ewa_mrau pisze:jolabuk5 pisze:[...]A Jola ma zrobić jutro USG, bo czuje się, jakby rodziła kamień

znaczy,
Jola będzie miała to USG
nerek USG
własnych nerek
a
Piwniczek zrobił dużo koop po parafinie i czuje się trochę lepiej
zaczął jeść
zgiętą w pół z bólu
Jolę i pomiaukującą
Karusię w kołnierzu zawiozłam wczoraj do domu
(spotkałyśmy się w Perełce)a za kierownicą siedział nasz kochany
MirkoZiarkoMuchomorko... mry!
Niestety, Joli USG nie zrobili, bo się aparat zepsuł
Jola czujesię źle, ale wieczorem wybiera się na dworzec, bo nie ma jej kto zastąpić.
Poza tym przepisali ją z operacji żylaków w październiku (jednym szpitalu) na operację w lutym (w innym szpitalu). W tym pierwszym przestali się zajmować operacjami żylaków a w dodatku wstrzymali planowe przyjęcia, z powodu ogromnych "nadwykonan", za które NFZ nie płaci.
Dałam Joli karmę (jak zwykle), ale kasy nie mogłam, bo sama nie mam.

A Jola musi kupić rajstopy przeciwżylakowe...
Karusia, po operacji obu powiek, siedzi w kołnierzu i jest nieszczęśliwa.