Zuza&Aton&Apollo! Po wystawie :-)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 23, 2005 15:15

Aga1 pisze:
dakota pisze:
Aga1 pisze:- wynoszenie jedzenia z miski - odbywa się to w ten sposób, że Zuza podchodzi do miski, otwiera paszczę, nabiera całą koparę żarcia, podnosi łeb do góry i leci na paluszkach w drugi koniec pokoju, wywala zawartość kopary na podłogę i dopiero zaczyna jeść;
- siadanie na książkach i gazetach ale tylko tych położonych na parapecie - było to swego czasu tak wielką obsesją, że położenie dwóch gazet na dwóch przeciwległych końcach parapetu doprowadzało Zuzę do obłędu, co powodowało nieustanne przemieszczanie się między jedną gazetą a drugą;

Aga, Zuza jest świetna! Zorganizowana, przedsiębiorcza, metodyczna...
:love:

O tak! Jedyną osobą u nas w domu jaka dorównuje jej swoją przedsiębiorczością a czasem nawet prześciga jest tylko Aton :roll: Tylko, że jego przedsiębiorczość niewiedzieć czemu zmienia mnie ze spokojnej, miłej i delikatnej kobietki w pałającego żądzą zemsty i chęcią rozlewu krwi potwora :twisted: :wink:


ach, ci afrykańscy faceci... burzą krew i budzą zmysły... :D
Obrazek
Devon, Gizmo i Dzidzia

Jowita

 
Posty: 6875
Od: Wto paź 19, 2004 19:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Śro lut 23, 2005 15:16

Asiulek pisze:
Jowita pisze:
Asiulek pisze:
Jowita pisze:Gizmek ma obsesję szafkowo-szufladową. Tzn. nawet najcichsze otwarcie jakiejkolwiek szafki czy szuflady wyrywa go ze snu i jak z katapulty wrzuca do w/w.


Jakbym czytała o moim Martelu.To trochę tak,jakby w każdej otwieranej szafie siedział już kot.Trzeba tylko zawsze przed zamkinięciem szafy sprawdzać,czy kocio łaskawie już z niej wyszedł...


Szuflada/szafka bez kota jest niekompletna...
A jak się fajnie grzebie w takiej szufladzie... Ostatnio potwory ukradły moją starą bandanę - ile było radosci...


No,ja to ostatnio mało zawału nie dostałam.Martelek ukochał sobie siedzenie na najwyższej szafie,tuż pod sufitem (przy tej okoliczności zabrudził się niemiłosiernie od sufitu).Otwieram sobie najwyższą szafkę,a tu nagle z wysokości wysuwa sie RUDA ŁAPA i pac w moją rękę.Do tego te jego wielkie oczyska...Nawet się mojego krzyku paskudnik nie wystraszył.

No tak..... Jeżeli miejsce nie pozwala na patrzenie na człowieka z góry, czyli tak jak każdy szanujący się kot powinien, to nie jest miejsce jakim należałoby sobie zaprzątać kocią główkę .... :roll:

Aga1

 
Posty: 3376
Od: Pon lip 05, 2004 20:18

Post » Śro lut 23, 2005 15:20

Moje koteczki tylko:
-zagrzebują każdą miskę, ścianę :twisted: i szafki
-zciagaja z grzejników lub suszarki majtki i rozwlekają po mieszkaniu ku wielkiej radości gości :evil:
-chrupki wyjadają wyjatkowo głośno i również poza miską (koparka się kłania..)
-generalnie każde jedzenie smakuje poza miską :?
-fruwają po salonie.......
-atakują dywan w salonie (bo to zły dywan był.. :roll: )

ale co mi tam do Twoich kotecków :lol:

Agusia

 
Posty: 3615
Od: Czw wrz 16, 2004 10:17
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Śro lut 23, 2005 15:30

Agusia pisze:Moje koteczki tylko:
-zagrzebują każdą miskę, ścianę :twisted: i szafki
-zciagaja z grzejników lub suszarki majtki i rozwlekają po mieszkaniu ku wielkiej radości gości :evil:
-chrupki wyjadają wyjatkowo głośno i również poza miską (koparka się kłania..)
-generalnie każde jedzenie smakuje poza miską :?
-fruwają po salonie.......
-atakują dywan w salonie (bo to zły dywan był.. :roll: )

ale co mi tam do Twoich kotecków :lol:

O widzisz! Przypomniałaś mi o jeszcze dwóch natręctwach małego:
- zakopywanie - podczas przygotowywania, tudzież spożywania posiłków mały przyłazi, wącha, po czym bez krępacji zakopuje ..... Zawsze i wszystko. No chyba, ze jemy coś co on też by chętnie pożarł ..... :roll: Ale nic nie wygląda tak zachęcająco jak widok kota odwróconego tyłem do Twojego talerza i z uporem maniaka zakopującego jego zawartość :evil:
- ściąganie prania - odkąd mamy Atona nie sprawdzam czy pranie jest już suche. W momencie gdy pranie zaczyna złazić z suszarki i rozbiegać się po całej chałupie poprostu je zbieram i chowam do szafy ..... Napewno już wyschło .....

Aga1

 
Posty: 3376
Od: Pon lip 05, 2004 20:18

Post » Pt lut 25, 2005 8:48

Aton nauczył się dawać buziaki :D
Przychodzi, przekręca łepek, lekko otwiera dziobek i przytyka do ust człowieka :lol: I wszytko byłoby by pięknie gdyby po chwili nie zaczynał z niego wyłazić typowy facet..... :roll: Objawia się to w ten sposób, że już po kilku sekundach słodkiego buziaczkowania próbuje wepchnąć jęzor człowiekowi do ust .... :roll: :evil:

Aga1

 
Posty: 3376
Od: Pon lip 05, 2004 20:18

Post » Pt lut 25, 2005 9:13

Aga1 pisze:Aton nauczył się dawać buziaki :D
Przychodzi, przekręca łepek, lekko otwiera dziobek i przytyka do ust człowieka :lol: I wszytko byłoby by pięknie gdyby po chwili nie zaczynał z niego wyłazić typowy facet..... :roll: Objawia się to w ten sposób, że już po kilku sekundach słodkiego buziaczkowania próbuje wepchnąć jęzor człowiekowi do ust .... :roll: :evil:


:lol: :lol: :lol:

Agusia

 
Posty: 3615
Od: Czw wrz 16, 2004 10:17
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Pt lut 25, 2005 9:49

Aga1 pisze:Aton nauczył się dawać buziaki :D
Przychodzi, przekręca łepek, lekko otwiera dziobek i przytyka do ust człowieka :lol: I wszytko byłoby by pięknie gdyby po chwili nie zaczynał z niego wyłazić typowy facet..... :roll: Objawia się to w ten sposób, że już po kilku sekundach słodkiego buziaczkowania próbuje wepchnąć jęzor człowiekowi do ust .... :roll: :evil:


ciekawe, gdzie on to podpatrzył... :twisted: :D
Obrazek
Devon, Gizmo i Dzidzia

Jowita

 
Posty: 6875
Od: Wto paź 19, 2004 19:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pt lut 25, 2005 9:50

Jowita pisze:
Aga1 pisze:Aton nauczył się dawać buziaki :D
Przychodzi, przekręca łepek, lekko otwiera dziobek i przytyka do ust człowieka :lol: I wszytko byłoby by pięknie gdyby po chwili nie zaczynał z niego wyłazić typowy facet..... :roll: Objawia się to w ten sposób, że już po kilku sekundach słodkiego buziaczkowania próbuje wepchnąć jęzor człowiekowi do ust .... :roll: :evil:


ciekawe, gdzie on to podpatrzył... :twisted: :D

No właśnie nie wiem :twisted: Od dziś ma zakaż oglądania TV :twisted: :twisted: :twisted: :lol:

