Agneska pisze:Pedałowałam ostatnio przez Wielkopolskę, ale tysiąc pińcet kilometrów cięgiem nie pozwoliło nawet na odezwanie się ludzkim głosem.
Nadrobimy

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Agneska pisze:Pedałowałam ostatnio przez Wielkopolskę, ale tysiąc pińcet kilometrów cięgiem nie pozwoliło nawet na odezwanie się ludzkim głosem.
Agneska pisze:Jaskrowe oko, na szczęście, "leczy się samo". Bo mnie nie wolno się zbliżyć do oka. Głaskać - tak, porozmawiać z kotem - koniecznie, ale ręce precz od chorego oka. Ladny jest, dzwonili potencjalni zainteresowani, tylko wszyscy chcieli ładnego miziaka. A tu może być kot-znikot.
piotr568 pisze:OKI pisze:..... Można ją leczyć wyłącznie zastrzykami
W oko![]()
![]()
Agneska pisze:Jakby jeszcze dłuższą chwilę przetrzymać oko w wannie, razem z aparatem gębowo-oddechowym, to byłaby to jednorazowa a jak skuteczna terapia.
Użytkownicy przeglądający ten dział: jackthecat i 159 gości