Pstre są chyba genetycznie obciążone patykowatością
Patrząc na mamusię stwierdzam

Nawet Krowa się wysznurówkowała.
Nie lubię takich kociąt, wolę te pulchne i tłuste
Ale co zrobić?
Więcej ich się karmić nie da. Tzn. im to by pewnie weszło, tylko by się rozpękły
Bo jak się toto weźmie w łapkę, to wrażenie chudości pryska jak sen jaki złoty

Gluty się robią fajne
