
Parę dni temu przyniosłam jej troszkę zabawek. Piłeczki, wędkę, myszkę z kocimiętką, wygrzebałam też od babci kłębek wełny. Najlepszą zabawką okazała się papierowa kulka z gazety...


Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Lakina pisze:No i Majeczka sobie tymczasuje i grubnieMuszę jej już ograniczać jedzenie.
Zastanawiałyśmy się z mamą długo czy układ w jakim teraz jest Majka jest dla niej dobry. Zeszły weekend od piątku do poniedziałku siedziała sama (tzn ja chodzę do niej wtedy 2 razy dziennie po godzince). Ten weekend też nie zapowiada się lepiej. Myślę, że ona wolałaby żeby ktoś był z nią na co dzień. Nie wiem czy nie byłoby lepiej żeby znalazła normalny, stały dom. Kogoś do wymruczenia się rano, zabawy, no po prostu swojego ludzia. Niedługo będą święta, marzy mi się, żeby kicia czuła zapachy gotowanych potraw, żeby miała swoją choinkę, ciepełko i rączki do głaskania a nie pusty, ciemny pokój (mama na pewno nie będzie na święta u siebie)to kochana koteczka, ona naprawdę zasługuje na coś lepszego niż to co możemy jej dać.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, lucjan123 i 59 gości