OTW12-f.17,67 - Magicznych Świąt życzymy !

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon lis 03, 2014 19:02 Re: OTW12-f.17-...plącze się u nas...oj...;( f.67

Nosku :cry: [*]
Bardzo mi przykro :cry:
kicikicimiauhau
 

Post » Pon lis 03, 2014 20:25 Re: OTW12-f.17-...plącze się u nas...oj...;( f.67

Nosku [']
Tyle ich odchodzi... :(
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 04, 2014 7:15 Re: OTW12-f.17-...plącze się u nas...oj...;( f.67

Nosku [*] dla mnie nie znany, ale przez Asię ukochany ...
Asiu, przytulam. Bardzo mi przykro.
Powtórzę, że miał Ciebie, bo to takie ważne.

bb0702

Avatar użytkownika
 
Posty: 251
Od: Czw lis 02, 2006 14:15
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto lis 04, 2014 7:37 Re: OTW12-f.17-...plącze się u nas...oj...;( f.67

[*] dla Noska. Przykro mi, Asiu...

ultra75

 
Posty: 856
Od: Śro wrz 14, 2011 10:14
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto lis 04, 2014 9:16 Re: OTW12-f.17-...plącze się u nas...oj...;( f.67

Dzięki za Nosiowe światełka.
Nosek odszedł w lcznicy.
Już nie jadł, nie walczył.
Wyniki były złe.
Wet zadecydował by wybrał się do lepszego świata.
I... poszedł.
Dziś rano Krówce i Trisi tłumaczyłam, że już nigdy...

Jakoś wczoraj nie mogłam wygrzebać się czasowo. Jakoś inaczej dzionek ustawić trzeba było. Inne plany też były bo mieliśmy jechać po kocicę z ruinki co na sterylke pojechała. Ale to dopiero jutro bo dopiero późnym popołudniem oświeciłam się.
Ale do rzeczy.Semir i malunia zaliczyli weta.
Semirek ma rozległą ranę jeszcze wczoraj dobrze gojącą się. Dlaczego do wczoraj? Bo dziś pokazał światu czerwone, mokre, rozległe ranisko. Posłuchałam weta i nalegań Janusza i posmarowałam balsamem suchą ranę by kota nie ciągnęło. A sobie kocik leżąc wytarł strup do czysta, do krwi. Gula mi urosła straszna.Janusz udał ,że nie widzi moje spojrzenie. Mały ma grzyba na uszach i plamkę blisko ucha. Samrujemy się. Posiada też świerzba.Zakropiony został Strangholdem by świerzba ubić, pchły ubić i choć trochę odrobaczyć. Uszyska oczyszczone zostały i mamy się wpuszczać Oridermylem. Ma też wedle naszej wetki rankę w prawym oku. Strona użarta przez psa. Jest stary uraz ale jest i nowy. Zakrapiamy się tradycyjnie: Braunol, Difadol, Tobrex i Viscoblast. Jest na Verafloxie. Dałąm mu dzis tolfe bo ta cholerna rana musi go boleć.
To miły kot. Obsługiwalny . Boi sie najbardziej wkrapiania kropli.Widać ,że go drażnią. Oczko jest mocno przekrwione. Nie lubi Verafloxu i ślini się straszniście. Trudno mu coś podać bo nie ma jak głowy utrzymać. Pod brodą też ma rany. Kuwetkuje, mruczy pięknie, bodzie... Wedle naszej wetki, jest eleganckim kotem. Dał się jej ugłaskać, wymiziać i wymierzyć. Kot waży 3800.

Malunia waży 700 i jest ... malunia. Ma ok 8 tygodni. Ma wrzód na rogówce i oczko ją bardzo boli.Widać to. Ma wielki brzuś i strasznie się czochra. Ma też promocyjną kopalnię świerzba w uszkach. Została potraktowana podobnie jak Semirek Strangholdem , delikatnie by nie zaszkodzić dziecku a pomóc ubić gady w uszach , odrobaczyc choć deczko i dobić gapowiczów w futerku. Gardło i tem. ok. Ma chude nożynki i nitkowaty ogonek. Na świat patrzy wesołym oczkiem w szczurzym pysiałku. Zestaw oczkowy kropelek ma taki jak Semirek tylko zakrapiamy się z 5 razy dziennie. Ma apetyt. Kuwetkowa. Daję jej też Espumisan w kroplach dla dzieci by choć troszkę brzusiowi pomóc. Jest tak ja Semir na Verafloxie. Boje sie bardzo o nią .Cholerne kalici spedza mi sen z powiek.
To pogodne i kontaktowe dziecko. Kocha jeść i tulić się. Przekupiła bieda już TZ i od wczoraj Janusz sypia z młodszą. :mrgreen: Młoda wtula się pod ramię, mruczy i mości.Malunia bardzo się ożywia słysząc go.Wczoraj odkryła ,że ma świecie są takie delicje jak rosołek czy kuraczek. Chlipała jedno i drugie.
Oboje, jak nic sie nie przyplącze do kontroli pojadą za 5 dni. Zaopatrzona zostałam w recepty i dobre rady . Nie pisałam wczoraj niczego bo musiałam wieczorem ogarnąć się i choć coś na ząb nam ludziom ugotować. Oczywiście przypaliłam. :cry: Ale jak widać oboje sporo mają oboje w posagu ale ciesze się ,że tylko to. Choć dzisiejszy poranek zaczęty 30 min wcześniej i tak był za krótki. :wink:
Malunia, jeśli leki nie pomogą na oczydło pojedzie do okulisty. Ale mam nadzieję ,że nic takiego nie będzie musiało nastąpić.

Koty są pod opieką Fundacji Jokot za co bardzo, bardzo dziękuję. :1luvu:
Teraz będzie o kwestii deczko wstydliwej ale ważnej dla dzieciaków.
Bardzo prosimy, jeśli ktoś chciałby wspomóc groszem naszego Semirka i malunią o wpłaty na konto Fundacji JOKOT - nr
60 1020 1026 0000 1402 0182 0927.
Fundacja JOKOT
ul. Klaudyny 38 m. 75
01-684 Warszawa

Będziemy bardzo wdzięczni. :1luvu:

Jeśli ktoś ma jakieś żarełko dla maleńtasów też chetnie przyjmiemy. Chrupy, tacki... Mała szamie wszystko ale staramy się ograniczyć jej spożywanie nie dozowlonych produktów.
Malunia nie ma imienia i jakoś cieżko mi je wymyślić. Wetka miała nawet pomysła ale zlisiła się bom chlapła radosnie,że ... Mamunia Chrzestna od Imienia sponsoruje Córeczce Chrzestnej chrupy i tacki. :mrgreen: Trzeba było nam poczekać aż coś wymyśli :cry:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto lis 04, 2014 10:18 Re: OTW12-f.17-...plącze się u nas...oj...;( f.67

Nie rzucaj złych spojrzeń Dużemu. Z kocimi ranami ciężko jest, wiemy o tym z Fasolką. Już suche, już prawie, prawie i znów :(
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Wto lis 04, 2014 10:41 Re: OTW12-f.17-...plącze się u nas...oj...;( f.67

MalgWroclaw pisze:Nie rzucaj złych spojrzeń Dużemu. Z kocimi ranami ciężko jest, wiemy o tym z Fasolką. Już suche, już prawie, prawie i znów :(

Gdybym nie posmarowała to by sobie nie wytarł. Ale by może sobie wychetał jak by ciągnęło. :wink:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto lis 04, 2014 12:18 Re: OTW12-f.17-...plącze się u nas...oj...;( f.67

Mam jeszcze olejek z dziurawca bodaj :roll: , kupiłam na forum ,służy właśnie do dojenia ran i jest antybakteryjny ,
na oliwie więc natłuszcza .
U moich zębatych najlepiej zawsze działał na rany wszelkiego typu ocenisept i rivel .

