♥♥♥ Muszu i Teemo cz.2 ♥♥♥Jesteśmy !!!

Hej Kochani :1luvu:

Jestem i ...nóg nie czuję :mrgreen:

Pierwszy dzień kiermaszu super, dużo ludzi, dużo słoneczka i na prawdę bardzo miła atmosfera

Szkoda, że jutro nie dam rady przyjechać, bo na prawdę bardzo fajna sprawa

Oby udało się jutro jeszcze więcej pieniążków na kociaki uzbierać

Tu są fotki z kiermaszu na ostatniej stronie

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159462&start=420
Mnie chyba nie było na żadnym zdjęciu bo sporo czasu spędziłam rozdając ulotki i tu nauczka dla mnie... nigdy nie zakładaj nowych butów na takie akcje :ryk:

Nawet dobrze mi szło... ale ledwo doczłapałam do domu :mrgreen:

Kocurki mnie przywitały, dostały wędki z piórkami na wieczorną zabawę i zaraz idę im robić kolację

mir.ka pisze:jak ja lubię takie wywalone brzuszki

Ja też

Hej Mireczko :1luvu:

mir.ka pisze:Pogoda nadal piękna, prawie jak lato, to impreza powinna się udać
żeby było dużo ludzi i dużo chętnych do kupowania

Udała się

Pogoda wymarzona, bo o tej porze roku to mogło być różnie

rusteene pisze:aaaaa brzusio Muszu!!! jak ja lubię wchodzić na forum i oglądać takich przystojniaczków

Dziękuję w imieniu Muszu :mrgreen:

Brzuś został porządnie wymiziany :ok:

kicikicimiauhau pisze:Hej Kasiu...
U nas tez dzis slonecznie
Ale bardzo smutno

Hej Beatko :1luvu:

Wiem, że smutno...

Ściskam mocno i zaraz do Ciebie pędzę (na wątek)

MaryLux pisze:

vanesia1 pisze:Usłyszałam "brzuszek" i jestem!

Ja też tak reaguję na "brzuszek" :mrgreen:

Na łapki zresztą też....

barbarados pisze:Hej
U nas też cieplutko . Koty okupowały parapet przedpołudniem , jak mi doniesiono
Leżing i smażing

Hej hej

Niech korzystają kociaste, bo to ponoć ostatnie już takie dni w tym roku

dobrze, że akcja udana :ok:

na takie imprezy trzeba jak najwygodniejsze buty założyć, nie muszą być ładne, bo nikt tam na nogi nie będzie patrzył

Rilla07 pisze:Fotek dzisiejszych kilka
Kotełki wylegiwały się na dywanie w słoneczku i grzały futerka

Muszek brzuszek

Drapu drapu...

Ejj Móóó,czekaj,czekaj ..... :oops:

Extra taki kiermasz
U nas we w Łodzi by mógł taki być ,z miłą chęcią bym się wybrała

U na też ale Kutno za małe :roll:

mir.ka pisze:dobrze, że akcja udana
na takie imprezy trzeba jak najwygodniejsze buty założyć, nie muszą być ładne, bo nikt tam na nogi nie będzie patrzył

One są bardzo wygodne (takie wiązane płaskie) ale nie rozchodzone...

Next time założę adidaski jednak :mrgreen:

Myszolandia pisze:

Ejj Móóó,czekaj,czekaj ..... :oops:

Extra taki kiermasz
U nas we w Łodzi by mógł taki być ,z miłą chęcią bym się wybrała[/quote]

On ostatnio lubi drapanie po brzuszku, wiec poczeka :mrgreen:

W Łodzie pewnie są też takie akcje

barbarados pisze:U na też ale Kutno za małe

Ja z Krk nie jestem, dojeżdżam

Moje miasteczko ma 23 tys mieszkańców, więc u nas kompletnie nic takiego się nie dzieje...

Do Łodzi bym pojechała na takie coś :wink:

Rilla07 pisze:Fotek dzisiejszych kilka
Kotełki wylegiwały się na dywanie w słoneczku i grzały futerka

[...]

