OTW12-f.17,67 - Magicznych Świąt życzymy !

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie lis 16, 2014 23:11 Re: OTW12-f.17-...plącze się u nas...oj...;( f.67

Do dzików i nie chodzi się na obcasach i w spódnicy.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon lis 17, 2014 7:22 Re: OTW12-f.17-...plącze się u nas...oj...;( f.67

nieustająco :ok: za Twoje zdrowie

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 17, 2014 7:31 Re: OTW12-f.17-...plącze się u nas...oj...;( f.67

Dołączam się do życzeń zdrowia :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon lis 17, 2014 12:42 Re: OTW12-f.17-...plącze się u nas...oj...;( f.67

za szybki powrót do zdrowia :ok: :ok:
(i do dzików :wink: )
Obrazek

violet

 
Posty: 4631
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Pon lis 17, 2014 16:16 Re: OTW12-f.17-...plącze się u nas...oj...;( f.67

Asiu nieustająco za Twoje zdrowie i za wszystko :ok: :ok: :ok:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 17, 2014 17:54 Re: OTW12-f.17-...plącze się u nas...oj...;( f.67

Napisałam długiego posta i wcięło mi dzięki skokowi Figi.
Żyję i bardzo dziękuję za ciepłe myśli i kciuki. Zaliczyłam dziś weta swojego. Akcja jakoś przebiegła sprawnie mimo kłopotów z odzieniem, schodami, autem... Zmieniono mi leki, dano skierowania na badania, fotki i do ortopedy, pocieszono :? ,że jeszcze wszystko potrwa...Uprzedzono z czym muszę lecieć na "już" na dyżur a co mogę olać bo to normalne. Czyli nastraszono. Dostałam jeszcze zwolnienia ... dużo. Cudu ozdrowienia od ręki :wink: nie będzie. Pogoda za oknem martwi mnie okropnie z powodu dzikunków. Ale nic nie poradzę ,że się zdarłam deczko. Padłam po przyjściu do domu. Filozoficznie patrząc nic nie trwa wiecznie. Nie tylko moje zdrowie ale i moja choroba temu podlega.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon lis 17, 2014 18:08 Re: OTW12-f.17-...plącze się u nas...oj...;( f.67

Wszystko się kończy. Dobre, ale i złe też.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon lis 17, 2014 21:47 Re: OTW12-f.17-...plącze się u nas...oj...;( f.67

ASK@ pisze:nic nie trwa wiecznie. Nie tylko moje zdrowie ale i moja choroba temu podlega.
I tego trzeba się trzymać! :ok:
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 18, 2014 6:44 Re: OTW12-f.17-...plącze się u nas...oj...;( f.67

Koty uszanowały mój stan i sen ale ból nie.Podniósł o paskudnej godzinie. Dopiero oko przymkłam. Niestety , niewdzięczniki nie szanujące poleceń weta od ludzi(pokazywałam im lekarskie obostrzenia) uznały ,że skorom wstała tom sprawna i zrobiły papuśkowy jojk . Dałam, co było robić. Dzieci wszak są wśród nas.
Doroślaki jakoś ciężko się dogadują. Może i moje nerwy mają na nie wpływ.Przyznam ,że brak mi spokoju.No i niespożyta energia Kefira się też przyczynia. Jakby szaleju się najadł. Z jednej strony trudno dziwić się.Tyle tygodni w klatce.
Nowe leki, jakie dostałam, jakby lepsiejsze są. Mają jedną, najważniejszą zaletę. Chronią mój zad przed ubarwieniem i zrostami. :mrgreen: Ale tak na poważnie, mam wrażenie, że bardziej pozwalają mi nie bólować. :wink:

Strasznie się skupiona na sobie zrobiłam :oops:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto lis 18, 2014 6:54 Re: OTW12-f.17-...plącze się u nas...oj...;( f.67

To znaczy, że są doustne? Uważaj na żołądek. A nasze nerwy i choroby zawsze mają wpływ na koty.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Wto lis 18, 2014 7:37 Re: OTW12-f.17-...plącze się u nas...oj...;( f.67

Asiu - przy odpowiednio silnym bólu każdy jest skupiony tylko na sobie - żeby przestało boleć, a przynajmniej żeby nie bolało mocniej. Zdrowiej kochana :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto lis 18, 2014 23:14 Re: OTW12-f.17-...plącze się u nas...oj...;( f.67

MalgWroclaw pisze:To znaczy, że są doustne? Uważaj na żołądek. A nasze nerwy i choroby zawsze mają wpływ na koty.


No właśnie!! Koniecznie controloc lub polprazol godzinę przed lekiem typu Biprofenid, mydocalm czy nimesil. Brałam te leki na rwę barkowa i po 3 dniach brania bez osłonowych poza barkowa miałam rwę żołądkowa :?
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Wto lis 18, 2014 23:15 Re: OTW12-f.17-...plącze się u nas...oj...;( f.67

Asiu współczuję choroby i zdrowia Ci życzę. :ok:
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14771
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Śro lis 19, 2014 7:16 Re: OTW12-f.17-...plącze się u nas...oj...;( f.67

Zdrowia życzymy :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro lis 19, 2014 10:31 Re: OTW12-f.17-...plącze się u nas...oj...;( f.67

MalgWroclaw pisze:To znaczy, że są doustne? Uważaj na żołądek. A nasze nerwy i choroby zawsze mają wpływ na koty.

Tyłek mam już skłuty.Zrosty, sińce i gule istnieją i dają o sobie znać. Poza tym trudno wymagać od znajomej by co dzień do mnie przychodziła dawać zastrzyki albo żebym ja dreptała do poradni.
Biorę leki osłonowe. Od wczoraj bardzo boli mnie głowa. Dziwne to bardzo :? przy tylu lekach p. bólowych. Ale jest haczyk :twisted: W jednym ,na rwę głównie przeznaczonym ,są wpisane skutki uboczne: mdłości i ból głowy :mrgreen: fajnie, co :roll:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 25 gości