: Nic dziwnego, że matka zakochana w synku :mrgreen:

kotelsonciorny

 
Posty: 1729
Od: Pt lis 22, 2013 13:05
Lokalizacja: Łódź - Widzew

Post » Sob lis 22, 2014 21:15 Re: Annuszka & Pafnucy - BARFujemy na całego!

nie za duże to zdjęcie? :roll:

ale ja nic nie mam, wczoraj wypiłam to mikropiwo, a dziś nic nie kupowałam no a teraz siedzę w mojej hiciarskiej piżamie drukowanej w muppety i wyjście z domu na ten ziąb średnio mi się uśmiecha.... ubieranie kota w kubrak żeby w międzyczasie nie zrobiła sobie kuku... oj nie nie.
Obrazek
Aki nem érti meg csendes dorombolásomat, az nem méltó rá, hogy értelmes, jó ízlésű állatok ragaszkodjanak hozzá
György Bálint

MamaMeli

Avatar użytkownika
 
Posty: 4430
Od: Pon kwi 21, 2014 14:49
Lokalizacja: Budapest

Post » Sob lis 22, 2014 21:27 Re: Annuszka & Pafnucy - BARFujemy na całego!

kotelsonciorny pisze:A przyznasz że jest coś w tym? :smokin: A poza tym mały zakaz nie jest wcale taki zły :roll:

Kwestia urobienia mężczyzny :D
Też marzę o psie...
MamaMeli pisze:ja wzięłam drugiego kota dla Meli, nie dla siebie,

Powiem Ci, MamoMeli,że kilka lat temu zrobiłam to dla mojej Myszki [*]. I nie wiem, czy był to dobry pomysł...Teraz, po pół roku od jej smierci, zastanawiam się, czy przypadkiem moja chęć zorganizowania dla niej towarzystwa nie przyczyniła się mimochodem do rozwinięcia się jej choroby... :cry: Zawsze była taka niezależna, egoistyczna...Chociaz, z drugiej strony, żyła przecież z współtowarzyszami 6 lat!
To jest jakaś obsesja! Ciągle szukam przyczyn jej śmierci...

rysiowaasia

 
Posty: 2110
Od: Nie sty 30, 2011 17:47

Post » Sob lis 22, 2014 21:35 Re: Annuszka & Pafnucy - BARFujemy na całego!

MamaMeli pisze:nie za duże to zdjęcie? :roll:.

Kurde, nie rozkminiam tego neta...
MamaMeli pisze:teraz siedzę w mojej hiciarskiej piżamie drukowanej w muppety i wyjście z domu na ten ziąb średnio mi się uśmiecha.... ubieranie kota w kubrak żeby w międzyczasie nie zrobiła sobie kuku... oj nie nie.

Córeczka rekonwalescentka ( tak, tak, Arielko, podczytuję takie wartościowe wątki!) najważniejsza!

rysiowaasia

 
Posty: 2110
Od: Nie sty 30, 2011 17:47

Post » Sob lis 22, 2014 22:15 Re: Annuszka & Pafnucy - BARFujemy na całego!

miło mi, choć pewnie wiele jest ciekawszych z pewnością wartościowszych "blogów" na miau, my jesteśmy takie trzy stworki budapeszteńskie po prostu <3 córeczka już na noc przyodziana w kubrak. Najlepszy sposób na wykończenie paczki smaczków - zafunduj sobie kota po operacji, każde zakładanie kubraka (zdejmujemy jak kota śpi a mama nie, żeby się wietrzyło) wiąże się z osłodą życia pod postacią dreamiesów :roll:
Obrazek
Aki nem érti meg csendes dorombolásomat, az nem méltó rá, hogy értelmes, jó ízlésű állatok ragaszkodjanak hozzá
György Bálint

MamaMeli

Avatar użytkownika
 
Posty: 4430
Od: Pon kwi 21, 2014 14:49
Lokalizacja: Budapest

Post » Nie lis 23, 2014 0:09 Re: Annuszka & Pafnucy - BARFujemy na całego!

Mój Ty Boże, tu takie rozmowy na szczycie a ja gdzie? :mrgreen:
Wypowiem sie więc w kilku poruszonych tu wątkach. Co kilka lat pojawia się w moim życiu nowa przyjaciółka. Brzmi może dziwnie, ale nie było ich wcale dużo :mrgreen: z pierwszą nadal utrzymuję kontakt, niestety musiała wyjechać za granicę. Z drugą niestety drogi nam się rozeszły a trzecia jest w moim życiu obecnie :mrgreen:
Niestety, mam teraz bardzo niesympatyczny okres, bo zawiodłam się mocno na grupie bliskich znajomych, z którymi łączyły mnie sprawy zawodowe. Współpracowaliśmy od 13 lat, różnie między nami bywało, ale ostatnie wydarzenia pokazują mi, że to chyba już na prawdę koniec. Otworzyłam więc piwko, i tak się trochę nad sobą użalam. Bardzo ciężko jest znaleźć dzisiaj ludzi empatycznych, nie dwulicowych i takich po prostu z klasą :( którzy nie zrobią świństwa przy najbliższej okazji :(

