Bella i Rysia, Podwórkowce, Rudy [*] zdjęcia s. 93 i 94

dzisiaj rano w końcu wzięłam aparat na karmienie Podwórkowców - stawiło się 6 szt. bo Kotka Polka przychodzi tylko po południu

całe towarzystwo przez okno na klatce schodowej - szyba umorusana z zewnątrz przez Podwórkowce, od środka przez Bellę :mrgreen:

z zewnątrz - były głodne to mogłam porobić fotki :wink:

część towarzystwa:

Kukułki

Kukułka nr 1 - bardzo podobna do nieżyjącego Urwisa - mam nadzieję, że to chłopak :201494

Kukułka nr 2 - bura z białą bródką, myślę że to dziewczynka bo ma gdzieniegdzie rudawe futerko :strach:

Kukułki nr 1 i 2

Kukułka nr 3 - najbardziej płochliwa, dziewczyna o cudownie kolorowym umaszczeniu :1luvu:

pozdrowienia od Bossa

Szarusia

Jutro postaram się zrobić zdjęcia Młodemu i Kotce Polce.

Młody mimo, że wygląda dobrze ma trzecią powiekę nasuniętą na oczy widać że mu to przeszkadza

nie dam rady mu kropić bo on daje się glaskać podczas jedzenia ale nie złapię go i nie przytrzymam na tyle, żeby go kropić i to przynajmniej z tydzień :evil:

mimo, że oprócz tego nie smarka ani oczy mu nie ropieją będę mu przez kilka dni podawała antybiotyk - tylko tyle dam radę zrobić

no i odrobaczę jego i Kukułki bo gdzieś czytałam, że te powieki to mogą być od robaków ...

inga.mm pisze:słuszna, choć smutna decyzja.
Jeśli nie ma szansy na poprawę, dać żyć pełnią życia ostatnich dni.

tak Inga, ja już to wszystko przemyślałam i pogodziłam się z myślą, że Franek ma może pól roku życia, ale niech to będzie dobre pół roku ... Ciężko mi się pogodzić z tą myślą, ale sama nie chciałabym być męczona - wolałabym odejść szybciej ale w spokoju i bez bólu

isabell36 pisze:hej
nie było mnie wczoraj bo po powrocie z działki pojechaliśmy do teściowej na urodziny (87 lat) a później po Samantę do Kołobrzegu (wracała z wycieczki) - w domu wylądowałam ok 23 i nie miałam już siły na nic

Pannice wesołe i wyglądają dobrze, chociaż Rysia jeszcze wczoraj dostała tabletkę, a Belli dałam lakcid bo znowu zwymiotowała żółcią

Sylwuś, Franek cały czas jest w Gorzowie Wielkopolskim u doktor Aleksandry Ozgi (ma profil na FB) obecnie nie dostaje leków, których nie chciał jeść, ani kroplówek, które bardzo go stresowały.
Po miesiącu podawania leków parametry nerkowe skakały: raz są lepsze raz gorsze, morfologia jest coraz gorsza: badanie specjalistyczne wykazało, że u Franka nie wytwarzają się młode, czerwone ciałka krwi
Ponieważ leczenie bardzo Franka stresowało i nie dawało efektów - razem z Panią doktor doszłyśmy do wniosku, że lepiej aby Franek żył szczęśliwy, tyle ile da radę niż ma być męczony leczeniem, które nie przynosi efektów. Na zdjęciach Franek wychodzi smutny bo on boi się fleszu i odgłosu migawki, ale zdjęcia na których śpi, albo te z myszą pokazują jaki jest wyluzowany na zdjęciach, na kolanach Pani doktor widać jaki jest spragniony pieszczot i głaskania i jak bardzo wtula się w człowieka.
Na razie nie mam o nim nowych wiadomości - ale to chyba dobrze

jejku,jak dobrze,ze on u niej jest ,naprawdę
Czy można jakoś tę Panią Doktor obcałować ? jak tak ,to zrób to ode mnie proszę dobrze ?
Trzymam nieustannie :ok:

On jest taki kochany przecież

Sylwia, nie wiem czy dam radę ucałować - bo nie mam pojęcia czy jeszcze kiedyś się z nią zobaczę osobiście - na pewno na PW prześlę jej całusy od Ciebie :wink:

tu jest link do jej gabinetu: https://www.facebook.com/pages/Psichodn ... 4413347788

a tu jej profil na FB: https://www.facebook.com/aleksandra.ozga1
możesz sama jej coś miłego napisać - są też zdjęcia Franka, choć nie wszystkie - ja mam już ich około 200 szt.

fakt, że dużo podobnych ujęć ale jednak dobrze to świadczy o lekarzu, prawda ?

no pewnie,ze tam pójdę :ok:

A to nie jest "Wasza" lekarka ?
aa,już zobaczyłam adres kliniki ,jo
\
No pewnie,że tak świadczy,jeszcze sam fakt,że on jest u niej :1luvu:

pójść poszłam,ale nic nie mogę napisać u Pani Doktor buuu

isabell36 pisze:Rysia dzisiaj rozrabiała, czytając gazetkę z Lidla

... no co ? poczytać nie można ????

chyba jej się za szybko zabawka zepsuła :mrgreen:

Myszolandia pisze:no pewnie,ze tam pójdę
A to nie jest "Wasza" lekarka ?
aa,już zobaczyłam adres kliniki ,jo
\
No pewnie,że tak świadczy,jeszcze sam fakt,że on jest u niej

pójść poszłam,ale nic nie mogę napisać u Pani Doktor buuu

Sylwia, bo pewnie musisz ją zaprosić do znajomych :wink:

dopiero wróciłam z zakupów :evil:

dostałam dzisiaj tylko jedno zdjęcie Franka, ale za to jakie słodkie :wink:

mir.ka pisze:

chyba jej się za szybko zabawka zepsuła

napiszę zażalenie do lidla :mrgreen:

Moje też tak czytają a potem ja sprzatam :twisted:

Fotki

Franio słodziak a Boss jak mój Filek

Trzecia powieka może być od robaków .

barbarados pisze:Moje też tak czytają a potem ja sprzatam
Fotki
Franio słodziak a Boss jak mój Filek
Trzecia powieka może być od robaków .

Basiu, "przerabiałaś" to ??? bo ja z tym łączę nadzieję, że da się mu szybko pomóc

Filek , jak był malutki , to miał taka ta trzecią powiekę brzydką , nasunieta . Wetka powiedziała , ze po odrobaczeniu przejdzie i przeszło . Musiał mieć bogate życie wewnętrzne . :roll: