
Akt I
Ruda Śląska, Halemba - osiedle jakich wiele.
Koteczka mieszka sobie szczęśliwie ze Starszą Panią. Kicia jest niewychodząca - jedynaczka, królowa w swym domku. Prowadzi spokojne, szczęśliwe życie ze swoją Opiekunką.
Maja uwielbia spoglądać przez okno. Starsza Pani zawsze odsuwa firankę, by kicia z parapetu mogła oglądać świat...
Sielanka trwa. Maja i jej Pani żyją sobie spokojnie i zgodnie. Do czasu. Pewnego dnia Starsza Pani umiera. Cały koci świat rozsypuje się jak domek z kart.
Majeczka trafia do schroniska.
Akt II
Schronisko przeraża Maję. Tu wszystko jest inne, straszne. W powietrzu czuć strach, choroby i śmierć.
Maja nie je. Skulona, przerażona, drżąca, chce odejść. I powoli realizuje swój plan. Zabija ją rozpacz. Ale lada dzień dopadną ją schroniskowe zarazki, a stres dopełni dzieła. Maja naprawdę nie ma dużo czasu. Czy zdarzy się cud? Czy ktoś zdąży koteczce z pomocą i wypatrzy ją w morzu kociego nieszczęścia?
Akt III
Majeczka ma szczęście - pojawia się dom tymczasowy. Z pomocą dobrej duszy oferującej transport koteczce udaje się wyrwać ze schroniska w ostatniej chwili. Na nowym miejscu Majeczka odżywa. W jednej chwili z przerażonego i nieszczęśliwego zwierzątka zmienia się w ciekawską i rozmruczaną koteczkę.
Niestety schroniskowy stres osłabił jej odporność. Dopada ją kalici. Nadżerki w pyszczku, gorączka i kulawizny- koteczka cierpi ale walczy bardzo dzielnie. Mimo że nie jest łatwo, udaje jej się w końcu stanąć na łapki.
W DT spokojnie dochodzi do siebie. Może nawet za spokojnie? DT ze względu na pracę nie może poświęcić koteczce dużo czasu. Maja się nudzi. Bardzo często zostaje sama na kilka dni w tygodniu. Odwiedza ją wtedy 2 razy dziennie zaprzyjaźniona osoba. Ale to zdecydowanie za mało.
Majeczka jest bardzo kontaktowa. Prosi o odrobinę uwagi. Chce wskakiwać na kolana, bawić się, tulić, zasypiać wieczorem przy człowieku i mruczeć mu rano do ucha. Codziennie. Nie od czasu do czasu. Kicia potrzebuje DOMU. Takiego na 100%. Bez innych kotów i raczej bez małych dzieci.
Po raz kolejny Majeczka liczy na cud...
Akt IV
Ta część to wielka niewiadoma. Jeśli koci los okaże się aż tak łaskawy, tę część dopisze już DOM STAŁY. Może to Ty?


