Tulinek ,czyli kot, który. DO ZAMKNIĘCIA -dziękujemy

To był prezent. Nie otwierałam i nie wiedziałam do końca co z tego wyskoczy

Ale chyba jednak łatwiej samemu zrobić domek , niż samemu przetwór z pigwą czy czym innym..

Moje koty nie lubią pudełek i przetworów więc się nie będe wysilać.

tak było w weekend -jesień jest naprawdę piękna

alessandra pisze:
morelowa pisze:Wysłanie też proste
Kupiłam kiedyś dziecku za całe 5 zł w sklepiku co to ma od 1,- , taki domek do pomalowania. Spory. Złożony na płask i ofoliowany. Po rozłożeniu miał spadzisty dach z kominem , okna i wielką bramę należało tylko poodginać na nadcietych krawędziach i się otwierało wszystko.
No, ale taki plaskaty był jednak spory...

słowem na kulinarne głosujesz?
A tak na marginesie, miałaś fajny model do skopiowania, zrobiłaś kociastym-bez pomalowania, bo na ekologie stawiamy

Nie wiem czy im farbki plakatowe by na zdrowie wyszły, bo jak im się znudzi, to go zjedzą, standardowo

Plakatówki chyba nie sa takie złe..
Dziecko kredkami malowało.. tygodniami..

Jesień piękna - była . Może jeszcze wróci choć na chwilę

?

alessandra pisze:tak było w weekend -jesień jest naprawdę piękna

mówiłam Ci już abyś mnie adoptowała?
mówiłam - ale powtarzam
adoptuj mnie :crying:

oj, Małgosiu, a co Ty byś, na takim zadupiu robiła :roll:

-nie ma czym sie poruszac prócz roweru , a do sklepu najbliższego 4 km , w kominku trzeba palić, bo inaczej i zimno i wodę zimną masz, a jak palec skaleczysz to normalnie tylko modły zostają , jak apteczka pusta, to znaczy bez spiritu :lol:

survival normalnie dlatego tylko od wiosny do jesieni można tam jakoś pożyć :mrgreen:

a na wiosnę wiesz, to wąż wyłazi , tam co innego albo sąsiad co sie zapomniał w lesie na zimę ... :mrgreen:

Zadupie, nie zadupie. Ja palę w kominku celem otrzymania ciepła w kaloryferach i wody do mycia 30 km od stolicy więc z tym zadupiem to chyba nie jest kwestia położenia geograficznego ale tak szczerze to mnie też mogłabyś adpotować :201494

A wiecie co, dziewczyny -może to niezły pomysł

, my jestesmy tylko na weekendy, człek przyjedzie, to cieplutko, obiadek i takie tam- wchodze w to :ok:

Według zgłoszenia :

lidka02 jako pierwsza
Kinnia jako druga
Modjeska jako trzecia

miejsc leżących jest 6 ,jeśli podwójnie nie zawadzi Wam spać :wink:

, zatem ustalimy kto z kim i nie ma sprawy :mrgreen:

D wyślemy do ziemianki -z nietoperzem będzie sypiał, cobyśmy w zgodzie były :mrgreen:

Jeszcze ktoś chętny ? :smokin:

No rzecz oczywista, że i ja się piszę!!

Nalewek z pigwy zrobię to i na dworze mogę spać

Tak . Ja! Z kotami oczywiście

o to samo chciałam dopytać...to z kotyma ta adopcja ? :lol:

jeśli tak to się piszę....

No ja też z kotami :mrgreen:

inaczej nie ma mowy ...Ale ja i moje to taki mały autobus :ryk:

.To jak..

teren spory , pomieścimy i dwa autobusy kotów, jakoś to 4 miejscowe przeżyją i 5 jeży i nietoperz i zaskroniec, i jaszczurki i ... nastraszę Was czymś? :lol:

wiem, ot umna ja - nie zwierzakami przecież , bo to nie ten typ :mrgreen:

uwaga straszę
nie ma tv, radia, netu

- macie ostatnia szansę rezygnacji -potem zamykamy i jak w klasztorze :smokin:

bo brama taki dezel,że tylko pokaźny chłop jest w stanie otworzyć :lol:

to co- mamy komplet? :mrgreen:

alessandra pisze:teren spory , pomieścimy i dwa autobusy kotów, jakoś to 4 miejscowe przeżyją i 5 jeży i nietoperz i zaskroniec, i jaszczurki i ... nastraszę Was czymś?
wiem, ot umna ja - nie zwierzakami przecież , bo to nie ten typ
uwaga straszę
nie ma tv, radia, netu
- macie ostatnia szansę rezygnacji -potem zamykamy i jak w klasztorze
bo brama taki dezel,że tylko pokaźny chłop jest w stanie otworzyć
to co- mamy komplet?

Mi by sie taki klasztor przydał , bo bym została przy tej ilości kotów co jestem :ok:

Ale właśnie zmykam do kotów :mrgreen:

hmm, sie matka umawia na coś o a mnie nikt nie pyta

to cześć , jutro pzryjde sie chwalić jaką piękna pakę dostałem od Cioci Lidki-teraz jestem zajęty rozpakowywaniem i próbowaniem , pa
Tuliś

Tulinek ,czyli kot, który. DO ZAMKNIĘCIA -dziękujemy

Kto przegląda forum