13 Jagusia, Smakusia ,Gucio i Ryś. Zdjęcia 87

Nie ma za co
Gucio

Nasza sie lenila i dopiero teraz tyra- spala az do 10
Gucio w szoku

Niektórzy to mają dobrze - a ja musiałam o 7.00 wyjść z domu :placz:

Tak w tym semestrze to drugi raz i ostatni ,kiedy nie mam pracy na zerówke - ostatnio malowalam,a dzis odpuscilam sobie- nie robie nic hyhy :twisted:

podobnie jak kocie demotywatory :wink:

Kicorek pisze:Niektórzy to mają dobrze - a ja musiałam o 7.00 wyjść z domu

Zazdroszczę, ja 5.20 :mrgreen:

Doberek!

Dziękuje pieknie za wklejenie- kotek mi sie wydluzyl ,wiec stol do rpacy trzymam w pelnej dlugoasci i wcale nie widac ,ze uzywany byl i kupilam go okazyjnie hyhy-stol jest Włochem :lol:

,krzesla tez :wink:

Przedpokoj malutki jak widac ma szlaony kolor ciemnoczerwony,a sciana jedna w pokoju jest morelowa a druga letnia sawanna bardoz jasna- rude sie lansuje w kapeluszu :ryk:

Stół jest cudny. :1luvu:

Nie uwierzylabys ile za niego dalam z dostawa do domu i zmontownaiem

i w kazdej chwili mozna zmienic szyby jak sie znudza
' :ryk:

Guciasty udowadnia ,ze najlepiej sie spi pod sufitem- najcieplej,a Smakusia anektuje fotel

Ryś preferuje miejsca ,gdzie akurat jestem-wlasnie udeptuje kolderke na lozku sugerujac drzemke przedwieczorna-chyba dam sie skusic :lol:

no mów ile! I skąd! :twisted:

Słodkie Rude

Dziękuję -rude dwie doby temu zdjęło sobie kolejny raz kapelusz i tak juz zostalo-bo nie drapie tego miejsca- miejsce pieknie zarasta:)

Moglabym opowiadac o wymianie boków od kanapy-trwa to juz prawie 4 mce- ale mam napad histerycznego smiechu-dzis byl u mnie wlasciciel sklepu-=przywiozl znowu boki , ktore nie pasuja ,nie maja zamontowanych tych wsuwnic i do tego nie w tym kolorze i z dziura a mialo byc pelne :ryk:

Powinnam sie wsciec ,ale dostalam głupawki :twisted:

U nas bylo jakos nudno-wszystko ok- koty odpoczywaja duzo, ja tyram- normalka?

Juz nie jest nudno -Smakusia ma intruzkę :evil:

, bo zauwazylam odchod pchlasty :roll:

Podobnie jak w zeszlym roku-poczatek listopada, cieplo , koty balkonuja ile sie da :roll:

Frontlin jutro bede miec od wetów i po sprawie-za tydzien zas szykany-wyczesywanie i przy okazji profilaktyczne odrobaczenie,bo gabinet obok wetów,bo juz z pol roku minelo od poprzedniego :twisted:

Nie zamkne im balkonu-trudno , ryzyko wlicozne przy wpuszczaniu na niskim parterze na balkon koteczków

Humory kotom dopisuja

- kazdy morduje kazdego, ale widze ,ze wół się znudzil troszke- w sobote nastanie wiec era -indyka.

Musiała przskoczyć od jakiegoś psa, kota..ale przecież aż tak blisko nie podejdą. Pchła skacze do pół metra...

Wiesz ja mam przechlapane- balkon ma murek wysokosci okolo 30cm -a z drugiej strony balkonu chodza psy, koty,ludzie

od razu za balkonem jest ta pyslista droga - sasiadka ma kotkę wychodząca i ona mimo obrozki przeciwpchelnej tez ostatnio przyniosla jej do domu pchłe. Co rok jesienia pozna tak jest :roll:

13 Jagusia, Smakusia ,Gucio i Ryś. Zdjęcia 87

Kto przegląda forum