Fundacja "Szare, bure i łaciate" dla kotów w tarapatach.

Zosik, nie rozklejamy się, tylko walczymy!!
Nie myślimy za dużo, tylko działamy. Wycinamy co trzeba, idziemy po prośbie tu viewtopic.php?f=1&t=137708 i cały czas powtarzamy: będzie dobrze, będzie dobrze!!

Chiara pisze:
Chiara pisze:Jakaś pani przyniosła wczoraj do lecznicy w Bielsku Podlaskim kotkę z gigantyczną przepukliną. Zgarnęła ją w centrum miasta, bo słyszała, że fundacja pomaga w tej lecznicy. Pan doktor wycenił koszt operacji na 150 zł.

Jeśli ktoś zechce dorzucić choćby grosik będziemy bardzo wdzięczne!

Przepuklinka była dziś operowana. Operacja była koszmarnie trudna i zagrażająca życiu, na szczęście się udała. Przy okazji Przepuklinka została wysterylizowana. Koszt wzrósł do 170 zł, czyli nadal bardzo tanio. Całe szczęście, że kotka trafiła do lecznicy.

Gorąco dziękuję za wpłaty dla kotki Batce i Wirginii.

Wszyscy jesteśmy dziś przybici chorbą ukochanej Blusi, ale na szczęście wieści z Bielska Podlaskiego są duże lepsze. Przepuklinka pochodziła dziś trochę po lecznicy i powyglądała przez okno na świat siedząc na parapecie. Pani, która ją znalazła w centrum Bielska być może weźmie ją do domu...

Na konto wpłynęła dziś kolejna wpłata dla kici od Ilgatto. Dziękuję! :1luvu:

Zebraliśmy:

WIRGINIA 50 zł
Batka 50 zł
Ilgatto 25 zł

Wydatki:

170 zł operacja przepukliny i sterylizacja

https://www.facebook.com/media/set/?set ... 063&type=1

Fundacja "Szare, bure i łaciate"
ul. Kopalniana 14 m 3, 42-271 Częstochowa
konto: 39 1140 2004 0000 3302 7515 2721
w tytule: Przepuklinka
BIC/SWIFT mBanku: BREXPLPWMBK

Zosik, gdyby potrzebne było wsparcie na leczenie nowotworu u Blusi, zapraszam na nasz wątek Funduszowy. No i trzymam kciuki, żeby to nie było złośliwe.... Musi być dobrze.... Będzie dobrze :ok:

Dzięki dziewczyny. Blusia potrzebuje nas, musimy wierzyć. Synek Zosik z Blusią są nierozłączni. Razem śpią, jak on odrabia lekcje to ona gapi się w zeszyt i tak cały czas razem. Ile mieli tego szczęścia ? Kilka tygodni i znowu ból, strach.

Niech to diabli. Nie tak miało być. :cry:

Dziękuję Wam, dziękuję, że jesteście.
Absolutnie się nie załamujemy!
Tylko bardzo, bardzo się boimy...

Blusia stoczyła już heroiczną walkę o życie, dwukrotnie otarła się o śmierć. Przed nią i przed nami kolejna walka i zrobimy wszystko, co w naszej mocy, żeby wygrać.

Dziękuję za ofertę pomocy ze strony Funduszu. Jesteście kochane, że o nas pomyślałyście. Finansowo damy sobie radę, więc trzymajcie pieniądze dla innych futerek, bo potrzebujących na pewno nie brakuje.

Najbardziej potrzebujemy ciepłych myśli i pozytywnej energii, żeby mieć jak najwięcej siły i nadziei.

Tymczasem, żeby nie popaść zupełnie w smuteczki, trzymajmy kciuki za Przepuklinę. Dochodzi do siebie i ma szansę na dom!
Niech jej cierpienia i bezdomność też się już skończą!

Z dobrych wieści klatka łapka od nas jest już w Rejterówce i będzie mieć chrzest bojowy jeszcze w tym tygodniu. :ok:

Zosik, myślę o Was ciepło, trzymajcie się kochani. :201481

za obydwie koteczki :ok:

Cały czas myślę o Bluśce.
Uda się - musi.
Cieple myśli i kciuki są cały czas

Blusia jest w lecznicy. Około 12 będzie operacja.
Nie będzie łatwo, bo.... w międzyczasie odkryłam padaczkę...
Nie możemy nie operować.
Nie wiem co będzie...

Wetki są naprawdę dobre, a Blusia ma wielką wolę życia.
Ale ile nieszczęść może jeszcze spać na to maleństwo?!

jestem z ciepłymi myślami
będzie dobrze

Zosiku, trzymam za Blusię :ok:

Ja też, bardzo mocno... :ok:

Blusieńko trzymaj sie

Dziewczyny, wszystko jest dobrze. Wetka dzwoniła, udało się, Bluśka się powoli wybudza. Są same dobre wieści, ale szczegóły przekażę wieczorem, bo mam mnóstwo roboty i muszę to ogarnąć.

uffff

Fundacja "Szare, bure i łaciate" dla kotów w tarapatach.

Kto przegląda forum