Kocia Dziewczynka wyciągnięta w nocy spod samochodu ŁÓDŹ

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt paź 31, 2014 10:19 Kocia Dziewczynka wyciągnięta w nocy spod samochodu ŁÓDŹ

Kochani,

poszukuję domu dla małej kociej dziewczynki, którą w nocy 28 października wyciągnęłam spod smaochodu zwabiona jej przeraźliwymi krzykami.
Maluch wydawał się przerażony, ale głód był silniejszy i szczęśliwie udało mi się ją namówić na jedzenie, a potem było już z górki :)
W ciągu 20 sekund, których potrzeba aby dojść z parkingu do klatki już zaczęła mruczeć i wtulać się w człowieka.

29 października byliśmy u weterynarza. Ma pchły i robale i początek kociego kataru lub przeziębienie.
Została odpchlona i odrobaczona, dostała antybiotyk i leki przeciwzapalne. Oczy trzeba zakraplać 3 razy dziennie.
Wet oceniła, że kociak został wyrzucony, nie był bezdomny od urodzenia.
Kociak jest chory, wymaga opieki w pierwszych tygodniachh i oddam ją wyłącznie osobie, która zatroszczy się o nią z pełnym zaangażowaniem, zapewni jej opiekę weterynarza i przede wszystkim na zawsze kochający dom, bo na niego zasługuje.
Już raz ją ktoś porzucił, nie może jej to spotkać po raz kolejny.

Mała jest cudowna, tuli się do wyciągniętej ręki, bardzo potrzebuje pieszczot. W jej oczach można się utopić i zakochać w sekundę. Wspaniały kot, który zasługuje na wspaniałego opiekuna.
Mruczy jak tylko widzi człowieka, nadstawia brzuszek do głaskania, a to prawdziwy zaszczyt :) Korzysta, z każdej chwili, jaką człowiek chce jej poświęcić. Uwielbia przytulanie, głaskanie, myszki pluszowe i gotowanego kurczaka.

Pierwszej nocy zasikała całą łazienkę, ale od rana już prawie bezbłędnie trafia do kuwetki. Wiadomo jednak, że mogą jej się jeszcze zdarzać wpadki i przyszły opiekun musi się z tym liczyć.

Gdybym tylko mogła zatrzymałabym Maleństwo, bo jest kocim ideałem, zdążyła mnie w sobie rozkochać do szaleństwa i serce mi pęka na myśl, że muszę ją oddać. Ale mam już 4 koty i napiętą atmesferę między nimi. Kolejny kot, nawet tak wspaniały, mógłby niestety tą atmesferę jeszcze pogorszyć. Do tego miejsca w domu już zwyczajnie brakuje i funduszy na kolejne kocie szczęście...

Proszę osoby, które myślą o adopcji Dziewczynki, aby rozważyły dokładnie decyzję, bo jest ona na całe wielkie kocie życie.


Obrazek
Obrazek
Obrazek

lennie

 
Posty: 156
Od: Śro wrz 10, 2008 14:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 31, 2014 12:37 Re: Kocia Dziewczynka wyciągnięta w nocy spod samochodu ŁÓDŹ

jakie uszargane dziecko. Musiała się deczko tułać skoro tak się ubrudziła. Dobrze ,że trafiła na ciebie.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt paź 31, 2014 12:59 Re: Kocia Dziewczynka wyciągnięta w nocy spod samochodu ŁÓDŹ

Hej. Też mam w domu znajdę, tyle że kocurka, też znalezionego pod samochodami na parkingu, i też z początkami kociego kataru (z tym że jesteśmy już po kuracji antybiotykowej). Też szukam mu domu :wink:
Trzymam kciuki za zdrówko i domek dla koteczki :ok: :ok:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35205
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pt paź 31, 2014 13:11 Re: Kocia Dziewczynka wyciągnięta w nocy spod samochodu ŁÓDŹ

Straszny był z niej brudas, ale już pracujemy nad poprawą koloru futerka i maluch pięknieje w oczach :)
MB&Ofelia jakie to przykre, że takich przypadków jest więcej... Dużo więcej - na mnie samą w ciągu ostatniego roku przypadły 3 kocie bidy, potrzebujące pomocy. Oby ten maluch był trzeci i ostatni.
Dzięki za ciepłe słowa! Również trzymam kciuki za szybkie znalezienie NAJLEPSZEGO domku dla Twojej znajdy. Te nasze Kociaki miały szczęście, że na nas trafiły i nie siedzą na parkingach, na dobry domek też trafić muszą, skoro szczęście już zaczęło się do nich uśmiechać :)
Ściskam ciepło!

lennie

 
Posty: 156
Od: Śro wrz 10, 2008 14:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 31, 2014 13:35 Re: Kocia Dziewczynka wyciągnięta w nocy spod samochodu ŁÓDŹ

trzy biedy w roku to nie jest tak źle :wink:
Życzę dobrego domku małej :ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt paź 31, 2014 17:48 Re: Kocia Dziewczynka wyciągnięta w nocy spod samochodu ŁÓDŹ

Wiem właśnie...i to dopiero jest dramat...

