Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy











OlaLola pisze:Właściciel nie mógł dłużej opiekować się Annabelką, a teraz już Anką. Była we Wrocławiu, a od godziny mieszka w Tarnowskich Górach. Anusia jest pod opieką Fundacji "Szara Przystań" i mieszka u mnie. O adopcji nie ma póki co mowy. Kotkę trzeba odkarmić, zrobić badanie krwi powtórne, wysterylizować. USG nerek nie zaszkodzi no i szczepienie. Trochę to potrwa.
Zdjęcia jeszcze u myamya![]()
to nie ma co kusić losu. Kusić może to nie odpowiednie słowo, ale gdyby tak jednak rui dostała, to po co ma się Oli męczyć... Zresztą przed adopcją i tak bym go chciała kastrować i tak, więc mam nadzieję we wtorek, lub poniedziałek nawet jeśli wet we wtorek nie będzie mógł udamy się na zabieg. W środę i czwartek nie dam rady go zawieść, a nie ma co czekać do piątku, tak na wszelki wypadek...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości