dzika ruta pisze: Czy znacie jakąś bezzbożówkę dla kotów o delikatnym układzie trawiennym?
A dobre mokre? - bo tu też większość mu nie służy

.
Mój kocur dobrze toleruje Power of Nature. Także ma nadwrażliwy przewód pokarmowy i dawniej był na RC dla wrażliwców.
Sprawdzał się także Orijen, ale tylko rybny.
Ale wiesz, nie musi być tak samo w przypadku każdego kota...
Co do mokrego - toleruje Power of Nature, Granatapet oraz - najczęściej przez nas teraz kupowany - Catz Finefood (kupuję w Zooplusie, są korzystne cenowo pakiety).
Przy czym każda karma na początku powoduje u niego sensacje. Trzeba więc wprowadzać ją bardzo powoli. Nadwrażliwe koty nie tylko nie tolerują większości karm, ale też źle reagują na zmiany.
PumaIM pisze:Może niekoniecznie "notoryczne odwodnienie", ale zagęszczenie moczu to już tak.
Rozumiem. Po prostu ciekawa jestem, czy ktoś to rzeczywiście badał. Np. czy przebadał mocz dużej grupy kotów karmionych suchym i stwierdził, że wszystkie mają nadmiernie zagęszczony mocz.
grainfreek pisze: Widząc po kotach które raz jadły tylko mokre i tylko suche - pijące różnie, jedne więcej, drugie mniej - różnica na tych dietach dla mnie jest widoczna u wszystkich kotów.
No może... Ja tak jak piszę nie widzę różnicy u moich kotów wtedy, gdy są zdrowe i w dobrej formie psychicznej.
No ale - po pierwsze, koty mają w każdym pomieszczeniu w domu przynajmniej jedną miskę z wodą, a woda jest często zmieniana (w sumie to 4 miski są). Więc nie muszą się wysilać, by znaleźć wodę i piją często.
Po drugie, jeśli kot z jakiegokolwiek powodu nie pije tyle co zwykle, przechodzimy głównie na mokre. No, a jeśli kot nie może ani pić, ani jeść tyle co zwykle (ostatnio tak było przy urazie paszczy), podajemy kroplówki, żeby nie doszło do odwodnienia.