SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU KOCHANI :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 24, 2014 10:19 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

A rosołku by pojadła, ugotowałabym jej ? albo gerberka?
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35301
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Pt paź 24, 2014 10:24 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

Nie wiem Gosiu ,kuraka z rosołku nie chciała ,samego rosołku liznęła ,Gerbeka dawałam wcześniej to jadła ale ciut ciut bo klei się do paszczy ...może teraz było by inaczej ,nie wiem .
Biadoliłam ze wydałam bez sensu 56 zł na Renala ,a ona właśnie dziś to zjadła ,zaskakuje mnie każdego dnia.
Gdyby Lis zniósł jaja było by super 8) ale od Marcina też nie pogardzę ,więc mogła byś mi Gosiu ze 30 kupić ,ale tych małych ,dobrze? pięknie proszę :201494
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 24, 2014 10:51 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

Ok to pogadam z lisem 8)
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35301
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Pt paź 24, 2014 17:13 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

Burasie moze mocznik przytruwac.
Boje sie ,ze napiszesz, ze usnela na zawsze. Ale to najlepsza smierc jaka kazdy pewnie by chcial.
Po pieknym (wedle swoich checi i sposobie) i dlugim zyciu. Burasia ma ich ponad 100 - liczac na ludzkie.
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Pt paź 24, 2014 20:49 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

Muszę się wyzalic :( wróciły dzisiaj kotki ze sterylki i weterynarz jedną przejechała :cry: wszystko jest do d... :(
Jak można było wypuszczać dzikie koty w najbardziej ruchliwych miejscu to się w głowie nie miesci :twisted:
I wiedząc ze go przejechała zostawiła w krzakach bo ponoc jej uciekł - normalnie nóż się w kieszeni otwiera, znalazlysmy biedaka w krzakach siedział w jedmym miejscu prawie 2 godziny bez pomocy. Ile nas (mnie, sąsiadkę i ochroniarza) kosztowało lapanie tego biedaka crying:
Okazało się że miał złamaną miednice :( biedactwo jest już za teczowym mostem [*]
Ponoć nie można go było już uratować - brakuje mi słów na ludzką głupotę, jak można było przejechać kota i nie udzielić mu pomocy :(

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 24, 2014 21:50 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

Elu ,ja nawet nie chcę komentować tego co zrobiła Pani weterynarz :evil: to jak ucieczka z miejsca wypadku bez udzielenia pomocy. :evil: Nie mogła po Was zadzwonić ,nie mogła umówić się z Wami na wypuszczanie kotów?
do dupy to wszystko i to bez sensowne cierpienie ,ta bez sensowna śmierć :cry: :cry: :cry:


Monia ,bardzo bym chciała żeby Burasia usnęła :cry: dziś był lepszy dzień ,jak na nią to ładnie jadła.
Cały czas mam wrażenie że ona nam jeszcze pokaże 8) :ok:

Umarł mój sąsiad ['] :(
życzyć każdemu takiego wieku.

Wiatr okropny ,przewiało mnie strasznie ,na jedzenie przyszedł tylko jeden Aluś ,reszta kotów pewnie gdzieś w piwnicy.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 24, 2014 22:00 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

Dorciu , ale co by się nie działo , Ty masz nas, może tak na co dzień nie mamy czasu , ale wiesz , gdyby coś , kiedyś ,
sama wiesz . Możesz na mnie liczyć . Tak jak na większość z nas .
Obrazek

kuba.kaczor13

Avatar użytkownika
 
Posty: 11600
Od: Pon lis 05, 2012 20:32
Lokalizacja: gdzieś koło Kutna.

Post » Pt paź 24, 2014 22:05 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

Dzięki Kuba ,zasuwam w kurtce od Ciebie :D

Za dużo problemów i trochę rozkłada mnie to na łopatki,ale takie jest życie ,wszystko jest po coś...
czy aby na pewno :roll: :cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 24, 2014 22:12 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

:oops: , Dorotko , tak mało mogę Tobie pomóc
Obrazek

kuba.kaczor13

Avatar użytkownika
 
Posty: 11600
Od: Pon lis 05, 2012 20:32
Lokalizacja: gdzieś koło Kutna.


Post » Pt paź 24, 2014 22:24 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob paź 25, 2014 8:55 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

Cieszę się, że Burasia ciut lepiej.
:ok:
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Sob paź 25, 2014 12:41 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

Witam kochani.
Od rana w biegu ,a miało być tak przyjemnie wszak łikend :twisted:

Brakło mi jedzenia dla tymczasów ,więc trzeba było też do hurtowni podjechać.
Nie wiem jak długo garażowe maluchy tam wytrzymają :cry: :cry: :cry: podgrzewamy to pomieszczenia jak możemy ,ale to jest garaż niby nowoczesny ale zwykły garaż :cry:
a jaki rachunek przyjdzie za prąd ????? :strach: my już teraz ledwo zipiemy .
Jest mi tak przykro że nikt im nie chce dać szansy ,tam mi z tym źle..wezmę to ze.ram się z leczeniem kalici ..a moje tymczasy ? a Burania ? walenie głową w mur.
Kociaki zdrowe ,zaszczepione ,zaczipowane ,cudne ...nawet jednego telefonu :cry:
Moje cuda wianki czyli Rudy z Niebieską też zalegają :( zaraz będzie trzeba sterylizować dziewczynkę bo coś mi dziwne dzwięki wydaje :twisted:

Burasi kupiłam Trovet ,może ten pasztecik posmakuje ,wybrałam różne wersje .

Kubuś kastrację musi mieć w Vetcardii...przedtem morfologia i echo ,w tej chwili kardiologicznie jest dobrze .
W następnym tygodniu muszę go pokazać dr .Cetnarowicz ,mam nadzieję że nie potwierdzi się wrzód eozonofilowy :cry:

a ja ciągle o kotach i kotach :roll: kociara jestem czy co :strach: :smokin:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob paź 25, 2014 16:04 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

ynw 05 t6 yr6b5z :201424
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob paź 25, 2014 17:05 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

Lepiej późno, niż wcale.

['] dla Sąsiada.
Obrazek Obrazek Obrazek

Gutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2837
Od: Sob wrz 09, 2006 0:34
Lokalizacja: Oława, Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Beanie, Google [Bot] i 1349 gości