Toaleta prawie synchroniczna

I Teemol z moim cieniem z aparatem w tle

aaaa!!!

Teemo

moje też dużo rzeczy robią synchronicznie

niesamowite to jest gdy tak samo siedzą, duża i mniejsza i naprzykład równocześnie się do mnie odwracają, albo po jedzeniu tak samo się myją :1luvu:

tak sobie to tłumaczę, że się już dogadują nareszcie... choc trochę...

p.s.dlaczego nie możesz brac antybiotyku?

Rilla07 pisze:
On ostatnio lubi drapanie po brzuszku, wiec poczeka
W Łodzie pewnie są też takie akcje

muj Ókochany Mó :1luvu:

Może są,jeno ja o nich nie wiem :ryk:

Ale moze kiedy uceluję :mrgreen:

Hej hej w ciepły niedzielny wieczór

Super, bo ma być ciepło jeszcze cały tydzień :ok:

U nas zabiegana niedziela, ale wszystko gra

Dostałam odpowiedź w sprawie Teemcia od behawiorystki, którą mi poleciła Mireczka.
Napisała tak:

Myślę, że powinna Pani niezwłocznie podać kotu Zylkene, suplement diety podnoszący nastrój, ponieważ ssanie i oddawanie moczu w taki sposób jak Pani opisała, wskazują na jakiś rodzaj stresu przeżywanego przez kota i uporczywe próby samouspokojenia się. Nastrój możecie Państwo również podnosić stosując sesje zabawy łowieckiej (pogoń za sznurkiem z papierkiem) zakończone sukcesem, czyli złapaniem łupu. Sesje takie powinny być częste ale krótkie (ok. 5 min.).Możecie Państwo również włączyć kocie feromony Feliway.Jako jedyny środek mogą nie zadziałać, ale w towarzystwie w/w „pomocników” powinny pomóc. Jeśli to nie pomoże, potrzebna będzie wizyta behawiorysty, który pomoże jeszcze zmodyfikować otoczenie kota.

Z jednej strony przypuszczałam, że to jednak stres, Teemo jest takim kotem, straszliwie znerwicowanym

Nie wiem, co się z nim działo przez te 5 miesięcy życia zanim do nas trafił...
Feliwayki średnio pomogły i teraz już wiem czemu, po prostu to nie było wystarczające.
Zastosuję się do tych wskazówek na początek, poczytam o Zylkene, skonsultuję z wetem i zaczniemy się częściej z maluchem bawić.
Może pomoże... nie chcę zapeszczać, ale na razie Teemcia siusia elegancko do kuwetki, jednak ssie nadal i to uparcie

Mam parę nowych fotek, zaraz wrzucę

barbarados pisze:Do Łodzi bym pojechała na takie coś

Ja bym w ogóle pojechała do Łodzi :mrgreen:

Kiedyś przyjadę na bank

mag828 pisze:moje też dużo rzeczy robią synchronicznie
niesamowite to jest gdy tak samo siedzą, duża i mniejsza i naprzykład równocześnie się do mnie odwracają, albo po jedzeniu tak samo się myją
tak sobie to tłumaczę, że się już dogadują nareszcie... choc trochę...

p.s.dlaczego nie możesz brac antybiotyku?

Teraz nie udało mi się uchwycić tego na zdjęciu, ale czasem to komicznie wygląda

Jakiś czas mam zaleconego bana na antybiotyki

Wcześniej kuracje antybiotykowe (bez przepisanej osłony) tak zniszczyły mi florę bakteryjną, że po prostu wyjałowiłam sobie organizm totalnie.
A wiadomo, jak nie ma tych dobrych bakterii to nie ma osłony przed innymi cholerstwami

Muszę najpierw odbudować sobie tą florę (już trwa to prawie rok), więc wszelkich antybiotyków na ten czas muszę unikać.
Na szczęście to było lekkie przeziębienie i jest ok :ok: