Skarpetkowy Potwór i Tosia - Basków bieg na widłach (str 97)

[Bryska4]

moja ulubiona dziewczynka

A to masz jeszcze: rozgrzało się kocie dziecko i się rozkopało

[jozefina1970]

Oooo! Rozkopany rozkoszniak!
A ja bardzo malutko minut spędzam z kocięciem na kolankach... No nie chce i już. Chyba, ze czasami wieczorkiem albo jak sobie ją siłą wezmę

[Bryska4]

Tosia na kolana nie wejdzie nigdy. Ale Fortunka lubi się wykładać gdy chce się wygodnie wyspać albo ma ochotę na pieszczoty - biedny TŻ spokojnie na kibelku posiedzieć nie może

[jozefina1970]

A już kompletnie nie wyobraża, sobie kota a kolanach w kiblu Mru owszem, lubi przebywać ale na dywaniku przed - nawet brzucho czasami wtedy wywala

[Hańka]

Stare ale jare i jakże udane:


Wiecie co? O ile lubię zmienność pogody w naszym regionie, tak absolutna nieumiejętność przewidzenia jej przez meteorologów (trudne mają zadanie, trzeba przyznać) wkurza mnie lekko.
Miało być od rana ładnie po południu lać.
Od rana było brzydko. No to pojechaliśmy na zakupy, po badziewie do odbioru telewizji cyfrowej, bo szwankowało. Już w drodze na zakupy (Media Markt po drugiej stronie miasta) wyszło słońce.
Mieliśmy jechać do lasu "na jesień", ale żeby zdążyć przed zachodem słońca, musielibyśmy zawrócić z drogi do Media.
Jutro ma lać, ucieknie mi ta jesień jak nic.

Mieszkasz u nas? Mieliśmy pojechać dziś na Kaszuby. Zrezygnowaliśmy, bo wg prognozy miało lać równo, jak dzionek długi. Przełozylismy wypad na wtorek. I co? Jajco. Piękne słońce od rana.
Hmm, ciekawe, jaka będzie pogoda we wtorek

P.S. Jak się zrobi minus 4, się dołoży czwarty stopień - kocyk.

[Bryska4]

Dziś jest pięknie a miały być deszcze od wczoraj
Ale widziałam na zdjęciach, że las jeszcze zielony, więc dziś rower! Nie ma wiatru za grosz, więc nawet jak mi coś kapnie na głowę podczas przejażdżki (a nie ma z czego) to nic mi nie będzie.
Tylko TŻ śpi, a pewnie by chciał pojechać ze mną. No nic, tak czy siak, wyjadę dopiero koło 13, żeby wrócić na późny obiad.

[Chat]

Super plany. U nas tez pieknie za oknem, leze sobie przykryta kotyma obaj panowie przyszli sie przytulic.

[Birfanka]

San Sebastian mnie zachwycilo

Doczytuje, wszedzie mam zaleglosci

Milej wycieczki!
U nas pieknie bylo wczoraj, slonce i 19 stopni, dzis cos szarawo, jak na razie.

[Bryska4]

Super plany. U nas tez pieknie za oknem, leze sobie przykryta kotyma obaj panowie przyszli sie przytulic.

TŻ się obudził i plany się zmieniły- będzie jednak las. Bo oponkę biedaczysko zmienia od dwóch tygodni mnie tam wsjo ryba.

San Sebastian mnie zachwycilo

Doczytuje, wszedzie mam zaleglosci

Milej wycieczki!
U nas pieknie bylo wczoraj, slonce i 19 stopni, dzis cos szarawo, jak na razie.

Dzięki!
Oo, tak ciepło to nie ma, będzie ze 13. Ale grunt to żeby wichru nie było, bo nie lubię.
Cyrk z tą pogodą, chyba przestanę jakiekolwiek plany robić, bo nic się nie sprawdza.

[Bryska4]

Noo, zachmurzyło się oczywiście zaraz po tym, jak tego posta napisałam, a zatem wycieczka "na jesień" przestała mieć sens.
No to sobie poszłam na rower.
Zmachałam się jak złoto i nieco zmarzłam w stópki, ale to nie jest najgorsze.
Najgorsze jest to, że teraz POŻĄDAM BIGOSU!!!
I dobrze wiem, czyja to sprawka

[Birfanka]

Hihi, a ja wlasnie wczoraj i dzis jadlam szukrut (choucroute), francuski-a wlasciwie alzacki-bigos, jak na nasze kryteria niedogotowany, ale i tak pychota http://cielfle.files.wordpress.com/2010 ... route2.jpg) , wiec chwilowo jestem odporna
A chcac ugotowac tutaj polski bigos, to mialam problem dokladnie odwrotny (francuska kiszona kapusta jest zbyt malo kwasna i musialam gotowac wylacznie z kiszonej, bez dodatku slodkiej).

[anulka111]

Ja tylko taki gotuje-to znaczy wylacznie z kwasnej

[Birfanka]

To w takim razie z tej francuskiej bylby dla Ciebie niewystarczajaco kwasny, oni ja plucza przed ugotowaniem (a ja mam tu mozliwosc kupienia tylko juz ugotowanej).

Moj wyniesiony z domu przepis (a wlasciwie proporcje) na bigos-pol (wagowo) kapusty, pol miesa, w tym pol kapusty kiszonej, pol kapusty glowkowej, i pol miesa surowego, pol wedlin
Gotowac, odgrzewajac, minimum 3 dni (a najlepiej 5), ma sobie pyrkac.

[anulka111]

Mama taki robila i zgadza sie pol na pol-tyle ze ja wole bardziej kwasny- czasem zdarza mi sie mocno kwasna kapuste przeplukac-
rodzice lubili bigos pol na pol i robili tez kapuste slodka z jablkami,czyli nioby bigos z slodkiej kapusty bo taki tez lubili

[Bryska4]

Ja wolę z mniejszą ilością mięsa, ale to TŻ jest u nas "bigosowym", więc niech robi jak chce. Kapusta jest w Aldim, niemiecka, jak dla mnie wręcz za kwaśna, więc tym razem spróbuję TŻta przekonać do wersji z dodatkiem kapust słodkiej.

A jakiego mięsa dodajecie? Bo mam tu wołowiny wszelakie i boczek, tu moja znajomość mięsa się kończy. TŻ nalega na polską kiełbasę, ja nalegam, żeby naprawił swój rower, to pojedziemy do ruskiego sklepu.

To chyba z zimna mi się tak zachciało.