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Wto lis 04, 2014 12:22 Re: OTW12-f.17-...plącze się u nas...oj...;( f.67

iwona66 pisze:Mam jeszcze olejek z dziurawca bodaj :roll: , kupiłam na forum ,służy właśnie do dojenia ran i jest antybakteryjny ,
na oliwie więc natłuszcza .
U moich zębatych najlepiej zawsze działał na rany wszelkiego typu ocenisept i rivel .

mam balsam Szostakowskiego. Doskonale goi . Boję się ,że wszystko co nawilży ,obklei ranę zostanie wytarte w posłanko lub w inny sposób. To dla kota, psa gdzie rana nie jest w tak złym miejscu. jakby się nie położył to ociera o posłanie czy insze cholery. On sobie toto normalnie wtarł w to swoje posłanko. Po rannych lekowych zawirowaniach przy nim uwalił się bojaźliwie do kuwety i tą biedną szyję tam umieścił. Wczoraj leżał do góry kołami.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro lis 05, 2014 8:15 Re: OTW12-f.17-...plącze się u nas...oj...;( f.67

A co tutaj taka cisza 8O
Wystrachałam pewnie czytaczy tekstem o wybraniu imienia małej i chrzestnej karmie :wink: Pod tekst zadziałał odwątkowo :wink:
My żyjem jakby ktoś chciał wiedzieć :twisted: Malunia, bez imienna bryka z przytuepem roznosząc mały brzuszek zarciem.Wczoraj deczko źle się czuła co widać było .Polegiwałą w kuwecie z nieszczęśliwą mina. Ale dziś już rozkoszniaczek rano był. Grzbiecik do góry, oczęta wesołe, mruzcenie rozkoszne i gilgotki po brzuniu.Mam łapki pokłte ząbkami i pazurkami.
Oczko biedne. Jakoś poprawy super hiper nie widać choć mniej ją drażni zakrapianie. I mniej spuchnięte w około .
Semirkowa ranka przyschła.Klatka wzbudza silne zainteresowanie choć już nie fuczą na siebie. Semir jak ma spać to śpi mając w głębokim poważaniu towarzystwo.
Jak on ma się przejmować światem jak posiadł umiejętność znikania. Taki koci Hudini z niego.Tak,tak. To o wczoraj wydawało się być zaniedbaniem (dostało sie Januszowi :oops: ) dziś wyjaśniło się. Choć i dziś gębę rozdarłam na niego. Dlaczego rozdarłam? Ano pobiegłąm z antybiotykiem, pobiegłąm z maścią grzybową pochylam się nad klatką a tam... pusto. Aż światło zapaliłam i łeb wsadziłam w środek (jak ta idiotka) ale kota niegdzie nie było. Pod posłankiem, na posłąnku, pod kuwetą ,w kuwecie... Nigdzie.ZERO! A klatka zamknięta. Semir rozpłynął sie w mieszkaniowym niebycie. Janusz podniesiony moim znowu kota wypuściłeś :!: wlepiał się zaspanymi oczami we mnie. Okazuje się, że nie wypuścił i nie słyszał jak kot dematerializował się. Już koty liczę, już myślę czy mógł nawiać za drzwi, już mnie szlag duży i kilka małych szlaczków trafia gdy zajarzyłam bystro (jak na mnie) jak drń zwiał. I wczoraj i dziś przy podawaniu leków zamkłam drzwiczki na górny haczyk tylko. By nie umordować się co 10 min z blokującym haczykiem dolnym. Wygląda na to ,że drań wydostał się dołem jakoś ciałko dorosłe przeciskając.Innej opcji nie ma. Innej opcji nie będzie bo teraz na spusty, haki i takie tam zamknięty będzie.
Swoja drogą szkoda ,że nie widziałam swojej miny jak na klateczkę się gapiłam z rozdziawianą gębę i w rogi się wgapiałam.
Muszę blomby poprawić bo nie wypada ubytków pokazywać. :twisted:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro lis 05, 2014 9:33 Re: OTW12-f.17-...plącze się u nas...oj...;( f.67

Oj, Asia, Asia... :roll: Codziennie ktoś tu jest przecież i podziwia słownie i dobrze życzy i takie tam :D
A ile tylko oczami zagląda to sobie można wyobrazić, nie/
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25806
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lis 05, 2014 13:38 Re: OTW12-f.17-...plącze się u nas...oj...;( f.67

Asiu, a tej ranki nie można małym kaftenikiem-opaseczką zakryć? Z czegoś naturalnego i przewiewnego. Może to by pomogło?
A ja np nie pisałam, bo w pracy był zaj.b a w domu komp ma infekcję i póki 2 trojanów nie ubiję, to nic z nim nie zrobię, więc i na miaua nie wejdę.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro lis 05, 2014 14:04 Re: OTW12-f.17-...plącze się u nas...oj...;( f.67

morelowa pisze:Oj, Asia, Asia... :roll: Codziennie ktoś tu jest przecież i podziwia słownie i dobrze życzy i takie tam :D
A ile tylko oczami zagląda to sobie można wyobrazić, nie/

pokrygować się mogę, nie :wink:

Janusz pojechał po kocicę.Nawet nie sarkał za bardzo na tę okoliczność. Wraca kobieta do ruinki po tygodniu nieobecności.Wylaszczona, ogolona z przyszłością lepsiejszą bo bachory cyca nie zdemolują ... Tyle ma możliwości. Siać będzie zachwyt albo strach.
Nawet rankiem naszykowałam bajery z jedzenia. Może jakieś cholery nie pożrą. Nawet jej rosołek nagotowałam bo lubi. I smalcyk i masełko wyłożyłam. Jakoś ją udobruchać muszę za te niecne niecności com jej zafundowała.
Aaaa tyle razy tam chodzę ,że nawet spacerowe psy już na mnie tak ryja nie drą . A pani co na końcu pieskowej smyczy dynda dzień dobry mi dziś powiedziała. 8O Piękny czasem bywa ten świat :lol: . Piękna Pani co około piątej rano wyszykowana jest w kapelutkach :wink: by psiakom wstydu nie przynosić . A ukłoniła się wyłachmanionej i walącej słoikami kociarze .

Hurra... wyczaiłam RC dla dzieciów takich małych jak malunia, w sklepie po drodze TZ-ta. Po promocji mieli. Odłożyli nawet. Janusz odebrał. Nawet nie sarkał za bardzo na tę okoliczność.
Piękny bywa ten świat.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro lis 05, 2014 14:16 Re: OTW12-f.17-...plącze się u nas...oj...;( f.67

Alienor pisze:Asiu, a tej ranki nie można małym kaftenikiem-opaseczką zakryć? Z czegoś naturalnego i przewiewnego. Może to by pomogło?
A ja np nie pisałam, bo w pracy był zaj.b a w domu komp ma infekcję i póki 2 trojanów nie ubiję, to nic z nim nie zrobię, więc i na miaua nie wejdę.

Marzenko, jesteś usprawiedliwiona. :wink:
Co do ranki Semira. Nie, nie można mu niczego założyć bo ma całą szyję z boku od ucha, wzdłuż szyi, pod brodą ... szeroką ranę. Trzeba by mu było kombinezon nawlec co by miał kaptur i ściśle przylegając zakrył kota po łopatki. Wyglądał by jak... plemink :wink: :roll:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro lis 05, 2014 14:24 Re: OTW12-f.17-...plącze się u nas...oj...;( f.67

Fionka jak miała rozdrapaną rankę na karku (dużą) to w pewnym momencie dostała opaskę na szyję zaczepioną na uszach z przodu (dziurki) i z tyłu na przednich łapkach. Laska nie z tej ziemi była :D . Bo zwykłą opaskę/chustę to sobie obsuwała i drapała to zdrowiejące.
A pani może po prostu ma przygotowane tylko to, co do pracy później i dlatego taka aligancka na spacerku o niechrześcijańskiej porze. Ona może - Ty przy lataniu po malowniczych ruinkach, przeciskaniu się wszędy i włażeniu po siatce nie bardzo możesz w spódniczce i szpileczkach zasuwać :201461 . A tak w ogóle to ja ciągle w kapeluszach chodzę - zimą się przerzucę na ciepłe czapki i czapy, ale póki się da w kapeluszu :ok: .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości