MOJE KOCIE BIEDY cz.2 Mała Calinka ocalona przed śmiercią

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 19, 2014 20:54 Re: MOJE KOCIE BIEDY - wyznania żebraczki… / :-(

meg11 pisze:Jak zostanie Puszkowi z 1kg żarełka, daj znać. Będziem myśleć :mrgreen: teraz nie ma urinary ale może coś póżniej będzie :mrgreen:

Dobrze :ok: Jeszcze raz dziękuję :kotek:
kicikicimiauhau
 

Post » Nie paź 19, 2014 21:55 Re: MOJE KOCIE BIEDY - wyznania żebraczki… / :-(

Kici, masz te masc dla Szpiegulca? Martwi mnie jego oczko, on je wciaz trze i przymyka...

Kciuki za akcje sterylkowe :ok:
A moze ktos z Rybnika by pomogl? :)

Te talony na sterylki dzialaja tak, ze weterynarz wykona nieodplatnie, a potem gmina mu zwraca?

U nas sasiadce pare domow dalej uciekla koteczka, czarna taka fajniutka, i porozwieszali ulotki, roznosili tez i wkladali pod wycieraczki, a szukali glownie na terenie rezerwatu bo ten otacza caly kompleks. Zaczelam w nocy wystawiac miseczki z mokrym, zeby ja wywabic jesli by sie tam kryla, bo od mojego tarasu do rezerwatu jest raptem z 10 metrow max i by zapach poczula. I przyszedl szop. Tez miske sobie nosem na glowie wywrocil i zlizywal jedzenie z bruku, to wygladalo prawie jakby nosem wciagal.
Kotka niestety nie pokazala sie do tej pory :(
Kilka tygodni temu wisialy tez ulotki, ze pies zwial od weterynarza (ta sama klinika w ktorej jest nasz wet), byla straszna panika ale na szczescie znalezli go w rezerwacie. Teraz w klinice wisza duze plakaty, ze poza gabinetami wszystkie zwierzeta maja byc trzymane na smyczy i w kontenerkach.

Inka

 
Posty: 22707
Od: Pon lut 10, 2003 2:29

Post » Nie paź 19, 2014 22:02 Re: MOJE KOCIE BIEDY - wyznania żebraczki… / :-(

Dobry wieczór :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Wreszcie mam chwilę by wszystko nadrobić :)

Jaki cudny Laluś :1luvu:

Obrazek

Ah te Szpiegulkowe pysie :lol:
Kot skrzyżowany z chomikiem :mrgreen:

Obrazek

Miłego wieczoru Kochani :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek
Zapraszam na ubrankowo-butkowy bazarek <3 http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=164058
"Tyl­ko dwie rzeczy są nies­kończo­ne: wszechświat oraz ludzka głupo­ta, choć nie jes­tem pe­wien co do tej pierwszej" Albert Einstein

Rilla07

Avatar użytkownika
 
Posty: 4223
Od: Wto lip 30, 2013 17:49
Lokalizacja: małopolska

Post » Nie paź 19, 2014 22:26 Re: MOJE KOCIE BIEDY - wyznania żebraczki… / :-(

Witaj Inko :1luvu: ja dziennie przemywam mu te oczka,mam w domu krople,ale on nie da sobie zakropić...jutro jak będę u weta to zapytam o L-lizyne,na herpeswirusa...on te oczka teraz to ma ładne,a byś go widziała wtedy w ten dzień co go zgarnęłam z ulicy...cały w ropie,zakichany,zakaszlany,z gorączką... u kresu sił :(
Inka,jakoś dojadę z kotką autobusem...dam radę,co zrobię...
Tak gmina zwraca wetowi za zabieg to jest 190 zł- bardzo dziękuję za kciuki,jak złapię to wkleję zdjęcie panny na wątek :)
Kasieńko,witam Cię :1luvu:
kicikicimiauhau
 

Post » Nie paź 19, 2014 23:14 Re: MOJE KOCIE BIEDY - wyznania żebraczki… / :-(

No, troche widzialam na fotkach z poprzedniego watku, nieciekawie oczka wygladaly, teraz duzo lepiej :)

Kici, ja chyba cos namieszalam, bo nie widze nigdzie w necie Lizyny jako masci, jedynie kapsulki, a mnie sie majaczy ze to masc...
U veta dostaniesz masc, czy tez kapsulki i bedziesz Szpiegusiowi podawac do pyszczka? Polknie kapsulki?

Inka

 
Posty: 22707
Od: Pon lut 10, 2003 2:29

Post » Pon paź 20, 2014 4:35 Re: MOJE KOCIE BIEDY. Wyznania żebraczki. Tak smutno :(

sabianka pisze:Fajnie, że pojawiają się posty proponujące wsparcie w zaktywizowaniu zawodowym Pani Beaty.
Poświęciłam troszkę czasu i poszukałam ofert (wszystko w miarę aktualne i wszystko w Rybniku), może uda się coś wybrać.
Ktoś deklarował, że może pomóc przygotować CV.
Starałam się skoncentrować na ofertach bez wymaganego doświadczenia lub wiedzy specjalistycznej, tak żeby można przynajmniej gdzieś coś zacząć i zaistnieć na rynku pracy.

Poszukiwana osoba do opieki na starszą osobą w Rybniku
http://www.rybnik.com.pl/ogloszenia,-za ... 73457.html

Poszukiwana ekspedientka do sklepu z odzieżą męską w Rybniku - umowa o pracę
http://www.rybnik.com.pl/ogloszenia,zat ... 75035.html


Poszukiwana pani do myjni samochodowej (jest w Rybniku fajna myjnia z damską obsługą - nic seksistowskiego)
http://www.rybnik.com.pl/ogloszenia,prz ... 43833.html

Osoba do porządkowania archiwum
http://www.rybnik.com.pl/ogloszenia,pra ... 74454.html

Pracownik stacji benzynowej
http://www.rybnik.com.pl/ogloszenia,pra ... 59399.html

Kasjer-sprzedawca na stacji benzynowej
http://www.rybnik.com.pl/ogloszenia,kas ... 74459.html

opieka dochodząca do starszej osoby w Rybniku
http://olx.pl/oferta/praca-opiekunka-do ... b509243c53

dyspozytor taxi - wprawdzie tylko na week-endy (ale może w połączeniu z jakąś opieką nad osobą starszą lub połówką etatu). Nie jest wymagane żadne doświadczenie
http://olx.pl/oferta/euro-taxi-zatrudni ... ad14a5a3c9

Hotel Timber szuka kelnerów
http://olx.pl/oferta/hotel-timberland-z ... 3ae2c705d3

poszukiwany kasjer w supermarkecie (wprawdzie wymagana książeczka sanitarna ale chyba to jest możliwe do zrobienia)
http://olx.pl/oferta/rybnik-kasjer-w-su ... 87aea70391

poszukiwany kasjer - sklep ul. Gliwicka (pewnie chodzi o Carrefour lub nową Biedronkę jaka powstaje w Wielopolu na Gliwickiej)
http://olx.pl/oferta/kasjer-rybnik-ul-g ... 1d5ce29a52

I znowu kasjer
http://olx.pl/oferta/rybnik-kasjer-prac ... 744a5cdedd

Nie wiem czy Pani Beata lubi gotować, ale jakby co
http://olx.pl/oferta/poszukujemy-kuchar ... b886074ed3

Agencja opiekunek, niań i pomocy domowej
http://olx.pl/oferta/agencja-opiekunek- ... 0eb293dca5

Kasjerka
http://gazetapraca.pl/ogl/1941423/kasje ... a+-+rybnik

Pracownik działu odzieżowego (wprawdzie tymczasowo)
http://gazetapraca.pl/ogl/1931953/praco ... ego+rybnik

Warto też uderzyć do agencji Interkadra - widzę ich pracowników w rybnickich supermarketach
http://www.interkadra.pl/


Zarejestrowałam się jakiś czas temu, postanowiłam zacząć pisać, no i właśnie przed chwilą weszłam na forum i przez przypadek - choć dużo osób mówi, że przypadków nie ma - pierwszym wątkiem, na który się natknęłam, był ten.
I szok. TOTALNY SZOK!
Co to w ogóle jest? Do czego tu jest dopuszczane? Do upokarzania osoby?!!!!
I niech nikt nie próbuje pisać, że nie, bo każdy człowiek mający IQ w normie (nie trzeba mieć powyżej!) zobaczy, że niektóre wypowiedzi są napastliwe i uwłaczające człowiekowi. Dlaczego moderatorzy do tego dopuszczają?????
A to co zacytowane powyżej - to co to jest???
Giełda pracy???
Kobieto - piszę do autorki - raz, że takim postem upokarzasz osobę - jeśli jesteś tak pomocna i życzliwa, to mogłaś to wysłać na priv, a dwa, jeśli chodzi o meritum, czyli oferty pracy, to NIE WIESZ, o czym piszesz. I nie piszę to z pozycji osoby szukającej pracy, a pracownika Urzędu Pracy. Znam takie oferty od podszewki, znam wymagania pracodawców, gdy kierownik przychodzi do podwładnych i mówi "wysyłajcie tylko dobrze ubrane i do 30 roku życia" etc., etc. Myślisz, że jak wylinkowałaś tyle ofert to fru, tyle pracy jest????
A w ogóle jeszcze raz powtarzam, to nie jest życzliwość, to jest upokorzenie człowieka.
Żenujący brak empatii, życzliwości, zwykłego ludzkiego dobra.
Cieszę się, bo kilka osób w porządku stąd poznałam, ale nigdy nie będę uczestniczyć w forum, które pozwala na takie posty.
Jeśli są tutaj, to są w innych wątkach też.

