Mam taki problem.....

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 14, 2014 14:27 Re: Mam taki problem.....

na moje oko on nie lubi kuwety.

EDIT: a konkretnie znielubił ją z jakiejś przyczyny i ma jakieś braki/niedobory. Gdyby na mnie padło, szukałabym dalej w środku kota, jakieś zaawansowane badania.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Wto paź 14, 2014 17:54 Re: Mam taki problem.....

Ale padlo na mnie a ja nie mam tyle kasy pozatym mieszkam w niemczech i tam na weta to juz wcale nie mam kasy jezdze z kotem do Polski.Zrobilam mu badania jakie moglam od poczatku zjedzenia zwirku zostawilam u weta 1900zl dla mnie to jest duzo na tyle zeby ze zdrowym kotem tam nie jedzic.
On juz nie swiruje z jedzeniem kamieni tzn nie szuka ich tak bardzo no ale tez nie mam takich rzeczy w domu .Kot zmienil sie po tym jak wrocil ze szpitala i mial innz zwirek tzn drewniany nasypac mu spowrotem tego betonowoego za duze ryzyko :? Mialam w pokoju taki dywan skore barana mieciutkie futerko to mi to zasikal kilkakrotnie :evil: no zeby kot sikal na futerko to juz chyba przesada przedtem tez to lezalo na podlodze i nie robil tak.
Dzis rano niby sie krecil kolo kuwety a i tak poszedl do innego pokoju kupe zrobic na panele.
Tak pozatym normalnie je i jest zdrowy nie wiem moze z wiekiem zlosliwy sie robi?


edit oni mu w szpitalu przez tydzien robili lewatywe zapewne nie bylo mu za milo pozbyc sie tego zwiru z jelit wiec na pocztku jak wrocil do domu to ja myslalam ze moze ma uraz do kuwety przez te lewatywe albo ze go moze tylek boli ale doktor powiedziala ze on u nich w kuwecie nie mial zwriku tylko lignine wiec nie mogl sie zrazic do drewnianego zwirku.

Lea23

 
Posty: 109
Od: Nie cze 19, 2011 15:17

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 42 gości