Apropos związków, mówią, że ma się albo szczęście w hazardzie albo w miłości - ja nie mam ani w jednym ani w drugim :ryk:
Ale odnośnie zaręczyn i planowanych ślubów musze Wam powiedzieć, że byłam kiedyś zaręczona i nawet o tym nie wiedziałam :ryk:
♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12
klik -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=165788

Obrazek Obrazek

vanesia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 6557
Od: Sob gru 08, 2012 12:38

Post » Nie lis 23, 2014 9:24 Re: Annuszka & Pafnucy - BARFujemy na całego!

A ja nie umiem odróznić przyjaciół od dobrych znajomych...Myśle,że przyjaźń między ludźmi nie jest najlepszym rozwiązaniem, bo ryzukujemy tym, że możemy się na kimś zawieść.
vanesia1 pisze:Otworzyłam więc piwko, i tak się trochę nad sobą użalam.

O tej porze? 8O O północy to ja sie pewnie przekręcałam na drugi bok! :ryk:
vanesia1 pisze:Ale odnośnie zaręczyn i planowanych ślubów musze Wam powiedzieć, że byłam kiedyś zaręczona i nawet o tym nie wiedziałam :ryk:

Ciekawe, ciekawe :mrgreen: Co? Rodzinka zadziałała za plecami?

rysiowaasia

 
Posty: 2110
Od: Nie sty 30, 2011 17:47

Post » Nie lis 23, 2014 9:56 Re: Annuszka & Pafnucy - BARFujemy na całego!

rysiowaasia pisze:A ja nie umiem odróznić przyjaciół od dobrych znajomych...Myśle,że przyjaźń między ludźmi nie jest najlepszym rozwiązaniem, bo ryzukujemy tym, że możemy się na kimś zawieść.


znam dużo osób z takim podejściem. ja mam takie podejście jak do jeża do miłości chociaż wiem że potrafi być prawdziwa.
mam świetną intuicję, i od lat polegam tylko na niej. nigdy mnie nie zawiodła i spośród przyjaciół których "dobrałam" (co za nieszczęśliwe sformułowanie) dzięki niej, wszyscy są zawsze, nawet jak się kontakt rozluźni to na żadnej z tych osób się nie zawiodłam a większość znam jakieś 7,8,9, 10 lat.
Obrazek
Aki nem érti meg csendes dorombolásomat, az nem méltó rá, hogy értelmes, jó ízlésű állatok ragaszkodjanak hozzá
György Bálint

MamaMeli

Avatar użytkownika
 
Posty: 4430
Od: Pon kwi 21, 2014 14:49
Lokalizacja: Budapest

Post » Nie lis 23, 2014 10:09 Re: Annuszka & Pafnucy - BARFujemy na całego!

MamaMeli, zazdroszczę takiej intuicji. Typowo kobieca cecha.
Do miłości tez masz taką intuicję? Pokochać kogoś mocno to dopiero ryzyko! Chociaz są ludzie z luźnym podejściem do miłości, na zasadzie: nie ta, to inna.

rysiowaasia

 
Posty: 2110
Od: Nie sty 30, 2011 17:47

Post » Nie lis 23, 2014 10:22 Re: Annuszka & Pafnucy - BARFujemy na całego!

mam i dlatego jestem sama :ryk: a te przyjaciółki które mnie nie słuchają, kiepsko na tym wychodzą... mimo że jestem dość młoda od zawsze byłam "czarownicą" i zawsze znałam się dobrze na ludziach. Znam dużo tajemnic, sekretnych marzeń, czasem prędzej niż ktoś mi powie. Przyjaciele proszą żebym tak "zaczarowała" żeby się spełniły...takie ze mnie dziwadełko.

byłam w kilku "związkach" ze świadomością bycia w nich "na chwilę". jakieś wakacyjne znajomości, dla zabawy, ale szybko stwierdziłam że to kompletnie nie ma sensu bo bardziej mnie irytuje niż bawi więc jestem starą panną z kotami :D
Obrazek
Aki nem érti meg csendes dorombolásomat, az nem méltó rá, hogy értelmes, jó ízlésű állatok ragaszkodjanak hozzá
György Bálint

MamaMeli

Avatar użytkownika
 
Posty: 4430
Od: Pon kwi 21, 2014 14:49
Lokalizacja: Budapest

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości