♫♫♪ ♥ Melinda & Nureyev ♥ ♪♫♫ fotki s. 96

Bardzo lubimy. Ja też w swetrze siedzę a na moim drugim śpi Zen ;-)

.

a ja zaraz w swetrze (i w płaszczu oczywiście idę na spacer bo jest piękna mgłą i spróbuję jakieś foty zrobić. Rano też bym poszła ale może mi się nie udać. Nawet nie to że wcześnie.... ale zimno :/

kurczę sprzedawali Nureyeva jako poschizowanego tchórza, reklamację powinnam złożyć, towar niezgodny z opisem :ryk:

uwielbiam go

♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12

Wrzuć zdjęcia koniecznie :ok:

MamaMeli pisze:lubimy duże swetry.

I my też

Nuriś chyba zadowolony, kociaste uwielbiają ciepełko

Nuri

w odpowiednim domu każde zwierze rozkwitnie :1luvu:

Monika_Wolska, do twarzy Ci we włosach liźniętych słońcem

MamaMeli ciesz się że produkt źle zareklamowany w tą stronę. U mnie zahukana Morela okazuje się być agresorką ( ale mi jej nikt nie reklamował, sama się tak prezentowała w schronie). Przed chwilą chciała znowu zamordować Rudolfa. Leżała na pufie obok mnie a on biedula chciał pójść do łazienki.

Aia dziękuję za komplement- ja "średnio piękna" a fotogeniczna to już zupełnie nie :mrgreen:

No to mamy producenta spaghetti :roll:

Nuri wyprodukował tego świństwa w kupie całkiem sporo (a przezornie dałam mu ciut mniejszą dawkę niż na jego trzy kilo). Będę teraz obserwować, na szczęście na tabletkę nie regauje zupełnie w kwestii efektów ubocznych. W tej sytuacji trzeba powtórzyć po dwóch tygodniach prawda? Był odrobaczany vetminthem, u mnie jest dwa miesiące, takiego stada glist chyba w tym czasie nie wyprodukował no i skąd skoro nie wychodzi :evil: