Kaleka Sonia, kulawa, z wyrwanym ogonem, koniec cierpień [']

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 17, 2014 16:20 Re: Kotka z wyrwanym ogonkiem, złamaną miednicą i łapką.

No to wielka szczęściara , żeby i Tobie przyniosła szczęście , bo czarne przynoszą szczęście , a szylkretki duże pieniądze - to bardzo popularne przesądy w Skandynawii , gdzie tych kotów na lekarstwo .
Jeżeli i pupka po wizycie w kuwetce sucha i czysta , to tylko się upić ze szczęścia . :201437
Pisałam o rozliczeniu darowizn celowych , co do innych to niektórym z forum zamiast pieniędzy na koty należy wysyłać paczki dla nich samych , lub celowe darowizny z obowiązkiem dokładnego udokumentowania co za to sobie kupili lub kiedy zjedli , bo umrą z głodu inwestując wszystko w kociste . :)
Nie uczłowieczaj kota - ukoć człowieka
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Czarna Mańka

Avatar użytkownika
 
Posty: 315
Od: Śro lis 20, 2013 10:49

Post » Pon lis 17, 2014 17:41 Re: Kotka z wyrwanym ogonkiem, złamaną miednicą i łapką.

Czarna Mańka pisze:No to wielka szczęściara , żeby i Tobie przyniosła szczęście , bo czarne przynoszą szczęście , a szylkretki duże pieniądze - to bardzo popularne przesądy w Skandynawii , gdzie tych kotów na lekarstwo .
Jeżeli i pupka po wizycie w kuwetce sucha i czysta , to tylko się upić ze szczęścia . :201437
Pisałam o rozliczeniu darowizn celowych , co do innych to niektórym z forum zamiast pieniędzy na koty należy wysyłać paczki dla nich samych , lub celowe darowizny z obowiązkiem dokładnego udokumentowania co za to sobie kupili lub kiedy zjedli , bo umrą z głodu inwestując wszystko w kociste . :)

Suchutko i panna się zaraz tam myje :D
jutro znowu wycieczka na masaż, w środę nie ma pani doktor, ale potem już codziennie oprócz niedzieli.
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40418
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pon lis 17, 2014 18:45 Re: Kotka z wyrwanym ogonkiem, złamaną miednicą i łapką.

Ania zawsze się rozlicza bo taką ma uczciwą naturę, zawsze pisze, prosząc czasami o pomoc, że to pomoc dla kotów a nie dla Ani :ok:
są wątki gdzie nie ma żadnych rozliczeń a tylko prośby o pomoc finansową, czasem w nieciekawy sposób np.
wracając z zakupów wrzucam resztę na datki dla kotów, a co ma zrobić osoba której ta reszta nie zostaje ?
kiedyś na fb doczytałam...tyle osób na wydarzeniu a nie można zebrać na leczenie, trochę mnie to wtedy zabolało, przez jakiś czas nie dołączałam do wydarzeń, z miau bywa podobnie :cry:

podziwiam Anię z całego serca za miłość i pomoc tym najbardziej poszkodowanym i choć jestem biedna bo niewiele mogę pomóc finansowo to wchodzę na wątki Ani choć wesprzeć dobrym słowem bo wiem, że Ania nie oczekuje niczego więcej
a dobrym duszom które wspomagają koty Ani w leczeniu...nigdy nie będzie zapomniane
przepraszam Aniu

bardzo się cieszę z postępów Soni :1luvu: :1luvu: :1luvu:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21754
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 17, 2014 19:53 Re: Kotka z wyrwanym ogonkiem, złamaną miednicą i łapką.

:ok: :ok: :ok: lubię dobre wieści
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Pon lis 17, 2014 20:52 Re: Kotka z wyrwanym ogonkiem, złamaną miednicą i łapką.

puszatek pisze:bardzo się cieszę z postępów Soni :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Ja też :D :ok:
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Pon lis 17, 2014 20:55 Re: Kotka z wyrwanym ogonkiem, złamaną miednicą i łapką.