Dobrego samopoczucia wszystkim dającym sobie prawo do pouczania tonem ex cathedra innych ludzi i uwłaczających im.

Założycielkę wątku i wszystkich ją broniących pozdrawiam. Nie dawajcie się.

gantra

 
Posty: 244
Od: Sob kwi 06, 2013 5:42

Post » Pon paź 20, 2014 10:31 Re: MOJE KOCIE BIEDY - wyznania żebraczki… / :-(

Rilla07 pisze:Dobry wieczór :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Wreszcie mam chwilę by wszystko nadrobić :)

Jaki cudny Laluś :1luvu:

Obrazek

Ah te Szpiegulkowe pysie :lol:
Kot skrzyżowany z chomikiem :mrgreen:

Obrazek

Miłego wieczoru Kochani :1luvu: :1luvu: :1luvu:


Llaus wymiata normalnie :lol: :1luvu:
A te puićki Szpiegusia :1luvu: :ok:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26890
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon paź 20, 2014 12:42 Re: MOJE KOCIE BIEDY - wyznania żebraczki… / :-(

Też trzymamy kciuki :ok:

lidka02

 
Posty: 15918
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Pon paź 20, 2014 13:14 Re: MOJE KOCIE BIEDY - wyznania żebraczki… / :-(

Cudne koty :201461
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pon paź 20, 2014 13:20 Re: MOJE KOCIE BIEDY - wyznania żebraczki… / :-(

Laluś wygląda jakby grał na flecie :)
Fundacja Pomocy Zwierzętom Kłębek KRS: 0000449181

Jarka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11975
Od: Czw kwi 10, 2008 16:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon paź 20, 2014 13:48 Re: MOJE KOCIE BIEDY - wyznania żebraczki… / :-(

Te pućki (lub pulchy) Szpiegusia są powalające. Nawet mój brytyjczyk nie ma takich.
Oto jeden z kotów wystraszony wielką liczbą cisnacych się do klatki widzów, wyrwał się z niej i skoczył na otwarte okno. Rozszalałe zwierzę udało się jednak niebawem ułaskawić i sprowadzić z powrotem do klatki, zanim pomyślało o dalszej ucieczce. (z wystawy kotów - Bruksela styczeń 1894 r.)

tomek_k

 
Posty: 427
Od: Wto wrz 27, 2011 15:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 20, 2014 15:03 Re: MOJE KOCIE BIEDY - wyznania żebraczki… / :-(

Inka pisze:No, troche widzialam na fotkach z poprzedniego watku, nieciekawie oczka wygladaly, teraz duzo lepiej :)
Kici, ja chyba cos namieszalam, bo nie widze nigdzie w necie Lizyny jako masci, jedynie kapsulki, a mnie sie majaczy ze to masc...
U veta dostaniesz masc, czy tez kapsulki i bedziesz Szpiegusiowi podawac do pyszczka? Polknie kapsulki?

Na razie kupiłam Szpiegulkowi kilka tabl. Vetomune - jeśli będzie chętnie połykał, dokupię przy odbiorze Białasi (kicia już w gabinecie czeka na zabieg :D :ok: ). Pytałam pani dr o L-lizyne ,ale niestety nie było...zapytałam o cenę: 65 zł za 150 ml , ale z tego co wiem to jest mniejsza za około 40 zł...ale będzie musiał to mieć...kochany staruszek :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek
kicikicimiauhau
 

Post » Pon paź 20, 2014 15:34 Re: MOJE KOCIE BIEDY - wyznania żebraczki… / :-(

Zawartosc kapsulki mozna wyciskac do mokrego jedzonka.
Moje koty bardzo chetnie jadly.
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pon paź 20, 2014 16:40 Re: MOJE KOCIE BIEDY - wyznania żebraczki… / :-(

Erin,właśnie będę mu dodawać do saszetek,bo Szpieguś niestety tabletki nie zje :( dlatego właśnie myślałam o lizynie,bo też jest w żelu...
Tak ogólnie nasz dziadzio czuje się świetnie :1luvu:
jutro dostanie surową wołowinę,mam do niego pomrożone plastry...on ubóstwia,musi się biedny dobrze odżywić...tyle już przeszedł,teraz musi jeść wszystko co najlepsze <3
kicikicimiauhau
 

Post » Pon paź 20, 2014 16:49 Re: MOJE KOCIE BIEDY - wyznania żebraczki… / :-(

Erin pisze:Zawartosc kapsulki mozna wyciskac do mokrego jedzonka.
Moje koty bardzo chetnie jadly.


Moj tez, ale do czasu a jak mu przeszlo, to wyciskalem to na palec i mu pacalem palcem na mordke - a on potem pracowicie to z pyszczka zlizywal.
Ostatnio edytowano Pon paź 20, 2014 16:51 przez Lifter, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4936
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, puszatek i 163 gości