Dziękujemy za kciuki!

lennie

 
Posty: 156
Od: Śro wrz 10, 2008 14:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lis 01, 2014 17:20 Re: Kocia Dziewczynka wyciągnięta w nocy spod samochodu ŁÓDŹ

lennie pisze:Wiem właśnie...i to dopiero jest dramat...

Dziękujemy za kciuki!

jak mała?

lennie ciesz się ,naprawdę, że tylko 3 biedy spotkałaś. My, przy naszym cholernym szczęściu, dorobiliśmy się w ciągu 10 dni 8 malców na butelce a potem jeszcze 3 doszła. Wcześniej "wydaliśmy" piątkę. O dorosłych kotach nie wspomnę. A inni mają jeszcze lepsze wyniki :mrgreen:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Sob lis 01, 2014 21:21 Re: Kocia Dziewczynka wyciągnięta w nocy spod samochodu ŁÓDŹ

Mała ma się dobrze. Najwyraźniej już odespała wszystkie eskapady, bo przytulanki chętnie zamienia na szeleństwa i psoty :) Wciąż przytulać się uwielbia i obecność człowieka wystarczy, żeby zaczęła mruczeć, ale poszaleć za myszką jest fajnie, oj faaajnie...

Jesteśmy też po drugiej wizycie u wet i wszystko idzie ku dobremu, tylko domku nikt dać jej nie chce. Ogłaszamy się na razie na facebooku, a jutro, jak odzyskam siły dodam też ogłoszenia na tablicy i olx. Oby nam i przede wszystkim Jej się poszczęściło :)

Wiem, że "mam szczęście", naprawdę. Byłam na Twoim wątki i biję pokłony. Z ilości kocich nieszczęść zdaję sobie sprawę, nie zdawałam sobie jednak sprawy, że można zdziałać tak dużo, jak Ty zdziałałaś. Podziwiam Twój upór i Twoją siłę do tego wszystkiego. Jesteś wielka!

lennie

 
Posty: 156
Od: Śro wrz 10, 2008 14:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 02, 2014 7:56 Re: Kocia Dziewczynka wyciągnięta w nocy spod samochodu ŁÓDŹ

lennie pisze:Mała ma się dobrze. Najwyraźniej już odespała wszystkie eskapady, bo przytulanki chętnie zamienia na szeleństwa i psoty :) Wciąż przytulać się uwielbia i obecność człowieka wystarczy, żeby zaczęła mruczeć, ale poszaleć za myszką jest fajnie, oj faaajnie...

Jesteśmy też po drugiej wizycie u wet i wszystko idzie ku dobremu, tylko domku nikt dać jej nie chce. Ogłaszamy się na razie na facebooku, a jutro, jak odzyskam siły dodam też ogłoszenia na tablicy i olx. Oby nam i przede wszystkim Jej się poszczęściło :)

Wiem, że "mam szczęście", naprawdę. Byłam na Twoim wątki i biję pokłony. Z ilości kocich nieszczęść zdaję sobie sprawę, nie zdawałam sobie jednak sprawy, że można zdziałać tak dużo, jak Ty zdziałałaś. Podziwiam Twój upór i Twoją siłę do tego wszystkiego. Jesteś wielka!

Jestem nie wysoka i nawet wielkiego rozumku nie mam :oops: ale dzięki.
Ogłoszenia należy zrobić. Trzymam kciukasy za szybko, fajny domek .Raz idą adopcje a raz stoją i trzeba się nachetać w necie by kot trafił na swego.Ale w Twoim wypadku trzymam za brak chetania.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie lis 02, 2014 16:53 Re: Kocia Dziewczynka wyciągnięta w nocy spod samochodu ŁÓDŹ

Mamy już ogłoszenia :)

http://www.gumtree.pl/cp-koty-i-kocieta ... -613389772
http://olx.pl/oferta/3-miesieczna-cudow ... ee2669947a

i mamy też album na facebooku:
https://www.facebook.com/j.waszczuk/med ... 778&type=1

Prosimy o kciuki i ciepłe myśli, no i najbardziej prosimy o kochający domek i ręce do głaskania!


ASK, wzrostu może i tak, ale rozumku i serca to nikt Ci nie odmówi :1luvu:

lennie

 
Posty: 156
Od: Śro wrz 10, 2008 14:36
Lokalizacja: Łódź




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 27 gości