Aga1

 
Posty: 3376
Od: Pon lip 05, 2004 20:18

Post » Pt lut 25, 2005 9:56

Wiesz, mój Leoś też podchodzi do twarzy, otwiera pyszczunio, ociera się , daje buziaki, a jak mu się bardzo podoba to potrafi ugryźć 8O tak leciutko, ale centralnie w policzek :roll: jakieś perwersje mi odstawia :roll:

Agusia

 
Posty: 3615
Od: Czw wrz 16, 2004 10:17
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Pt lut 25, 2005 12:08

Aga1 pisze:Aton nauczył się dawać buziaki :D
Przychodzi, przekręca łepek, lekko otwiera dziobek i przytyka do ust człowieka :lol: I wszytko byłoby by pięknie gdyby po chwili nie zaczynał z niego wyłazić typowy facet..... :roll: Objawia się to w ten sposób, że już po kilku sekundach słodkiego buziaczkowania próbuje wepchnąć jęzor człowiekowi do ust .... :roll: :evil:


...eee, dojrzewa?.... :D
Aśka i...
Obrazek

tomoe

 
Posty: 2278
Od: Wto sie 03, 2004 21:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 25, 2005 12:23

tomoe pisze:
Aga1 pisze:Aton nauczył się dawać buziaki :D
Przychodzi, przekręca łepek, lekko otwiera dziobek i przytyka do ust człowieka :lol: I wszytko byłoby by pięknie gdyby po chwili nie zaczynał z niego wyłazić typowy facet..... :roll: Objawia się to w ten sposób, że już po kilku sekundach słodkiego buziaczkowania próbuje wepchnąć jęzor człowiekowi do ust .... :roll: :evil:


...eee, dojrzewa?.... :D

No chyba i coraz więcej cech o tym świadczy ... Zaczyna się stanie tyłem do różnych rzeczy i trzęsienie ogonem .... Narazie bez użycia broni chemicznej ... :roll: Próbuje też włazić na Zuzę gryząc ją zajadle w kark .. :roll: Ale Zuza ma już sposób pozbycia się natręta: przewraca się kołami do góry i wystrzeliwuje malego obiema rapetami w górę, po czym daj dyla .... :twisted: Mądra z niej kobietka :twisted:

Aga1

 
Posty: 3376
Od: Pon lip 05, 2004 20:18

Post » Pt lut 25, 2005 12:30

Aga1 pisze:
tomoe pisze:
Aga1 pisze:Aton nauczył się dawać buziaki :D
Przychodzi, przekręca łepek, lekko otwiera dziobek i przytyka do ust człowieka :lol: I wszytko byłoby by pięknie gdyby po chwili nie zaczynał z niego wyłazić typowy facet..... :roll: Objawia się to w ten sposób, że już po kilku sekundach słodkiego buziaczkowania próbuje wepchnąć jęzor człowiekowi do ust .... :roll: :evil:


...eee, dojrzewa?.... :D

No chyba i coraz więcej cech o tym świadczy ... Zaczyna się stanie tyłem do różnych rzeczy i trzęsienie ogonem .... Narazie bez użycia broni chemicznej ... :roll: Próbuje też włazić na Zuzę gryząc ją zajadle w kark .. :roll: Ale Zuza ma już sposób pozbycia się natręta: przewraca się kołami do góry i wystrzeliwuje malego obiema rapetami w górę, po czym daj dyla .... :twisted: Mądra z niej kobietka :twisted:


ale będziesz go odpomponikowała, czy chcesz być babcią? :D
Obrazek
Devon, Gizmo i Dzidzia

Jowita

 
Posty: 6875
Od: Wto paź 19, 2004 19:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pt lut 25, 2005 13:15

Jowita pisze:
Aga1 pisze:
tomoe pisze:
Aga1 pisze:Aton nauczył się dawać buziaki :D
Przychodzi, przekręca łepek, lekko otwiera dziobek i przytyka do ust człowieka :lol: I wszytko byłoby by pięknie gdyby po chwili nie zaczynał z niego wyłazić typowy facet..... :roll: Objawia się to w ten sposób, że już po kilku sekundach słodkiego buziaczkowania próbuje wepchnąć jęzor człowiekowi do ust .... :roll: :evil:


...eee, dojrzewa?.... :D

No chyba i coraz więcej cech o tym świadczy ... Zaczyna się stanie tyłem do różnych rzeczy i trzęsienie ogonem .... Narazie bez użycia broni chemicznej ... :roll: Próbuje też włazić na Zuzę gryząc ją zajadle w kark .. :roll: Ale Zuza ma już sposób pozbycia się natręta: przewraca się kołami do góry i wystrzeliwuje malego obiema rapetami w górę, po czym daj dyla .... :twisted: Mądra z niej kobietka :twisted:


ale będziesz go odpomponikowała, czy chcesz być babcią? :D

Z przyjemnością go wypestkuję :twisted: W tej chwili Aton ma niecałe 7 miesięcy, więc jeszcze poczekam z miesiąc, półtora i powiemy jajcom pa pa :twisted:

Aga1

 
Posty: 3376
Od: Pon lip 05, 2004 20:18

Post » Śro mar 02, 2005 10:24

Mały wpadł wczoraj do kuwety. Pogrzebał, jak na prawdziwego kreta przystało, zrobił co do niego należało, znów pogrzebał i wyskoczył z kuwety jak poparzony. Po zapachu jaki wydostał się z kuwety po otwarciu drzwiczek przez małego, wiedziałam dlaczego :? Zrobił dwa kroki, przysiadł, wystrzelił rapetę do góry, polizał się po tyłku, potrzepał głową, wstał i poszedł. Znów zrobił dwa kroki, przysiadł, wystrzelił rapetę w górę, polizał się po tyłku, potrzepał głową i 8O ..... coś mi mignęło przed oczami .... 8O coś brązowego, ciągnącego się wzdłuż ogona.... 8O Dorwałam go w przedpokoju, podniosłam do góry, patrzę a pod ogonem zwisa mu pięknie ukupiona nitka której jeden koniec majta się małemu między nogami a drugi tkwi sobie spokojnie w jego tyłku ... :strach: 8O Zawlokłam go do łazienki, wzięłam kawałek papieru i wyciągnęłam małemu nitkę z doopska :roll: Ale był zdziwiony :twisted:

Koty od kilku dni modliły się do pralki. Objawiało się to w ten sposób, że szły do łazienki, kładły się krzyżem przed pralką i leżały tak dopóki im się nie znudziło.... :roll: Ponieważ już jakiś czas temu zlokalizowałam za pralką CKD (Czarną Kocią Dziurę), więc dziś jak do leżenia doszło jeszcze głośne zawodzenie nie wytrzymałam i razem z TZtem wspólnymi siłami odsuneliśmy pralkę ... Oto lista rzeczy znalezionych:
- 1 wełniana piłeczka
- 3 małe piłeczki zrobione z papierków po cukierkach
- 2 duże papierowe piłeczki piłeczki
- 2 papierowe paski, za które Zuza dałaby się pociąć
- 2 filcusie (kawałki filca, które zostały po podklejaniu mebli), za które mały dałby się pociąć
- niezliczona ilość patyczków do uszu
- zakrętka od tubki z mleczkiem słodzonym ...
Ale koty miały radochę :lol: Były wyraźnie wniebowzięte :lol:

Aga1

 
Posty: 3376
Od: Pon lip 05, 2004 20:18

Post » Śro mar 02, 2005 13:07

szczęście, że nitka sama wylazła - mogło się to fatalnie skończyć... Młody się chyba w czepku urodził.
Aśka i...
Obrazek

tomoe

 
Posty: 2278
Od: Wto sie 03, 2004 21:02
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości