Moje koty - Amcia ['] Dixi [']

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 14, 2014 20:33 Re: Moje koty -reaktywacja wątku :-)

jolabuk5 pisze:
Hannah12 pisze:Sabciu, fajna ta miejscówka nad kaloryferem.
Szkoda, że ja takiej nie mam.

Fasolko, nie smuć się, uśmiechnij się!

Haker

Hakuniu, są takie gotowe półeczki dla kotów na kaloryfer - poproś Dużą, może Wam kupi jedną? :1luvu:
Sabcia wcale nie napuszczająca Hakera :twisted:

Sabciu, ja nad kaloryferem mam parapet, a na parapecie (oprócz tego w gabinecie i kuchni - ba są węższe) w każdym pokoju mam poduszkę. A w gabinecie to mam taka miejscówkę ogrzewaną, bo przy kaloryferze stoi biurko.
Półka się nie zmieści.
Haker

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pt lis 14, 2014 21:51 Re: Moje koty -reaktywacja wątku :-)

Hannah12 pisze:
jolabuk5 pisze:
Hannah12 pisze:Sabciu, fajna ta miejscówka nad kaloryferem.
Szkoda, że ja takiej nie mam.

Fasolko, nie smuć się, uśmiechnij się!

Haker

Hakuniu, są takie gotowe półeczki dla kotów na kaloryfer - poproś Dużą, może Wam kupi jedną? :1luvu:
Sabcia wcale nie napuszczająca Hakera :twisted:

Sabciu, ja nad kaloryferem mam parapet, a na parapecie (oprócz tego w gabinecie i kuchni - ba są węższe) w każdym pokoju mam poduszkę. A w gabinecie to mam taka miejscówkę ogrzewaną, bo przy kaloryferze stoi biurko.
Półka się nie zmieści.
Haker

A, to masz super fajnie! :1luvu: Te moje półeczki to są właśnie takie parapeciki. Duża nam też poduszki na nich układa, ale zrzucamy :twisted: My tez mamy miejscówkę ogrzewaną obok, bo przy kaloryferze w dużym pokoju stoi fotel - jak się leży na oparciu, to można się do kaloryfera przytulić :D O, tak to wygląda:
Obrazek
Fajna jest też miejscówka pod kaloryferem, zasłonięta fotelem - to schowanko na wypadek inwazji obcych dla tych, co się obcych boją (ja się nie boję :D ).
Sabcia
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69753
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lis 15, 2014 10:56 Re: Moje koty -reaktywacja wątku :-)

Fajny fotel, lubię takie z wysokimi oparciami.
Lubię sobie tez poleżeć na oparciu.
Haker

PS. Ja jestem z tych bojaźliwych, przed obcymi chowam się w swoim pokoju lub w łazience.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Sob lis 15, 2014 13:27 Re: Moje koty -reaktywacja wątku :-)

Hannah12 pisze:Fajny fotel, lubię takie z wysokimi oparciami.
Lubię sobie tez poleżeć na oparciu.
Haker

PS. Ja jestem z tych bojaźliwych, przed obcymi chowam się w swoim pokoju lub w łazience.

Wysokie oparcia są faaaajne, tylko muszą być szerokie :D
Hefciu, u nas prawie wszyscy boją się obcych - do gości wychodzę ja, trochę Amcia, co nawet jest dziwne, bo ona na początku bała się wszystkiego. Ale Amcia tylko się pokazuje, paczy i nawet chodzi za obcym ludziem, a ja daję się poglaskać :oops:
Armani specjalnie się nie boi, nawet pokazuje się, jak obcy chwilę posiedzi i nie zawsze ucieka z kanapy, jak na niej leży. Poza tym jest maniakiem zabawy i daje się wciągnąć w łapanie piórek na patyku :D
Kitka i Uszatka srednio się boją - jak leżą na szafie, to nawet nie uciekają. Ale jak siedzą gdzieś w srodku pokoju to na wszelki wypadek chowają się głębiej - Kitka za fotel w dużym pokoju, Uszatka pod kanapę w mniejszym.
Najbardziej boi się obcych Calineczka, boi się też Mini. One, jak tylko usłyszą domofon, to pędzą na złamanie karku do "kryjówek" i nie wysciubiają nosków, aż obcy sobie pójdzie.
Ciekawa jestem jak inni reagują na obcych - kto się boi, kto nie? Może mi napiszecie?
Sabcia ciekawska
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69753
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lis 15, 2014 14:02 Re: Moje koty -reaktywacja wątku :-)

Ja, Frania :king:
nie boję się i zawsze wychodzę do ludzi, i opowiadam.
Frania


A ja to zależy
Pralcia


A ja nigdy nie wychodzę się witać, czasem tylko można mnie zobaczyć.
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob lis 15, 2014 16:08 Re: Moje koty -reaktywacja wątku :-)

Franiu, coś wyglada na to że krówki są najodważniejsze :-) Bo Amcia i Armani to też krówki, a ja trochę krówkę przypominam (tylko szaro-białą, nie czarnobiałą :D ).
Pralinko, Ty tak jak nasze burasie - zależnie od okoliczności. Czarnuszka u nas nie ma, ale szylkretowa Mini boi się obcych tak jak Ty, Fasolko. Co ciekawe, Mini z natury jest bardzo odważna, Duża mówi na nią mała wojowniczka, albo Pani Wołodyjowska :D A obcych się boi :roll:
Sabcia
Ostatnio edytowano Sob lis 15, 2014 18:21 przez jolabuk5, łącznie edytowano 1 raz
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69753
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lis 15, 2014 16:17 Re: Moje koty -reaktywacja wątku :-)