A ja bardzo, bardzo :P
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Pon lis 17, 2014 22:20 Re: Kotka z wyrwanym ogonkiem, złamaną miednicą i łapką.

Cobym nie była gołosłowna :wink:

Obrazek

a tu się bawi, mycha pod nią :D

Obrazek Obrazek

a to maluszki, muszę je pokazać jak ślicznie leżą koło siebie, śpią, a potem braciszek niewidomy myje siostrzyczkę :1luvu:

Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

oczka braciszka :cry: a 3 zdjęcie oczka siostrzyczki
Obrazek Obrazek Obrazek

Do adopcji tylko razem, one są rozkoszne.

Obrazek
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40418
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pon lis 17, 2014 22:51 Re: Kotka z wyrwanym ogonkiem, złamaną miednicą i łapką.

cudne te Malusie, Aniu :1luvu: :1luvu: z dużymi brzusiami :1luvu:

Sonia, sama słodycz :1luvu: tak sobie pomyślałam, że może Malusie przywrócili Jej radość życia...
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21754
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 17, 2014 23:14 Re: Kotka z wyrwanym ogonkiem, złamaną miednicą i łapką.

Jakie słodkie te Buraski :1luvu: :1luvu:

tamiss

 
Posty: 6179
Od: Śro lut 10, 2010 17:08

Post » Pon lis 17, 2014 23:17 Re: Kotka z wyrwanym ogonkiem, złamaną miednicą i łapką.

Puszatku - wcale nie jesteś biedna - masz przyjaciół . Jak wiesz słowo potrafi zabić , a Twoje życzliwe i wspierające ukoić zbolałą duszę i uspokoić umęczony umysł . To czasami więcej warte od pieniędzy a z nimi to różnie bywa . Pewnie i Tobie niedługo się los odmieni .
To , że robi sama bez problemów na kuwetkę , świadczyło by o tym , że rdzeń kręgowy jest cały , bez nacisków a przewodnictwo nerwowe w normie . To byłoby wielkie szczęście dla koteczki , koniec z bólem i kłuciem . No i znalazła miłość i cel do życia - te słodkie maluchy . Czego więcej potrzeba ssaczej samiczce do szczęścia :201454 , no może poza ambicjami zawodowymi , ale mistrzostwo w polowaniu na pluszową myszkę jeszcze przed nią . :1luvu:
Nie uczłowieczaj kota - ukoć człowieka
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Czarna Mańka

Avatar użytkownika
 
Posty: 315
Od: Śro lis 20, 2013 10:49

Post » Pon lis 17, 2014 23:22 Re: Kotka z wyrwanym ogonkiem, złamaną miednicą i łapką.

Sonia pięknie stoi w kuwetce, kochana koteczka :1luvu: Jak to dobrze, że sama się wypróżnia, bo przy braku ogona mogło być z tym różnie.

Maluchy rozkoszne. Dobrze, że zwierzęta nie zdają sobie sprawy ze swojej niepełnosprawności.

Joako

 
Posty: 3275
Od: Wto cze 19, 2007 7:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 18, 2014 1:01 Re: Kotka z wyrwanym ogonkiem, złamaną miednicą i łapką.

Przeleciałam watek i bardzo się ciesze z postępów Soni. To że stoi to jest najfantastyczniejsze co może być. Że załatwia się do kuwety, kolejna super sprawa.
Z moich doświadczeń - u mnie kiedy Miluś nie dociągał tyłu do kuwety podkładałam mu polarowe kocyki. łatwo się piorą i szybko schną. A w lumpeksach można tanio kupić. Nawet kiedyś w Ikei za parę zł można było takie cienkie kupić. Naprawdę dobrze się sprawdzają.
Jeśli Sonia ma jeszcze jakieś rany to np. u Szeryfa kiedy po chorobie zrobiła mu się wielgachna dziura w futrze to między te złapane lekko krawędzie lałam rivanol bez opamiętania. A u Maleńkiej stosowaliśmy ozonellę. Ale pewnie to wszystko wiesz.

Natomiast ten burasio niewidomy ma moim zdaniem szanse na widzenie. Tylko po kropelkach typu antybiotyk, który pewnie dostawał (nie szukałam wątku malców a chętnie poczytałabym jaki był punkt wyjścia) powinien dość długo dostawać parę razy dziennie corneregel. Byle tylko nic mu nie dłubać w tych oczkach.
U nas Kubuś brał przez miesiąc, Tamiś też tyle. Nawet piwnicznym kotom udało się pomóc.
Może i małemu burasiowi się uda.
Jeśli się wymądrzałam i pisałam rzeczy oczywiste to przepraszam:)))

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto lis 18, 2014 8:59 Re: Kotka z wyrwanym ogonkiem, złamaną miednicą i łapką.

Lidka pisze:Natomiast ten burasio niewidomy ma moim zdaniem szanse na widzenie. Tylko po kropelkach typu antybiotyk, który pewnie dostawał (nie szukałam wątku malców a chętnie poczytałabym jaki był punkt wyjścia) powinien dość długo dostawać parę razy dziennie corneregel. Byle tylko nic mu nie dłubać w tych oczkach.

Z tym malcem sprawa jest bardziej skomplikowana.
To cytaty z wątku Ani viewtopic.php?f=1&t=159953&start=1335
mb pisze:
Anna61 pisze:Byłam z maluszkiem w lecznicy w Pabianicach, tam zresztą gdzie ostatnio.
Zmętnienie rogówki jakby mniejsze, źrenice reagują.
Według tłumaczenia pani doktor to oczka przewodzą ale mózg nie odbiera bodźców. Rokowania ostrożne, za tydzień znowu do kontroli, kropelki nadal 3 razy dziennie obie buteleczki.
Wizyta 24zł, nie licząc paliwa które też niemało kosztuje przy takich wyjazdach do miasta.

Może ktoś by pomógł maluszkom w zakupie karmy dla bebisiów czy w leczeniu?

Czyli wygląda to na sprawę bardziej neurologiczną niż okulistyczną, podobnie jak w przypadku tego uśpionego kotka - z tą różnicą, że uszkodzenia są dużo mniejsze.

Anna61 pisze:
mb pisze:Czyli wygląda to na sprawę bardziej neurologiczną niż okulistyczną, podobnie jak w przypadku tego uśpionego kotka - z tą różnicą, że uszkodzenia są dużo mniejsze.

Tak mi dzisiaj jeszcze tłumaczyła wetka, maleńka dziwuszka chyba najzdrowsza z tego rodzeństwa, ale co będzie dalej to tego nikt nie przewidzi, bynajmniej ja nie chcę o tym myśleć.
Kocica mogła też chorować w czasie ciąży itd.

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lis 18, 2014 12:06 Re: Kotka z wyrwanym ogonkiem, złamaną miednicą i łapką.

Anna61 pisze:Cobym nie była gołosłowna :wink:

Obrazek


Sonia stojąca w kuwetce - bezcenne :1luvu:

Zastanawia mnie tylko ten steryd. Czemu Sonia go dostaje :?: Moja Lili przy zrastającej się żuchwie i problemach neurologicznych nie dostawała sterydu. Nasz vet uzasadniła to tak, że sterydy mają działanie mocno spowalniające zrastanie się złamań. A przydałby się wtedy ten steryd na inne dolegliwości.

Oczywiście Aniu jeśli nie wiesz, nie musisz mi tego wyjaśniać. Ja nie kwestionuję sposobów lecznie Soni. Dopytuję z ciekawości i dla poszerzenia własnej wiedzy. Zastanawia mnie poprostu jak różne są sposoby postępowania w różnych przypadkach.

Maluszki boskie, za nie też trzymam kciuki :ok: .

wiata

Avatar użytkownika
 
Posty: 269
Od: Wto lip 17, 2007 13:38
Lokalizacja: Rybnik

Post » Wto lis 18, 2014 12:17 Re: Kotka z wyrwanym ogonkiem, złamaną miednicą i łapką.

:dance:
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bestol, kasiek1510, puszatek i 63 gości