Moje Dwa Kocie Cuda - Mila ['] Donia&Saszka

[AniaU]

Bazyliszkowa dziękuję a to zielone to taka miska edukacyjna dla kotów . Tam są trzy wielkości, można zamieniać rurki miejscami aby kotek cały czas kombinował jak ma wydostać jedzenie ze środka

przekopiowana informacja ze sklepu internetowego:
Twój kot ma tendencję do nadwagi lub problemy z trawieniem? A może po prostu chciałbyś zaoferować mu ciekawe urozmaicenie dnia? Miska Stimulo pobudza naturalny instynkt polowania i zabawy Twojego kota a zarazem sprawia że je on wolniej. W ten niezwykły sposób Twój ulubieniec zachowa przez cały czas doskonałą kondycję zarówno umysłową jak i fizyczną.

wg mnie świetna sprawa, mam ją od dawna, używałam kiedyś jak odchudzałam Donie i sprawdziła się doskonale, teraz wyjęłam aby Saszka nie zjadała od razu wszystkiego - podchodzi, wyciągnie kilka chrupek i odchodzi.

tu fimik reklamujący na Yotube:
http://www.youtube.com/watch?v=ZiRcZ3Oy1HI

EDIT: dziś o 20:30 jadę z Saszką na drugie odrobaczenie i zobaczymy co powie Pani doktor na temat czy stan jelit się poprawił. Mam nadzieję, że tak

[AniaU]

Saszka waży 3 kg czyl przez dwa tygodnie przybrała 0,4kg Jelita już w porządku, dziąsła lepiej niż było ale jeszcze nie jest idealnie. Przez 6 tygodni będzie dostawała po 2 ml syropu GenoMune - na całe szczęście nie muszę strzykawką do pyszczka bo wylizuję go z miski. I za dwa tygodnie szczepienie.

[Bazyliszkowa]

Czyli wszystko idzie ku dobremu Super

Obejrzałam filmik reklamujący zabawkę. Jakoś sobie nie wyobrażam, że moje koty z niej korzystają. Pewnie by siadły przy niej z obrażonymi minami i zaczęły miauczeć z pretensją: "Dość tych głupich żartów, dawaj jeeeeść!"

[rudy kociak]

Widać Saszce dobrze w nowym domku i tylko patrzeć jak będzie taki post-Ratunku jak odchudzić kota!

[AniaU]

Najlepiej na kolankach u mamusi


drugi kotek u tatusia


Donia zawsze znajdzie sobie kolanka




Chciałam Wam pokazać jak Donia z Saszką się siłuję/walczy. Coś możecie o tym powiedzieć? Czy one ustalają sobie hierarchię? i jak Dońka się tak kładzie to znaczy Saszka jest dominująca?
http://youtu.be/1eVY4TVZGH4
Jak się ganiają, jedna - drugą "bez dotykania" to jest fajnie, ale jak...zazwyczaj Saszka prowokuje siłowanie (chyba chcę się bawić) to Donia burczy, kładzie uszka po sobie i zwykle przewraca się na plecy, Saszka dalej napiera. Na szczęście nie ma pazurów, zębów i po takiej konfrontacji zaraz znowu idą do siebie. Albo idą sobie razem jeść.
tu właśnie przerwa na jedzenie:
http://youtu.be/5Udygo7C2kk

Normalne to?

[rudy kociak]

Powiem tylko,że ruda nieźle sobie radzi.Widać,że jest coraz silniejsza i nieźle sobie radzi z tą zieloną zabawką,widać jedzonko kusi Ruda próbuje uprawiać zapasy i może troszkę jest zbyt ostra,ale nie powinno być źle

[Bazyliszkowa]

Obejrzałam filmiki. Wygląda to trochę tak, jakby nadal nie było wiadomo, kto jest "ważny" a kto "ważniejszy". Saszka wprawdzie zaczepia Donię, ale ta jej się nie boi. Poza tym póki Donia jest przy misce-zabawce, Saszka tylko patrzy badawczo, zaczyna jeść dopiero wówczas, gdy Donia dobrowolnie ustąpi jej miejsca.
Myślę, że jest nieźle, a będzie coraz lepiej.

[AniaU]

rudy kociak, Bazyliszkowa jesteście jednyne, które po obejrzeniu filmików piszą mi pocieszające słowa.
A ja zaczęłam się martwić, bo i tu na forum jak i na innym kocim kilka osób napisało mi, że Saszka jest agresywna i to nie jest normalne, że pora się martwić, jedni, że nigdy takich scen nie widzieli, drudzy, że nie dopuszczali do takich sytacji, trzeba pryskać spryskiwaczem - starsznie się tym przejełam.
Ja obeswując to z boku myślałam, że Saszka chce się bawić, Donia nie ma na to ochoty a po tych wpisach trochę zgłupiałam
Wczoraj nakręciłam jeszcze dwa filmki. Co sądzicie? W poniedziałek jadę z Saszką na szczepienie - porozmawiam z moją Panią doktor, może Saszcze zdjąć obóźkę feromonową bo czuję się za pewnie... jak będę widziła, że szukuje się takie siłowanie to może klasnąć w dłonie i powiedzieć głośno "NIE WOLNO". Powiem Wam, że od wczoraj nie wiem "jak to ugryźć"
Poza tymi momentami Donia nie wydaję się zestresowana - jedzą obok siebie, czasem Donia w przelocie Saszkę liźnie, śpi rozwalona na dywanie lub naszych kolanach, nie chowa się po kątach. Bardzo bym nie chciała aby Donia żle się czuła i bała we własnym domu.

https://www.youtube.com/watch?v=xzs57V0 ... e=youtu.be
https://www.youtube.com/watch?v=9PzLtSq ... e=youtu.be

[Bazyliszkowa]

Może behawiorysta powinien zerknąć na sytuację?
Wysyłam info na pw.

[rudy kociak]

Jak tak patrzę to Donia Saszce na zbyt wiele nie pozwala,ruda ma wątpliwości jak Donia kładzie uszy na płasko.Mnie wydaje się,że tu trwa ustalanie hierarchii ważności-Ty młoda uważaj ja tu byłam pierwsza i nie podskakuj.Można poradzić się behawiorysty to nigdy nie zaszkodzi,a może pomóc w przypadku gdyby relacje między panienkami pogorszyły się.Zawsze to lepiej wcześniej wiedzieć jak postąpić

[AniaU]

dzięki dziewczyny, dziś będę rozmawiała z Panią behawiorystką

A tak było w weekend:
Takie towarzystwo mam podczas oglądania TV
(języczek )






a taki widok jak jestem w łazience

[Bazyliszkowa]

Cudne fotki

A ta ostatnia

[rudy kociak]

Moja kochana zołza jak szłam do ubikacji to robiła za pilota,ja na sedes ona na kolana.Nie było opcji,żebym sama weszła do kibla to ostatnie zdjęcie jest super

[AniaU]

W piątek widziałam się z Panią Martą - behawiorystką. Na filmiku wygląda to dużo gorzej niż jest w rzeczywistości Saszka zachowywała się tak- ona tak to jest łobuz ale jak ktoś przychodzi w gości to jej nie ma , natomiast Donia pokazywała jaka jest fajna, rozwalała się na dywanie, spała sobie. A na odgłos jedzenia Saszka oczywiście przyszła i razem z Donią konsumowały - tak jak zwykle razem, obok siebie - chciałam aby Pani Marta zobaczyła, że potrafią się ładnie zachowywać.
Póżniej mąż z Olą wciągnęli koty do zabawy - Donia wariowała, Saszka trochę spokojniej ale też zaciekawiona, oczywiście nie pokazały tego co chciałyśmy zobaczyć czyli tych sytuacji "walk". Saszka bardzo chcę się bawić, jest niewyżyta i zaczepia Dońkę wtedy kiedy ona nie ma na to ochoty. Dostaliśmy trochę porad, będziemy ćwiczyć z kotami sztuczki aby je zmęczyć. Dostałam trochę materiałów fajnych do zapoznania.
Ale powiem Wam, że to jest oczywiście zbieg okolicznośći ale odkąd Pani behawiorystka wyszła to koty są "grzeczniejsze"
Wczoraj przyłapaliśmy jak razem śpią w sypialni a dziś mąż przysłał mi zdjęcie jak ok pół godziny były razem na drapaku
Dziś byłam też z Saszką na szczepieniu, trochę znowu przybrała na wadzę ale jeszcze może , oczy i nos bardzo się poprawił dzięki syropowi który jej podaję ale dziąsła ma dalej czerwone i za tydzień (mam odczekać aby nabrała odporności po szczepieniu) zacznę podawanie leku Veraflox.

[Bazyliszkowa]

No to kciuki, żeby z dnia na dzień było coraz lepiej