❤Yuki i czterech rozbójników ❤❤cz.II-kolorowo :-)

Cześć Aniu!

śliczne kotałki.

Annaa pisze:Oskar

smakosz

Annaa pisze:W oczekiwaniu na śniadanie....moje śniadanie

Kastor z Karmelkiem

jak Twoje to i ich :wink:

Cześć

Cześć

Nareszcie mam trochę czasu i siły żeby spokojnie poczytać na forum

postaram się nadrobić wątki i zajrzeć do wszystkich.
A u nas :roll:

wszystko ok.
Oskar zyskał w ostatnim czasie przydomek Garfild...i jest to delikatne w porównaniu z grubasem :evil:

Postaram się jutro zważyć go, ale faktycznie ostatnio zrobił się tłusty.
Nie mam pojęcia jak go odchudzić...on ma apetyt, wręcz kocha jeść i opróżnia wszystkie miseczki.
Nie mam czasu i możliwości przypilnować kotów przy jedzeniu, więc zostaje chyba tylko bardziej intensywne wybawienie ich.
I tu chyba najlepszy będzie laserek, bo zabawa z wędką kończy zawsze się tak, że któryś złapie i nie chce puścić , a reszta kotów patrzy zniecierpliwiona :roll:

Poradźcie mi, gdzie można kupić bezpieczny laserek ?

Hej Aniu

No ciekawe ile Oskarek waży :mrgreen:

I tu jest prawda, jak ma się więcej niż 1 kota to bardzo ciężko zrobić dietę, zwłaszcza jak koteł to łakomczuszek.
Zacząć można zawsze od dawania po prostu mniejszych porcji, ale to wiadomo, że ciężko upilnować...

My laserek kupiliśmy na allegro.
Czytałam o tym sporo i jeśli się kotu nie święci prosto w oczy specjalnie to ponoć mu nie grozi.
W zooplusie też z tego co widziałam są laserki.

Pozdrawiam i miziam kotałki :1luvu:

Jak złapał , to jego :mrgreen:

Nic dziwnego , że nie chce puścić .
Kup wiecej wędek i machaj na raz :mrgreen:

U mnie laserek się sprawdza .

barbarados pisze:Jak złapał , to jego Nic dziwnego , że nie chce puścić .
Kup wiecej wędek i machaj na raz
U mnie laserek się sprawdza .

U mnie za laserkiem lata tylko Pola - wędki i piórka też są jej . Zuzinek lubi bardziej stacjonarne - koło do drapania albo polowanie na myszkę.

nie wmawiaj Oskarkowi grubości :evil:

jest w sam ram, a każdy kot ma inną wagę, bez względu na to ile je, u mnie Rudzia je najmniej i waży najwięcej, a Tofik wiecznie głodny, ciągle kradnie jedzenie i wylizuje miski po kocicach i chudy

Witam niedzielnie :1luvu:

Jeszcze nie zważyłam Oskara.Jak jestem w domu to mam możliwość przypilnować ich przy jedzeniu.
Dziś na przykład Oskar po zjedzeniu swojej porcji dobrał się do jedzenia Karmelka.
Odgonił go od miseczki , a przy naszej interwencji zaczął strasznie pyskować i został wyproszony z kuchni :roll:

Bardzo był nieszczęśliwy :mrgreen:

Ostatnio zaobserwowałam też taką scenkę.Oskar jadł grzecznie swoje...Kastor zjadł i wygonił Oriona..a Orion odgonił od miski Karmelka

Karmel nigdy nie kłóci się o jedzenie, ba on zawsze poczeka aż inni przyjdą pierwsi

Ach te koty :roll:

mir.ka pisze:nie wmawiaj Oskarkowi grubości
jest w sam ram, a każdy kot ma inną wagę, bez względu na to ile je, u mnie Rudzia je najmniej i waży najwięcej, a Tofik wiecznie głodny, ciągle kradnie jedzenie i wylizuje miski po kocicach i chudy

Ja nie panikuję absolutnie

wolę żeby on był taki jak jest niż mieć problem z niejadkiem.
Wiem, że koty mają różne sylwetki, Karmelek przy tej samej wadze jest smukły, a Oskarek puszysty :wink:

Oskar kradnie każde jedzenie, dojada po wszystkich, wylizuje puste miseczki i płacze żałośnie że jest głodny :mrgreen:

A tłusty brzuszek dynda mu na boki :roll:

I na razie kilka fotek Yuki

Ona uwielbia bawić się kółeczkami od butelek
a najfajniej jest zakopać zabawkę gdzieś pod kocem

❤Yuki i czterech rozbójników ❤❤cz.II-kolorowo :-)

Kto przegląda forum