13 Jagusia, Smakusia ,Gucio i Ryś. Zdjęcia 87

A jaka mascia smarujesz? Wet mi masci nie dal.....dzis rude bardzo ladnie wygkada.....ale drze by sie nie posdrapal. :roll:

Linomag w bardzo małej ilości

Jutro skocze do apteki bo ma bardzo sucha skórę w tym miejscu.

Jak i tak idziesz do lekarza, to najpierw zapytaj, proszę

Zapytam od razu po szkole. :kotek:

Dla wyjaśnienia: maść tłusta używana jest do rozmiękczania strupa, żeby było łatwo zdjąć. I żeby człowiek zdjął, a nie kot zdarł do krwi.

Dobrze wiedzieć..Safulce się zrobił strupek z zadrapania, i co chwilę go zdrapuje.

Ania, ładnie ma być do końca października, jeszcze poszalejez w ogrodzie! :ok:

Ja jak jest zadrapanie, smaruję maścią z antybiotykiem (np. Detreomycynowa, ale może być też neomycynowa albo nawet zwykły oxycort). Nawet jak kot zdrapie strupek, to antybiotyk powinien powstrzymać zakażenie.

Rude malenstwo jak mu strupek ma odpasc to nie wytrzymuje i drapie.....ja go rano pilnowalam i nie mogl sie podrapac....a teraz jestem w banku i martwie sie czy sie nie podrapal :roll:

Najlepsze jest ze na nim sie goi blyskawicznie....no ale rozdrapujac lub lizac uniemozliwia zagojenie.

No i jak wytlumaczyc kotu ze ma sie nie drapac.....rano lapalam go za lapke i glaskalam po czolku......pomagalo......ale nie da sie tak caly czas......strasznie mi go szkoda.

Nie wytłumaczysz. Trzeba być cierpliwym.

Kalair - dziękuję za wklejenie :kotek:

Tak wyglada jesien w dzungli :kotek:

Czasem jest taki cudny dzień,ze wszystko się chce i udaje :wink:

Dzisiaj mam tkai dzien- zamiast w dwoch pracach , pracowalam tylko w jednej -w efekcie mialam do 12 wolne- od miesiaca obiecywalam sobie ,ze jak mi sie tka trafi to bede lezec w lozku do poludnia :wink:

,bo codziennie mam na zerówki :wink:

Dzisiaj jednak zerwalam sie z lozka wczesnie bardoz i............mialam napad szalu pracy-w efekcie nie tylko zrobilam postep papierkowy :lol:

ale i napadlo mnie na dokonczenie spontanicznego remontu- za to uznalam ,ze nalezy mi sie nagroda i zjadlam ciastko :ryk:

- mianowicie:
a) poprawilam zabrudzone miejsca przy suficie na jednej scianie,
b) przemalowalam inna sciane :twisted:

, do ktorej juz farby nie mialam tej samej- wyszla morelowo :wink:

c) umylam wreszcie listwy i przy drzwiach framugi :lol:

d) teraz pod wieczor dokonalam poprawek na scianie i to co ja mialam zrobic jest gotowe :mrgreen:

e) teraz radosnie bede czekac na dopbry humor cżłonka rodziny,by dokonczyl -to co jest jeszcze do zrobienia :wink:

f) wyczyn nadzwyczajny- bylam samodzielnie w piwnicy i znioslam farby, kuwety do farby i inne takie- za to akurat nalezy mi sie medal :twisted:

ze wzgledu na zamieszkujace tam p. :roll:

Dzisiaj Ryś się nie drapie,a wczoraj niestety drapnal sobie znowu jak bylam w pracy- po konsultacjach z wetem- odstawilam wszystko i dalam dzialac naturze- dzis slad jest suchy i rude nie wykazuje zadnego zainteresowania swoim grzbietem- trefne miejsce zmniejszylo sie o jakies 2/3,wiec pomalutku idzie ku dobremu- wet poradzic zrezygnowac z bewerdyny bo dziala sciagajaco i zobaczyc ,czy bedzie ok. Wyglada na to ,ze skorka jewst zdrowiutka,rozowiutka-wietrzyl sie na balkonie i tylko kapelusz pokazuje ,ze jest szykana :lol: