Skarpetkowy Potwór i Tosia - Basków bieg na widłach (str 97)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 20, 2014 7:12 Re: Skarpetkowy Potwór i Tosia - idzie zima

U mnie na szczęście tylko chusty, szaliki i szaliczki, a w tym leżakująca czarno-biała królowa, z miną "jestem zdolna? no powiedz, że tak" :lol:

Bryska4

Avatar użytkownika
 
Posty: 19048
Od: Sob paź 25, 2008 17:59

Post » Czw lis 20, 2014 8:49 Re: Skarpetkowy Potwór i Tosia - idzie zima

Bryska4 pisze:Kocie dziecko ma rozdrapane uszko :(
Ale wcale się nie drapie. Jak się nie zagoi to do weta.

Masz izobetadyne? Doskonala na kocie zadrapania.
U nas Minibusy sraja pa wsiem jak jestesmy na wakacjach. Sasiadka ma przesrane, doslownie, swieta kobieta :1luvu:
Mimil lubi drzec na strzepy papier toaletowy. Kiedys zamknelismy go przez pomylke w kibelku na pare godzin. Zamiast drzec jape zaakceptowal stan rzeczy i urzadzil sobie poslanko :evil:
Twoja skarpeciara ma talent w wymyslaniu doskonalych planow :lol:

Chat

Avatar użytkownika
 
Posty: 12883
Od: Nie cze 15, 2008 8:57
Lokalizacja: Belgia

Post » Czw lis 20, 2014 18:06 Re: Skarpetkowy Potwór i Tosia - idzie zima

:ryk: Mimil miszcz
Uszko dziś wygląda o wiele lepiej, niestety nie mam żadnych środków na zadrapania, ale jak coś to kupię.

A wiecie, co mi się dziś przypomniało? Skarpeciarz, jak kilka lat temu po raz pierwszy zobaczył sznur żurawi to...
...schował się pod szafą i siedział tam dwie godziny :ryk:
Czasem na nią mówię "żurawiu" :lol:

Bryska4

Avatar użytkownika
 
Posty: 19048
Od: Sob paź 25, 2008 17:59

Post » Pt lis 21, 2014 8:42 Re: Skarpetkowy Potwór i Tosia - idzie zima

Taa, ja sobie wczoraj ściągnęłam dzwonki kocie - Mru zrobiła oczy jak pięć złoty, ogon nastroszyła, w ogóle cała się nastroszyła i pooooszła! Nie mogę mieć kocich dźwięków w telefonie. Mam za to straszne dzwonki i wycie wilka jako dzwonek :twisted: Nie wiem, co mi się wczoraj stało :twisted: bo nigdy tego nie robiłam ale ustawiłam sobie tapetę w telefonie i inne dzwonki

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33214
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt lis 21, 2014 15:05 Re: Skarpetkowy Potwór i Tosia - idzie zima

Jak to nie jest jakos mocno poharatane ucho, to olej. W male ranki najlepiej nie ingerowac. Czesto w wieksze tez nie trzeba. Morgan stal sie moim kocurem wlasnie dzieki takiej wiekszej ranie. Znalazlam u niego przecieta na brzuchu skore, wygladalo to przerazajaco, taki fruwajacy 2cm kawal skory. Ale wet powiedzial zeby nie ruszac, tylko nie wypuszczac przez 3 dni. Nawet tego nie dezynfekowal. Sladu nie ma, ale co spanikowalam, to moje.
Ciastusiu i Haskellku [*]

Discordia

Avatar użytkownika
 
Posty: 11525
Od: Nie sie 12, 2007 12:34
Lokalizacja: Wabern/Szwajcaria

Post » Pt lis 21, 2014 18:24 Re: Skarpetkowy Potwór i Tosia - idzie zima

Już się prawie całkiem zagoiło :)

Bryska4

Avatar użytkownika
 
Posty: 19048
Od: Sob paź 25, 2008 17:59

Post » Pt lis 21, 2014 18:27 Re: Skarpetkowy Potwór i Tosia - idzie zima

U nas, jak Helcia ma podrapany nos, kurację przechodzi...






Grudzia.
Cięcie pazurów, znaczy :twisted:
Nowy dzień. Nowy skutek uboczny.

Hańka

 
Posty: 41921
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Pt lis 21, 2014 18:34 Re: Skarpetkowy Potwór i Tosia - idzie zima

Myślę, że im obu manicure dziś zafunduję :twisted:

Bryska4

Avatar użytkownika
 
Posty: 19048
Od: Sob paź 25, 2008 17:59

Post » Pt lis 21, 2014 23:22 Re: Skarpetkowy Potwór i Tosia - idzie zima

Widze, ze Szatony na topie-przedwczoraj ich przylapalam, jak mi wywalili na podloge pol szuflady biustonoszy :twisted:

A Sasza wlasnie smacznie sobie obgryzal kokardusię pomiedzy miseczkami :strach:

Co do zadrapan, to mam traume, patticure koniecznie!
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Sob lis 22, 2014 11:59 Re: Skarpetkowy Potwór i Tosia - idzie zima

:ryk: Szatony mistrzowie absolutni :D

Bryska4

Avatar użytkownika
 
Posty: 19048
Od: Sob paź 25, 2008 17:59

Post » Sob lis 22, 2014 13:00 Re: Skarpetkowy Potwór i Tosia - idzie zima

Bryska, pozdrawiam z Frankfurtu, jest git, robi wrazenie 8) znalazlam fajna knajpke.

Chat

Avatar użytkownika
 
Posty: 12883
Od: Nie cze 15, 2008 8:57
Lokalizacja: Belgia

Post » Sob lis 22, 2014 13:07 Re: Skarpetkowy Potwór i Tosia - idzie zima

Ooo, fajnie! To spokojnego lotu, tego następnego :)
Dobrze wyposażone lotnisko, prawda?

Bryska4

Avatar użytkownika
 
Posty: 19048
Od: Sob paź 25, 2008 17:59

Post » Sob lis 22, 2014 13:10 Re: Skarpetkowy Potwór i Tosia - idzie zima

No bajer. Bruksela to wiocha. Wszedzie pelno rodakow :lol: wifi gratis i na 24h, luksus. Lot do Poznania o 16, se polaze i poogladam.

Chat

Avatar użytkownika
 
Posty: 12883
Od: Nie cze 15, 2008 8:57
Lokalizacja: Belgia

Post » Wto lis 25, 2014 18:23 Re: Skarpetkowy Potwór i Tosia - idzie zima

Strasznie się cieszę, bo kupiłam TŻtu prezent na urodziny.
Tak sobie myślę, że w piątek wstanę wcześniej, zostawię mu w kuchni pyszne śniadanie a prezent w salonie i pójdę do pracy, zanim on jeszcze wstanie.
Będzie myślał w pierwszej chwili, że zapomniałam :twisted: :twisted: :twisted: bo ja co roku zapominam, ale o czterdziestych zapomnieć to rozwód gotowy :roll:
A tu siurpryza taka :D

EDIT: matko, zaraz się wygadam! Właśnie wrócił z paczką świąteczną i fajno, bo mi się wina chciało - i o mały włos nie chlapnęłam, że zrobiłam zakupy by byłam w Sklepie (znaczy się w TYM sklepie, nic więcej nie napiszę, bo jeszcze zajrzy i zgadnie).

Bryska4

Avatar użytkownika
 
Posty: 19048
Od: Sob paź 25, 2008 17:59

Post » Wto lis 25, 2014 18:51 Re: Skarpetkowy Potwór i Tosia - idzie zima

To chociaż jutro napisz co to za prezent :D

Alyaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 5910
Od: Śro paź 22, 2008 18:24
Lokalizacja: Kielce

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 31 gości