A u nas to Pola jest taka odważna ( w końcu to krówka :mrgreen: ) jak przyjdą goście to musi obwąchać ich, poobcierać się i daje się pogłaskać. Ja nie biegnę na przywitanie ( tylko wtedy gdy przychodzi duża to czekam w przedpokoju z Polcią aby ją przywitać ) ale nie uciekam i zostaję tam gdzie jestem ale daję się pogłaskać - czy to znaczy że też jestem odważna ? :roll:
Zuzia
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lis 15, 2014 18:20 Re: Moje koty -reaktywacja wątku :-)

Ewa L. pisze:A u nas to Pola jest taka odważna ( w końcu to krówka :mrgreen: ) jak przyjdą goście to musi obwąchać ich, poobcierać się i daje się pogłaskać. Ja nie biegnę na przywitanie ( tylko wtedy gdy przychodzi duża to czekam w przedpokoju z Polcią aby ją przywitać ) ale nie uciekam i zostaję tam gdzie jestem ale daję się pogłaskać - czy to znaczy że też jestem odważna ? :roll:
Zuzia

Oczywiście, że jestes odważna, Zuziu! Nie uciekasz, czyli jesteś odważna! :1luvu:
A Polcia to jest bardzo odważna! :1luvu:
Sabcia odważna też
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69753
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 16, 2014 13:52 Re: Moje koty -reaktywacja wątku :-)

Czas dalej pisać o naszych kotach. Poprzednio opowiedziałam o Kitce, teraz jeszcze uzupełnienie o Uszatce.
Usia bardzo ładnie zaadaptowala się do domowych warunków, jest miziasta, bardzo wyczekuje, żeby do niej podejść, zaraz zaczyna mruczeć, wywala brzuszek. Chętnie je suche i mokre, lubi mleczko. Problemem jest tylko to, że kurczowo trzyma się mniejszego pokoju. Kiedy jestem w łazience, to chetnie tam przybiega, ale jak tylko widzi, że wychodzę, ucieka do pokojowego "azylu". Właściwie nie wchodzi do kuchni czy duzego pokoju. Przyczyną mogą być stosunki z Kitką, która z kolei nie zapuszcza się do mniejszego pokoju. Ale zauważyłam też, jak Mini fukała na Usię, kiedy ta próbowała wejść do dużego pokoju. Mam nadzieję, że to kwestia czasu i że w końcu Kitka i Usia jakoś się dogadają.
Z obiema kotkami zaprzyjaźnił się Armani, chociaż teraz zdecydowanie więcej przebywa z Uszatką, bo lubi mniejszy pokój. Siedzą razem na tapczanie, obwąchują się.
Obrazek Obrazek
Armani czyli Maniuś jest łasuchem, bardzo lubi saszetki Felixa i surowe mięsko. Inne koty dostają tylko troszkę Felixa (nie przepadają), większość saszetki jest dla Mańka, ale on i tak po zjedzeniu swojego lata od miski do miski i wyjada dziewczynkom. :twisted:
Maniek i Uszatka są też maniakami piórek na patyku i zmonopolizowały zabawę nimi - nie mam szans pobawić się piórkami z Calineczką, Amcią czy Sabcią, bo zaraz zjawia się Maniek i przejmuje zabawkę. W mniejszym pokoju sekunduje mu Usia, muszę pilnować, żeby się nie pobiły o piórka.
cdn.
Ostatnio edytowano Pon lis 17, 2014 20:56 przez jolabuk5, łącznie edytowano 1 raz
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69753
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 16, 2014 14:12 Re: Moje koty -reaktywacja wątku :-)

Mam nadzieję, że Kisia i Usia znajdą domy
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie lis 16, 2014 20:41 Re: Moje koty -reaktywacja wątku :-)

jestem
... mry!
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 16, 2014 20:43 Re: Moje koty -reaktywacja wątku :-)

ewa_mrau pisze:jestem
... mry!

Cieszymy się wszyscy, że nas odnalazłaś, Ewuniu! :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69753
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 18, 2014 19:14 Re: Moje koty -reaktywacja wątku :-)

Zarobiłam ładne zdjęcia siostrzyczkom (Amci i Calineczce) - jak mi się uda przerzucić z aparatu, to pokażę w weekend :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69753
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 21, 2014 11:27 Re: Moje koty -reaktywacja wątku :-)

Sabciu!
Nasz dziadek poszedł do ludzkiego wetalika i do nas już nie przychodzi :( Teraz to duża chodzi do niego. Ale dziadek o nas kotkach pamięta i zawsze każe dużej wymiziać nas od niego.
Zuzia
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 21, 2014 20:50 Re: Moje koty -reaktywacja wątku :-)

Ewa L. pisze:Sabciu!
Nasz dziadek poszedł do ludzkiego wetalika i do nas już nie przychodzi :( Teraz to duża chodzi do niego. Ale dziadek o nas kotkach pamięta i zawsze każe dużej wymiziać nas od niego.
Zuzia

Ojej Zuziu, życzymy dziadkowi zdrowia! Na pewno brakuje Wam jego wizyt - Duża opowiadała naszej dużej, że Wasz Dziadek bardzo Was kocha!
Sabcia
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69753
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aania, Google [Bot], Lifter, ruda_maupa i 27 gości