Mokatkowo. Zen [*], żegnaj mój kocie

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Sob paź 25, 2014 12:18 Re: Mokatkowo :)

no one też te granulki nie bardzo, ale gourmet w saszetce ma takie wiórki jak z rozgotowanego kurczaka albo z tuńczyka więc to wchodzi mimochodem :)
Obrazek
Aki nem érti meg csendes dorombolásomat, az nem méltó rá, hogy értelmes, jó ízlésű állatok ragaszkodjanak hozzá
György Bálint

MamaMeli

Avatar użytkownika
 
Posty: 4430
Od: Pon kwi 21, 2014 14:49
Lokalizacja: Budapest

Post » Sob paź 25, 2014 15:07 Re: Mokatkowo :)

Normalnym kotom wchodzi, Zenowi nie. Dziś jest dzien whiskasa i kitekata o smaku ryby. Czyli tego, który nie zawiera nic. Nieważne, liczy się to, że wypił 150 g.sosu. Wcisnęłam mu tam olej z łososia i taurynę i niech się cieszy.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

magdar77

 
Posty: 4892
Od: Wto sty 08, 2013 22:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob paź 25, 2014 15:11 Re: Mokatkowo :)

hej , dziś Tobą targają nerwy , czy odreagowujesz wczoraj na koteczkach :?: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Obrazek

kuba.kaczor13

Avatar użytkownika
 
Posty: 11600
Od: Pon lis 05, 2012 20:32
Lokalizacja: gdzieś koło Kutna.

Post » Sob paź 25, 2014 15:34 Re: Mokatkowo :)

Nie, egzamin nie jest w stanie wyprowadzić mnie z równowagi, niejedzenie Zena owszem. Pierwszy raz w życiu nakrzyczałan na niego. Nie mam już sił. :-(
Poważnie pisałam o karmie, Kawa i Moki są na barfie, puszki kupowałam takie, jakie Zen kiedyś jadł. Chętnie wymienię Smilę w różnych smakach na whiskasa i kitekata w sosie. Duże puszki. Może na Paluchu koty tolerują karmę, która ma cokolwiek w składzie, bo Zen zdecydowanie nie.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

magdar77

 
Posty: 4892
Od: Wto sty 08, 2013 22:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 26, 2014 11:17 Re: Mokatkowo :)

Cześć Siostra ! :D
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70697
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 26, 2014 11:44 Re: Mokatkowo :)

Cześć :-).
Zen znów zjadł a raczej wypił sos z kitekata. To i whiskas mu tylko wchodzi. Domyślam się dlaczego. Tylko te dwie karmy plus puszki winston są naprawdę w sosie. Wczoraj kupiłam karmę optymalna dieta w rossmanie, niby miała byc w sosie a byla w rzadkiej galarecie i Zen tego nie tknal. Sos to ma być sos. Dlatego pozostałe wynalazki są niejadalne. No jeszcze czasem sos z Bozity wypije i wtedy mamy święto lasu ;-).
Nauczyłam się barfowac żeby kota whiskasem karmić :placz: .
Obrazek
Obrazek
Obrazek

magdar77

 
Posty: 4892
Od: Wto sty 08, 2013 22:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 26, 2014 11:57 Re: Mokatkowo :)

M. dziwię się Tobie, że jeszcze wierzysz w to, że kot będzie chciał jeść to co Ty chcesz żeby jadł 8O :ryk:
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Nie paź 26, 2014 12:07 Re: Mokatkowo :)

Aluś nie wierzę. Rozwala mnie to, że nigdy nie wiem co on zechce zjeść. Co mam robić z puszkami, które otworze a on ich nie zje? To mnie wkurza. Nie mam kasy żeby mu codziennie dawać wybór z pieciu dań.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

magdar77

 
Posty: 4892
Od: Wto sty 08, 2013 22:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 26, 2014 12:13 Re: Mokatkowo :)

Witam się niedzielnie :mrgreen:
Właśnie przemeblowałam całe mieszkanie żeby podkopać trochę poczucie własnej wartości u Moreli i umożliwić chłopakom przebywanie ze mną;) Teraz to ona jest gościem w miejscu gdzie najczęściej przesiaduję a nie kocury.
Podobnie jak Ala nie wierzę że można kota do czegoś przekonać, chyba że podstępem :mrgreen: Ból wyrzucania też jedzenia rozumiem - dlatego wciąż polecam Morelę - ona wyczyści wszystko po wszystkich. Po tych wystających kosteczkach na grzebiecie nie ma już śladu :kotek:

Monika_Wolska

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Sob paź 15, 2011 19:17

Post » Nie paź 26, 2014 12:22 Re: Mokatkowo :)

ja u moich kotów widzę pewną regularność, pierwsze dwa miesiące miski są czyszczone do zera, bo w poprzednich miejscach tak dobrze nie karmili. Potem ja podstawiam pod nos a potem się reguluję :roll:

ból polega na tym że reszcie też nie dasz bo to whiskas jakby nie było... winstona kupuję tacki żeby przemycić coś innego, mówisz że w puszce więcej sosu?
Obrazek
Aki nem érti meg csendes dorombolásomat, az nem méltó rá, hogy értelmes, jó ízlésű állatok ragaszkodjanak hozzá
György Bálint

MamaMeli

Avatar użytkownika
 
Posty: 4430
Od: Pon kwi 21, 2014 14:49
Lokalizacja: Budapest

Post » Nie paź 26, 2014 12:43 Re: Mokatkowo :)

U mnie jest odwrotnie. Zen jadł wszystko, potem tylko pasztety, potem pasztety gorsze a teraz same sosy. I akurat rossmanowskie mu sie przejadly. Część karm w sosie jest oszukanych. To nie jest sos tylko gęsta galareta i od razu idzie na śmietnik bo Zen nie tknie. W rozumowaniu Zena sos to jest woda smakowa.
Ja nie kupuję saszetek, bo poszlabym z torbami.
Arielko w saszetce jest 30 g.sosu, w puszce 150.
Moniko mnie przy takim karmieniu Zena na trzeciego kota nie stać. Ja czasem mam wybór sok dla Mlodej czy kolejna puszka, którą może zje. Wkur....mnie ten kot, doprowadza do łez. Nie mam już sił.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

magdar77

 
Posty: 4892
Od: Wto sty 08, 2013 22:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 26, 2014 12:47 Re: Mokatkowo :)

Ja zawsze mam psy, które zjedzą wszystko, ale przecież nie muszą jeść kangura z amarantem :cry:
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Nie paź 26, 2014 12:50 Re: Mokatkowo :)

Zen, przywołuję Cię do porządku! :201414 to że jesteś kotem i to emerytem nie uprawnia Cię do wkur*iania mojej najukochańszej siostry bo jak będzie zestresowana to nikomu na dobre nie wyjdzie! Masz jeść jak człowiek (znaczy jak kot, ale normalny kot), wziąć przykład z towarzystwa które czyści barfowe miseczki jak należy i nie wybrzydzać! Wdzięczność się nalezy a nie kręcenie nosem! o! rzekłam ja ciocia!

Miranduś :201481 dzielna jesteś!
Obrazek
Aki nem érti meg csendes dorombolásomat, az nem méltó rá, hogy értelmes, jó ízlésű állatok ragaszkodjanak hozzá
György Bálint

MamaMeli

Avatar użytkownika
 
Posty: 4430
Od: Pon kwi 21, 2014 14:49
Lokalizacja: Budapest

Post » Nie paź 26, 2014 13:10 Re: Mokatkowo :)

No wiesz Alus kangura może bym reszcie dała ale kurczakowy whiskas albo mus rybny z biedronki to nie bardzo. Muszę mieć lepszą robotę i wynająć to mieszkanie, niech kto inny spłaca ten cholerny kredyt.
A jak to bure futro nie przestanie mnie doprowadzać do szału to go wyadoptuję. :twisted:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

magdar77

 
Posty: 4892
Od: Wto sty 08, 2013 22:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 26, 2014 13:14 Re: Mokatkowo :)

magdar77 pisze:Muszę mieć lepszą robotę i wynająć to mieszkanie, niech kto inny spłaca ten cholerny kredyt.


Amen Siostro! ;)

magdar77 pisze:A jak to bure futro nie przestanie mnie doprowadzać do szału to go wyadoptuję. :twisted:


Zen, to jest groźba karalna :ryk: :ryk: :ryk: Ty lepiej przestań doprowadzać do szału...
Obrazek
Aki nem érti meg csendes dorombolásomat, az nem méltó rá, hogy értelmes, jó ízlésű állatok ragaszkodjanak hozzá
György Bálint

MamaMeli

Avatar użytkownika
 
Posty: 4430
Od: Pon kwi 21, 2014 14:49
Lokalizacja: Budapest

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Gosiagosia, Lifter, nfd, pibon i 16 gości