Mokatkowo. Zen [*], żegnaj mój kocie

» Wto paź 28, 2014 14:20 Re: Mokatkowo :)

Miałam na myśli, że słowa "ja pier....co za burdel" lepiej oddają sytuację niż "what a terrible mess". Chodzi o natężenie emocjonalne. Poza tym nie wiem czym jest to co wyrzucam. Ani nawet czym było :ryk:

» Wto paź 28, 2014 14:48 Re: Mokatkowo :)

wyobraź sobie spikerkę w BBC Classic łuoeth e terybll mhess... zadanie aktorskie ;-)

http://www.pangloss.com/seidel/Shaker/

» Wto paź 28, 2014 15:03 Re: Mokatkowo :)

BBC? Myślałam że chodzi o to, żeby mnie ktoś zrozumiał ;-)

.

» Wto paź 28, 2014 15:10 Re: Mokatkowo :)

Matko bosko niebiesko siostra co to jest?

» Wto paź 28, 2014 15:52 Re: Mokatkowo :)

magdar77 pisze:
MamaMeli pisze:jak osierocisz moją siostrzenicę to jeszcze Cię kołkiem do trumny przybiję więc nawet nie próbuj .

Będę straszyć .

Spoko , już my się Laną zaopiekujemy , nie damy jej zginąć .

» Wto paź 28, 2014 15:58 Re: Mokatkowo :)

Będziecie sprawować opiekę naprzemienną: pół roku w Warszawie pół w Budapeszcie? ;-)

» Wto paź 28, 2014 20:28 Re: Mokatkowo :)

Nie oddam Lany Kubłowi! moje koty po chwili dają się głaskać, z tego co wiem Fuku fuka

» Wto paź 28, 2014 20:32 Re: Mokatkowo :)

Ja się pytam siostra gdzie kawowe zdjęcia - miały być w poniedziałek :evil:

» Wto paź 28, 2014 20:34 Re: Mokatkowo :)

po pierwsze to Lana nawet nie wyjedzie z Polski :evil:

. Poza tym jak można krzywdzić dziecko nauką
tego dziwnego madziarskiego

dialektu

» Wto paź 28, 2014 20:34 Re: Mokatkowo :)

MamaMeli pisze:Nie oddam Lany Kubłowi! moje koty po chwili dają się głaskać, z tego co wiem Fuku fuka

» Wto paź 28, 2014 20:36 Re: Mokatkowo :)

tak to że potem będzie mówiła na starcie po polsku węgiersku i angielsku i będzie mądrzejsza niż my wszyscy razem wzięci.
Kubuś, moje wrota stoją dla Cię otworem jakbyś chciał wpaść w odwiedziny ;-)

a poza tym to może jednak Miranda pozostanie przy życiu :ryk:

» Wto paź 28, 2014 20:41 Re: Mokatkowo :)

jestem Jej winien 22 puszki żarcia dla kotów , może zdążę i koty jej nie zjedzą . Nie stać mnie na leczenie trzech kotów
po zatruciu człowiekiem :mrgreen:

» Wto paź 28, 2014 21:07 Re: Mokatkowo :)

Człowiek idzie dziecku czas poświęcić a po powrocie zastaje horror jakiś.

Brat we mnie nie wierzy, podobnie jak ja w siebie i uważa że nie przejdę rozmowy. Bo jeśli przejdę to wyjadę a jak wyjadę to Lana ze mną. I tak będzie mówiła po węgiersku i tylko na dobre jej to wyjdzie. Choć liczę, że do szkoły jednak polskiej pójdzie.

Zje mnie Moki, bo on je wszystko Kawa tylko w pierwszej dobie po zejściu, bo ona musi mieć świeże, Zenuś mnie nie tknie, bo mimo kościstości mam mięsa więcej niż 4% :mrgreen:

» Wto paź 28, 2014 21:10 Re: Mokatkowo :)

Brat bredzi! Piwa za mało w organiźmie albo gazy z grochówki dają znać :twisted:

» Wto paź 28, 2014 21:18 Re: Mokatkowo :)

bo cholera daleko do Was będzie

Mokatkowo. Zen [*], żegnaj mój kocie

Kto przegląda forum