Pozytywnie zakręceni . Wariatkowo .

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw paź 30, 2014 19:57 Re: Pozytywnie zakręceni . I jakoś sie kręci ...

U mnie organizacja nie istnieje w tym tygodniu . :roll: W pracy się też nie mogę skupić . I taka jestem zamulona , że strach . :roll: Nawet koty patrzą z politowaniem :twisted:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Czw paź 30, 2014 20:04 Re: Pozytywnie zakręceni . I jakoś sie kręci ...

No własnie, ciężko obudzić sie o 10 ;p Ale np ja siedzę do 24-1 w nocy, ale jak mam wenę i pracuję jeszcze to najlepiej po nocach i wtedy siedzę do 3 np. Bywa że zasypiam o świcie. Potem śpie do 12- 1 w południe. I potem wchodzę na fejsa a tam już teksty - o dzień dobry ;p Trodno, jak policzyłam to nie śpię dłużej niż 9 -10 h więc jest to norma, 8 h to rzadko kto sypia.

Nie wliczam ile razy w nocy obudzą mnie moje futrzaste dzieci. Kitek wyje, bo chce jeść, Maryś czasem wyje bo chce się bawić, czasem się bawią razem. Ale nie jest tak źle, zazwyczaj Marysia całą noc ze mną przesypia a nad ranem po cichutku idzie sobie gdzieś, albo patrzy przez okno, aż się obudzę :) Naprawdę tak się cieszę, że ją mam. Kochana moja a tak długo była bezdomna i ja sama odmówiłam jej domku, kiedy miałam Maciusia jeszcze/ Tyle, że to kwestia tego, ze co chwilę dostaję pytanie czy chcę kota, więc potraktowałam to jako kolejne pytanie. W sumie po odmowie tylko jeszcze 2 miesiące niecałe była samotna, a potem przyjechałam, dałam miche Puriny (wrąbała całą w mig), przytulała się do mnie, a potem szybko buch do transportera i całe pół godziny lamentu w aucie ;p A teraz to bym ją zjadła tak ją kocham i też buzinka się jej zmieniła, jest teraz większa niż Kitusia, taka pantera :) Nie że gruba, bo ma figurę idealną, ale nie jest wychudzona. Och, jakby ktoś mi ją chciał zabrać uchuchu walczyłabym jak lwica o swoje kotecki ;p
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Czw paź 30, 2014 20:07 Re: Pozytywnie zakręceni . I jakoś sie kręci ...

Klauduś, wyjęłaś mi z ust ostatnie zdania :1luvu:
Nie oddam za żadne skarby moich sierściuchów :D
to moja rodzina :201461
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Czw paź 30, 2014 20:08 Re: Pozytywnie zakręceni . I jakoś sie kręci ...

mra mre mri mro mru

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw paź 30, 2014 20:09 Re: Pozytywnie zakręceni . I jakoś sie kręci ...

Kochane sa :1luvu: :1luvu: :1luvu:
U mnie to wygląda tak : kładę się spac . Przysypiam . Koty zaczynaja bawić się turlając orzech po płytkach . Wstaję , zabieram orzecha . Kładę się . Czesio przewraca szklanki . Wstaję , sprzatam szklanki . Itd . Itp .
W nocy najlepiej mi sie pracuje i najlepiej uczyło :wink:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Czw paź 30, 2014 20:11 Re: Pozytywnie zakręceni . I jakoś sie kręci ...

Tochacz ostatnio wziął sobie do serca zrzucenie mojej drewnianej szkatułki z półki nad biurkiem jako cel główny. budze się, jednym okiem łypie nerwowo czy strąci i rozbije budząć przy tym cały dom. Wstaję i wynoszę szkatułkę. Kot strąca po kolei moje lakiery do paznokci. Biorę lakiery, czeka aż się położę i na podłodze ląduje krem nivea w metalowym pudełeczku. Kiedy zabiorę już wszystko co można, zaczyna głośne lamenty, bo nie ma już czego zrzucać :roll:
♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12
klik -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=165788

Obrazek Obrazek

vanesia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 6557
Od: Sob gru 08, 2012 12:38

Post » Czw paź 30, 2014 20:12 Re: Pozytywnie zakręceni . I jakoś sie kręci ...

U mnie tak nad ranem koty zaczynają imprezować :mrgreen:
Rychu po szafkach biega i zrzuca co się da na podłogę ewentualnie miaułczy w niebogłosy w przedpokoju
Pysion przychodzi i natrętnie liże po twarzy a Gumiś standardowo za włosy ciągnie
Tylko Kokusia jest grzeczna i nie dokucza :1luvu:
No i tak co noc alebo prawie co noc. Ale spoko, już się przyzwyczaiłam :wink:
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Czw paź 30, 2014 20:15 Re: Pozytywnie zakręceni . I jakoś sie kręci ...

Orzech po kaflach ;p no to grubo hihi moje w nocy rąbią po pudle - tj swoim piętrowym domku. Ale w nocy to jest taki huk łapą w te pudło, jakby sufit spadał na głowę. Ale... to nie mój problem :) Pudło jest w salonie gdzie sypia mój mąż. Ten dla odmiany chrapie, sapie, zipie i co tam jeszcze, że ja niestety musiałam ulokować się w pokoju na końcu mieszkania, gdzie mam swój azyl - kotki tu przychodzą tylko spać, a do salonu larmować ;p Więc hałasują nocą we troje ;p Bo ja jak już z łaski swojej zasnę, co by w miarę o przyzwoitej godzinie wstać, to chcę spać a nie tam słuchać jak oni dają czadu po nocach, albo raczej po tej resztce nocy, która mi zostaje :)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Czw paź 30, 2014 20:20 Re: Pozytywnie zakręceni . I jakoś sie kręci ...

klaudiafj pisze:Orzech po kaflach ;p no to grubo hihi moje w nocy rąbią po pudle - tj swoim piętrowym domku. Ale w nocy to jest taki huk łapą w te pudło, jakby sufit spadał na głowę. Ale... to nie mój problem :) Pudło jest w salonie gdzie sypia mój mąż. Ten dla odmiany chrapie, sapie, zipie i co tam jeszcze, że ja niestety musiałam ulokować się w pokoju na końcu mieszkania, gdzie mam swój azyl - kotki tu przychodzą tylko spać, a do salonu larmować ;p Więc hałasują nocą we troje ;p Bo ja jak już z łaski swojej zasnę, co by w miarę o przyzwoitej godzinie wstać, to chcę spać a nie tam słuchać jak oni dają czadu po nocach, albo raczej po tej resztce nocy, która mi zostaje :)

witaj siostro w niedoli :201494
moim szczytem ucieczki przed chrapaniem męża był materac w kuchni - mam tylko dwa pokoje, a do córki przyjechała kumpela - tak to uciekam do córki :evil:

witaj Basiu :201461
Urwis [*] 01.03.2014 r.; Franek [*] 07.11.2014 r.; Młody zaginął 24.09.2019 r.; Adek [*] 08.03.2020 r.; Morf [*] 02.06.2021 r.; Kotka Polka zaginęła w lipcu 2022 r. - kiedyś się spotkamy

isabell36

 
Posty: 10542
Od: Pt gru 25, 2009 17:56
Lokalizacja: Rewal

Post » Czw paź 30, 2014 20:20 Re: Pozytywnie zakręceni . I jakoś sie kręci ...

vanesia1 pisze:Tochacz ostatnio wziął sobie do serca zrzucenie mojej drewnianej szkatułki z półki nad biurkiem jako cel główny. budze się, jednym okiem łypie nerwowo czy strąci i rozbije budząć przy tym cały dom. Wstaję i wynoszę szkatułkę. Kot strąca po kolei moje lakiery do paznokci. Biorę lakiery, czeka aż się położę i na podłodze ląduje krem nivea w metalowym pudełeczku. Kiedy zabiorę już wszystko co można, zaczyna głośne lamenty, bo nie ma już czego zrzucać :roll:


heheee :)) To może jakieś piłeczki tam połóż, albo zabawki takie pluszowe co by nie było słychać jak spadną :) Moja Marysia jak siedziałam na toalecie to z półki nad toaletą też zrzuciła trzy przedmioty. Najpierw jeden mi na łeb, patrze a ta w sufit i "gwiżdże", spoko - siedzę dalej, zaś spadła mi rolka pusta na głowe, zaś patrze, a ta patrzy w drugą stronę, przecież ona nic nie robi, aż w końcu cały papier toaletowy zrzuciła mi na łeb - i już serio patrze na nią z ochrzanem a ona dalej w sufit, przecież to nie ona - a łapą dokładnie po kolei każdy przedmiot to kto zrzucił hehe taki to jest oszust ;p
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Czw paź 30, 2014 20:22 Re: Pozytywnie zakręceni . I jakoś sie kręci ...

isabell36 pisze:witaj siostro w niedoli :201494


hahaa :) Serio to jest coś okropnego ;p
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Czw paź 30, 2014 20:22 Re: Pozytywnie zakręceni . I jakoś sie kręci ...

klaudiafj pisze:
isabell36 pisze:witaj siostro w niedoli :201494


hahaa :) Serio to jest coś okropnego ;p

tak, a najgorsze jest to że ja też chrapię :strach:
Urwis [*] 01.03.2014 r.; Franek [*] 07.11.2014 r.; Młody zaginął 24.09.2019 r.; Adek [*] 08.03.2020 r.; Morf [*] 02.06.2021 r.; Kotka Polka zaginęła w lipcu 2022 r. - kiedyś się spotkamy

isabell36

 
Posty: 10542
Od: Pt gru 25, 2009 17:56
Lokalizacja: Rewal

Post » Czw paź 30, 2014 20:23 Re: Pozytywnie zakręceni . I jakoś sie kręci ...

isabell36 pisze:
klaudiafj pisze:
isabell36 pisze:witaj siostro w niedoli :201494


hahaa :) Serio to jest coś okropnego ;p

tak, a najgorsze jest to że ja też chrapię :strach:


no co Ty :mrgreen:
kurcze ja też :mrgreen: coraz w nocy dostanę kuksańca od małża żebym ciszej spała :evil:
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Czw paź 30, 2014 20:28 Re: Pozytywnie zakręceni . I jakoś sie kręci ...

Ale siebie nie słyszysz . :mrgreen:
U mnie w nocy wyciągają z czarnych dziur najbardziej hałasujące zabawki . Ostatnio wyczarowały piłeczkę ping-pongową . Nie wiem skąd . dobrze się też zrzuca telefon :twisted: I puste miseczki :twisted: Mozna też usiąść na parapecie i zacząć koncert :roll: A co ? :mrgreen:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Czw paź 30, 2014 20:40 Re: Pozytywnie zakręceni . I jakoś sie kręci ...

Najbardziej nie do zniesienia jest jednak mój mąż - bo kotecki są malutkie i słodziutkie i więcej im wybaczam ;p

Ale wśród Kotecków to najgorszy jest Kituś - nieraz już takim językiem się zwracam do niej, że się nie da ;p Rozszarpałabym! A już Wam mówię za co. Otóż, Kitusia ma manie drapania w kuwecie! Święty by nie wytrzymał. To uzależnienie! Jak się wkręci to drapie kuwete (huk po plastiku nieziemski, szczególnie nocą) i wszystko dookoła. Czasem to potrafi trwać godzinę - zanim dojrzeje do załatwienia sprawy i potem do momentu aż sprawa stanie się przedawniona. Czasem... no dobra, często, idzie drapać z nudów, a tak se, przechodzi koło kuwety - a to se podrapie chwile... hehe serio, Mąż mówi że sobie nie wyobraża trzeciego kota właśnie dlatego, że się trafi drugi taki drapiciel ;p
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 45 gości