MB&Ofelia pisze:Ja pracuję w urzędzie i nauczyłam się brać poprawkę na błagania petentów o przyspieszenie sprawy bo coś tam. Nie raz i nie dwa bywało, że taki prosił, dopytywał, przyłaził, a jak się powiadomiło, że pismo do odbioru, to nie odbierał przez tydzień(najwyraźniej przestało się spieszyć
![]()
)
Ja też tak mam.
Wynika to z faktu, że nie wiem kiedy następnym razem będę miał wolne, by dokończyć załatwianie spraw.
Jeśli mam dłuższe to naciskam by pewne sprawy były załatwione szybko, bo potem to nawet przez miesiąc nie będę wstanie nic ruszyć.
Czasami zdarza się, że dokumenty przestają być pilne.
Pozdrawiam










