


Niestety w Sakiewce już zabrakło - 145 zł

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
violet pisze:Pamiętacie kociaki z drewutni?![]()
Dokarmiałam je przez lato, niedawno połapałam i umieściłam w piwnicy,
bo chciałam, żeby były sterylizowane i wypuszczane razem.
Mają teraz 5-6 miesięcy, przyszła pora na ciach(ich sprytną matkę też muszę w końcu złapać).
Na pierwszym zdjęciu kotek z "lewym" wąsikiem, ten na pierwszym planie, okazał się przemiłą koteczką,
która w piwnicy szybko sama się oswoiła, mruczy, wywala biały brzuszek,
chwyta rękę białymi łapkami bez wysuwania pazurków
i w ogóle jest śliczna i przemiłai domu trzeba będzie jej szukać
![]()
Druga kotka i kocurek dziczą. Przed wsadzeniem do transportera kawaler walczył jak mały lef!
(wyrósł z tego maleńtasa w prawym rogu drugiego zdjęcia)
Koty są już po zabiegach. Koszty obiecała pokryć Powszechna Sterylizacjaviewtopic.php?f=1&t=165168
To dla mnie ogromna pomoc, bo nieplanowane wydatki na kocią rodzinkę ze szkolnego śmietnika
(a zwłaszcza leczenie i sterylka Klary oraz szczepienia całej piątki, no i oczywiście odrobaczanie, karma, żwirek)
pochłonęła i znacznie przekroczyła kwotę odłożoną na sterylki kociaków z drewutni.
Bardzo dziękuję PS i jej Darczyńcom
Chiara pisze:Chiara pisze:Zgłosiła się pani, która chce z nami wysterylizować cztery kotki![]()
![]()
![]()
we wsi pod Szczecinkiem. Znalazła już weta, który zgodził sie sterylizować za 100 zł, więc będzie umawiać zabiegi.
Wieś nazywa się Godzisław, a pani Małgorzata zabiera się za organizowanie zabiegów już w nadchodzącym tygodniu. Fragment pierwszego maila od Niej:
"Dzień dobry, zwracam się z prośbą o dofinansowanie sterylizacji
wiejskiej kotki.
Mieszkam obecnie na wsi , gdzie natknęłam sie na problem bezsensownego
mnożenia się bezdomnych lub pół bezdomnych zwierząt. Koty. które żyją w
gospodarstwach, najczęściej nie są karmione, a trzymane są wyłącznie w
celu łapania myszy. Maja dach nad głową w stodole,ale nikt się nie
interesuje,że ciągle rodzą małe, które umierają pod kołami ciągników
lub rozszarpane są przez psy, nikt nie myśli nawet o sterylizacji, żeby
ograniczyć cierpienie zwierząt.
W zeszłym roku kotka, o której piszę, urodziła 5 kociąt, które
znalazłam na drodze w stanie opłakanym, były pierwsze przymrozki, koty
leżały w kałuży, miały zaropiałe oczy, były zagłodzone, bo chyba ich
matka nie karmiła albo nie miała wystarczająco pokarmu. Kociaki
wykarmiłam, znalazłam im domy, kotki niestety nie udało mi się złapać
przez parę miesięcy. Jak można było przypuszczać urodziła kolejny miot
gdzieś w ukryciu i wyprowadziła kociaki jak już miały otwarte oczy.
Sytuacja podobna do wcześniejszej z tym ,ze teraz mam 9 sztuk do
wykarmienia i znalezienia domów. Niestety, opieka nad wcześniejszymi
kociętami jak i nad obecną menażerią, odrobaczenie, szczepienia itd
poważnie nadszarpnęły mój budżet.
Kotkę złapałam w końcu i chciałabym ja wysterylizować.
Ta sterylizacja jest konieczna, bo za chwilę będą nowe kociaki, kotka
jest pół dzika, przychodzi tylko na jedzenie, nie mam jak jej podawać
tabletek, bo też nie zawsze przychodzi."
Potem od słowa do słowa okazało się, że więcej kotek przychodzi podjeść i przydałaby im się sterylizacja. Umówiłyśmy się na cztery. Mam nadzieję, że uda się im pomóc.
MalgWroclaw pisze:Czytam o Pani Małgorzacie z Godzisławia i czuję ulgę, że są ludzie myślący i mądrzy
kinia098 pisze:Chiara pisze:I niespodzianka od Kingi, która dziś wysterylizowała trzy kotki![]()
![]()
i wykastrowała kocurka
z Dąbek.
![]()
![]()
![]()
kinia098 pisze:Sukces !
Złapałyśmy dzisiaj kotkę, której myślałyśmy, że nie złapiemy! O właśnie tą:
A także 2 młodziutkie koteczki z tegorocznego miotu jednej z kotek.![]()
Zdjęcia niebawem.
Złapałam także kocurka, którego zdjęć nie mam, ale już od dawna tkwił nam w sercach, bo wyglądał bardzo źle.
Zawsze podrapany, ślinka z buzi, kołtuny, strasznie napuchnięta mordka....
Okazało się, że kocurek ma niewyobrażalnego świerzba... A te ogromne pućki, to ropnie
Kocurek i jedna z młodych kotek są u Kasi, pozostałe dwie u mnie.
Kocurek przez 5 dni musi dostawać tabletki, a za 2 tygodnie kolejny zastrzyk na świerzba.
Oczywiście został też wykastrowany.
Koszt sterylizacji, to 240zł.
Kastracja kosztowała 60zł plus 20zł za Synergal na 5 dni.
Pomóżcie proszę, bo wszelkie koszty pokrywa Powszechna Sterylizacja...
Złotówki można wpłacać na konto:
Fundacja «Szare, bure i łaciate»
ul. Kopalniana 14 m 3, 42-271 Częstochowa
KRS 0000508232
Konto: 39 1140 2004 0000 3302 7515 2721
W tytule: Powszechna Sterylizacja
BIC/SWIFT mBanku: BREXPLPWMBK
W tym stadku zostały nam jeszcze do sterylizacji: matka tegorocznych kociaków ( plus jeszcze jej dwa kociaki, co do których płci musimy się dokładnie upewnić. Ale wydaje się nam, że to kocurki), młodziutka koteczka ( na szczęście ma dwóch braciszków
) od drugiej kotki mieszkająca kawałek dalej i sama matka, która na chwilę obecną zaginęła i nie ma jej już od dłuższego czasu. No i cała masa kocurów, ale to na razie tylko marzenia....
MalgWroclaw pisze:Annopol to chyba miasto?
http://pl.wikipedia.org/wiki/Annopol
Super, że kociaste nie będą rodzić
Chiara pisze:kinia098 pisze:Chiara pisze:I niespodzianka od Kingi, która dziś wysterylizowała trzy kotki![]()
![]()
i wykastrowała kocurka
z Dąbek.
![]()
![]()
![]()
kinia098 pisze:Sukces !
Złapałyśmy dzisiaj kotkę, której myślałyśmy, że nie złapiemy! O właśnie tą:
A także 2 młodziutkie koteczki z tegorocznego miotu jednej z kotek.![]()
Zdjęcia niebawem.
Złapałam także kocurka, którego zdjęć nie mam, ale już od dawna tkwił nam w sercach, bo wyglądał bardzo źle.
Zawsze podrapany, ślinka z buzi, kołtuny, strasznie napuchnięta mordka....
Okazało się, że kocurek ma niewyobrażalnego świerzba... A te ogromne pućki, to ropnie
Kocurek i jedna z młodych kotek są u Kasi, pozostałe dwie u mnie.
Kocurek przez 5 dni musi dostawać tabletki, a za 2 tygodnie kolejny zastrzyk na świerzba.
Oczywiście został też wykastrowany.
Koszt sterylizacji, to 240zł.
Kastracja kosztowała 60zł plus 20zł za Synergal na 5 dni.
Pomóżcie proszę, bo wszelkie koszty pokrywa Powszechna Sterylizacja...
Złotówki można wpłacać na konto:
Fundacja «Szare, bure i łaciate»
ul. Kopalniana 14 m 3, 42-271 Częstochowa
KRS 0000508232
Konto: 39 1140 2004 0000 3302 7515 2721
W tytule: Powszechna Sterylizacja
BIC/SWIFT mBanku: BREXPLPWMBK
W tym stadku zostały nam jeszcze do sterylizacji: matka tegorocznych kociaków ( plus jeszcze jej dwa kociaki, co do których płci musimy się dokładnie upewnić. Ale wydaje się nam, że to kocurki), młodziutka koteczka ( na szczęście ma dwóch braciszków
) od drugiej kotki mieszkająca kawałek dalej i sama matka, która na chwilę obecną zaginęła i nie ma jej już od dłuższego czasu. No i cała masa kocurów, ale to na razie tylko marzenia....
I zdjęcia dwóch kotek z Dąbek.![]()
![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: noora, puszatek, Zeeni i 231 gości