Brytyjska Nela i polska Fruzia szukają domu - Pruszków

[monikah]

Nela i Fruzia to koteczki ze schroniska w Milanówku, które przebywają obecnie w domu tymczasowym w Pruszkowie.

Nela to koteczka naprawdę wyjątkowej urody! Z pyszczka przypomina kota brytyjskiego (ma lekko "plaskaty" pyszczek i duże, okrągłe oczy), a jej umaszczenie jest naprawdę artystyczne! Na niebieskim jak u brytyjczyków futerku igrają wesoło wszelkie odcienie rudości . Oprócz przepysznej wręcz urody Nela ma także cudowny charakter. Jest przemiła wobec ludzi, bardzo delikatna i wesoła.

Tu film Neli:
https://www.youtube.com/watch?v=bv4XfgLPhYo

Fruzia to koteczka z długimi białymi wąsami . Jest trochę nieśmiała wobec ludzi, szczególnie obcych. Jednak wystarczy ją zacząć głaskać i zaczyna mruczeć, barankować, a nawet ślinić się ze szczęścia .

Tu filmy Fruzi:
https://www.youtube.com/watch?v=h4gQxJkBUow
https://www.youtube.com/watch?v=O3rRH7OvBnU

Nela ma cztery lata, Fruzia trzy. Obie są wykastrowane, odrobaczone, zaszczepione i zaczipowane. Obie są zdrowe, a testy na FIV/FelV mają ujemne.

Dziewczynki szukają wspólnego domu, niewychodzącego, z zabezpieczonym siatką przynajmniej jednym oknem i balkonem. Obowiązuje umowa adopcyjna.

Kontakt:
dt-monikah@wp.pl
500 367 537

[bea3]

Co za piękności Trzymam mocno mocno kciuki za wspólny domek.

[monikah]

Dziękuję za kciuki .
Dziewczyny, nie dość, że piękne, to mają jeszcze bardzo fajne charaktery .

A tutaj Nelunia na kolankach, jeszcze w schronisku:

[iskra666]

Co za kasztany jedne

[monikah]

Dziewczyny nadal szukają swojego domu.
Nowa porcja zdjęć:












A tak dziewczynki sypiają ze sobą

[kicikicimiauhau]

Obie cudne
Super, gdyby znalazły wspolny domek.

[monikah]

Dziewczyny nadal szukają domu. Rozważam rozdzielenie ich, bo na parkę nie ma chętnych .

Obie są cudne - spokojne, delikatne i bardzo miłe.
Fruzia jest nieśmiała do obcych, ale mnie już kocha. Mamy taki rytuał - codziennie wieczorem Fruzia idzie do przedpokoju i czeka... Wtedy muszę do niej iść na sesję miziania, podczas której Fruziątko mruczy, grucha i trochę ślini się z rozkoszy .
Nelusia nie ma problemu z obcymi, jest ciekawska i przychodzi się przywitać. Potrafi bawić się w chowanego - patrzy na mnie, ustawia się bokiem jak kociak i chowa np. za kanapę. Muszę do niej podejść i "znaleźć", wtedy ucieka i chowa się w innym miejscu . Potrafi się tak bawić nawet pół godziny .